Własne dłuta do toczenia w drewnie

Dyskusje na temat stosowania i doboru narzędzi, głównie skrawających

Autor tematu
bambus1121
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 50
Rejestracja: 02 maja 2011, 14:37
Lokalizacja: swietokrzyskie

Własne dłuta do toczenia w drewnie

#1

Post napisał: bambus1121 » 24 wrz 2013, 15:11

Witam, jako że zbudowałem w 80% w końcu zdatną do użytku tokarkę o satysfakcjonującym mnie polu roboczym przyszła pora na zrobienie sobie dłut/noży do toczenia, do tej pory pracując na tokarce polskiej o malusim polu roboczym 40cm używałem zwykłych dłut z marketu po 10zł komplet:P z racji tego że elementy były małe to jako tako się tym skrobało, chciał bym się teraz jednak zapytać jak ostrzyć dłuta konkretnie pod tokarkę, jakimi kontami i ogółem co radzicie. może posiadacie linki do jakichś filmików lub poradników.
Wczorajszego wieczoru "bawiłem" się ostrząc pręt pod różnymi kontami chcąc metodą naszych praojców wybrać najlepszy kont ale nie jestem do tego jednak przekonany. Jeśli by ktoś poratował radom był bym bardzo wdzięczny:)



Tagi:



koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2844
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

#3

Post napisał: koala.g » 24 wrz 2013, 20:59

Skombinuj sobie podręcznik dla tokarza :)
W zasadzie ostrzenie dłut to najtrudniejsza rzecz przy uczeniu sie tokarstwa.


Autor tematu
bambus1121
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 50
Rejestracja: 02 maja 2011, 14:37
Lokalizacja: swietokrzyskie

#4

Post napisał: bambus1121 » 24 wrz 2013, 21:41

Dziękuję za te linki są bardzo pomocne:)
tak masz rację od sąsiada wziąłem jego dłuto najgorsze jakie miał mi dał:P Piękna równa powierzchnia mi wyszła, nie ma porównania dobre dłuto to podstawa. ale spokojnie jak za coś się biorę to zawsze kończę. teraz co prawda czasu nie mam za dużo bo pracuje po 12godzin do tego po robocie jeszcze zlecenia łapie ale staram się oj staram:)

Awatar użytkownika

corano
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 324
Rejestracja: 30 paź 2007, 20:40
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Kontakt:

#5

Post napisał: corano » 25 wrz 2013, 08:03

bambus1121 pisze: 12godzin do tego po robocie jeszcze zlecenia łapie ale staram się oj staram:)
To kiedy kolega ma czas wydawać zarobioną kase ? :)


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#6

Post napisał: lukadyop » 25 wrz 2013, 21:18

To moje gratulacje, któregoś dnia przyjdzie szef i zapyta dlaczego nie chcesz robic nadgodzin będzie się dziwił, bedzie zły wściekły i cię szykanował a ty tylko pracujesz 12 godzin i nie chcesz robic nadgodzin, straszne a On tak wiele ci daje a ty ty nic.


Chory kraj ale sami idioci to sobie robicie.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#7

Post napisał: BYDGOST » 25 wrz 2013, 23:30

Tu jest ciekawy patent na ostrzenie:
http://www.isobevel.com/isobevel.htm
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


Autor tematu
bambus1121
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 3
Posty: 50
Rejestracja: 02 maja 2011, 14:37
Lokalizacja: swietokrzyskie

#8

Post napisał: bambus1121 » 28 lis 2013, 16:05

Właśnie bezrobocie mnie dosięgło, więc i mam czas na skończenie tokarki i pracę jako takom na niej, wykonałem 3 dłuta płaskie ale interesują mnie jeszcze półokrągłe i różnego typu fikusne:) dorobiłem sobie do sprzętu kopiarkę i na tym chwilowo prace się zatrzymały buduje kopiarkę do frezarki, tzw pantograf ale międzyczasie chciał bym skończyć moje dlutka.

lukadyop to że chory kraj to wiedza wszyscy ale w tym momencie poczułem się dotknięty, mnie nikt nie każe robić po 12 godzin, pracowałem po tyle bo mi na godzine płacili, za siedzenie w domu na du*** pieniądze na konto jakos mi nie wpływały nigdy. jak było zlecenie bardziej płatne niż na etacie to się do roboty nie szło tylko na robote. jakoś szef mnie nigdy do roboty gonic nie musiał pracowałem w takiej branży że ani ja sie nie narobiłem a swoje zarobiłem, teraz po sezonie to mam 4 miesiące fajrantu a możliwe że w styczniu w kraju mnie nie będzie bo z teściem wyruszę w niemcy, gwarantuje ci żę ja wyzyskiwać się pracodawcy nigdy nie dawałem, chyba że pieniądze było sporo wyższe od normy:)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Narzędzia - frezy, noże, gwintowniki etc ”