Amerykańskie servosilniki 200W, jaki sterownik do nich?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Złotówka za kilkadziesiąt sekund pracy urządzenia, średnio 50-100zł/h (wliczając czas wymiany formatek z płytkami). Po odjęciu kosztów robocizny obsługi mamy średnio 50zł/h zarobku na maszynie. To jest =1600h ciągłej pracy maszyny a więc 8 miesięcy pracy na pełną zmianę =pełna amortyzacja. Niech będzie rok. Takie maszyny pracują bezawaryjnie latami. Najwyżej jakieś tam kabelki ruchome się wymienia.
Poza tym opracowanie wsadu do testera to koszt średnio 200zł. Często mam tak, że zamawiam płytkę prototypową o wartości np 70zł i do tego testowanie za 200zł. Po co? Po to, że uruchamianie skomplikowanego w działaniu prototypu najeżonego częściami, z dużą ilością analogówki, to wystarczająco dużo roboty. Jeśli do tego nawet nie wiadomo czy sam druk, czyli zestaw połączeń, nie ma wad, to problem rośnie do kwadratu. Raz uruchamianie nowego urządzenia zajęło mi 2 dni, bo płytka była uszkodzona w "złośliwym" miejscu. Uniknięcie 2 dni bezsensownej pracy za 200zł to nie jest duży koszt.
Poza tym opracowanie wsadu do testera to koszt średnio 200zł. Często mam tak, że zamawiam płytkę prototypową o wartości np 70zł i do tego testowanie za 200zł. Po co? Po to, że uruchamianie skomplikowanego w działaniu prototypu najeżonego częściami, z dużą ilością analogówki, to wystarczająco dużo roboty. Jeśli do tego nawet nie wiadomo czy sam druk, czyli zestaw połączeń, nie ma wad, to problem rośnie do kwadratu. Raz uruchamianie nowego urządzenia zajęło mi 2 dni, bo płytka była uszkodzona w "złośliwym" miejscu. Uniknięcie 2 dni bezsensownej pracy za 200zł to nie jest duży koszt.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
No tak. Tylko tu jest kwestia że to trzeba najpierw uruchomić, wgryźć się w oprogramowanie i się go nauczyć, zrobić testy na poprawność pracy i obsługi, usunąć ewentualne usterki i w końcu można zacząć masowo testować płytki. Podejrzewam że przyszły ewentualny nabywca prędzej osiwieje i rozwinie się u niego nadpobudliwość i nerwica zanim dojdzie do ładu z tą maszyną. Z tego co się dowiedziałem to jedna z nich (ta której na razie nie ruszamy) działa ale coś tam nie do końca jest z nią w porządku. Firma wymieniła częściowo park maszynowy a technik już jej nie chciał naprawiać bo mają nowe testery do płytek.
Nie jestem elektronikiem i nie interesuje mnie produkcja płytek więc dla mnie ta maszyna ma wartość 2zł za kilogram plus trochę śrub i szyn ze środka. Ustaliłem z osoba decydującą że jak ktoś chce ją uratować przed rozczłonkowaniem to za 10 patoli może się stać jej (nie)szczęśliwym posiadaczem + dostanie trochę elektroniki z tej co rozbieramy. Od tak luźna propozycja
Nie jestem elektronikiem i nie interesuje mnie produkcja płytek więc dla mnie ta maszyna ma wartość 2zł za kilogram plus trochę śrub i szyn ze środka. Ustaliłem z osoba decydującą że jak ktoś chce ją uratować przed rozczłonkowaniem to za 10 patoli może się stać jej (nie)szczęśliwym posiadaczem + dostanie trochę elektroniki z tej co rozbieramy. Od tak luźna propozycja


-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Cenę wymyśliliśmy tak na szybko dla hecy bo się zapytania o nią pojawiły więc trzask cenę z d..y. W środku masz 8 serw 200W wraz z sterownikami i enkoderami, 8 śrub kulowych Kuroda 15-tek o skoku 10mm/obr wraz z nakrętkami, 8 metrowych szyn THK 15 i po dwa wózki jezdne na nich, 8 metrowych prowadnic przewodów Igus, kawał aluminiowej ramy z płyty 15mm która można ciąć na formatki, 2 zasilacze przemysłowe 0-50v 0-0.5A firmy Cepco, 2 kamery z oświetleniem led firmy Watec WAT-304R. Do tego z 10 kilogramów przeróżnych kabli, przewodzików drucików, 2 duże transformatory ale nie wiem czy separujące czy zasilające, oprawy świetlówek 12 sztuk, komputer sterujący z flopem i cd-rom pewnie klasy pentium 100, 4 miniprowadnice szynowe ok 100mm długości na 2 wózkach, pulpit sterowniczy i monitor, kawał solidnej ramy którą można wykorzystać na stół warsztatowy lub jako podstawę do innej maszyny.
Dość powiedzieć, że maszyna jest na 115V więc nawet jej nie uruchomimy bo trzeba by ją przez transformator zasilić. Jest też opcja zasilania na 230 ale trzeba pozmieniać w zasilaczach zworki na inne napięcie pracy a jak się o jakimś zespole zapomni to tylko dym pójdzie pod 230V. Nie będziemy jej na tą chwilę naprawiać. Może wystawimy ją tu na forum w dziale giełda tak z ciekawości. Pozdrawiam i czekam na kolejne żywe dyskusje
Dość powiedzieć, że maszyna jest na 115V więc nawet jej nie uruchomimy bo trzeba by ją przez transformator zasilić. Jest też opcja zasilania na 230 ale trzeba pozmieniać w zasilaczach zworki na inne napięcie pracy a jak się o jakimś zespole zapomni to tylko dym pójdzie pod 230V. Nie będziemy jej na tą chwilę naprawiać. Może wystawimy ją tu na forum w dziale giełda tak z ciekawości. Pozdrawiam i czekam na kolejne żywe dyskusje

