Moim zdaniem to raczej ekstremalne zadanie. To jest "prosta" plujka ze zminimalizowaną elektroniką. Do pracy potrzebuje specjalnego sterownika, który przetworzy to co chcesz wydrukować na odpowiednie polecenia sterujące (pewnie coś w rodzaju bitmapy). Specyfikacja zwykle nie jest udostępniana. Trzeba zastosować zaawansowany reverse engeenering, żeby wogóle drgnęła.
Są otwarte sterowniki dla Linuksa :
s400. Można pobrać źródła i zobaczyć jak to działa. Ale to też hardcore.
Niestety jakoś nie znalazłem dokładnego opisu tej drukarki - co konkretnie obsługuje.
Wydaje mi się, że jedyne rozwiązanie, jeśli chcesz wysterować tę drukarkę taką jak jest, to spróbować PCL, HPGL. O ile obsługuje jakąkolwiek wersję PCL, czy czegokolwiek oprócz własnego formatu. Przygotowujesz plik w formacie np. PCL5, i drukujesz za pomocą systemowej obsługi drukarek. W takim przypadku powinno zadziałać wysłanie plku bezpośrednio do portu, jak to się robi z drukarkami mającymi interpreter PostScript-u na pokładzie. Nie pamiętam jak konkretnie działa obsługa wydruku pod Windowsami - dawno nie kombinowałem z tym systemem.