Serwo-enkodery sposobem na wady pracy silników krokowych

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.
Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#81

Post napisał: pitsa » 12 sie 2013, 07:19

Działanie urządzenia jako programowalny bezpiecznik - sygnalizator byłoby ok.

Słysząc "patent" mam proste skojarzenie z ezi-servo. Druga sprawa to nie powinno się patentowanego rozwiązania prezentować publicznie przez opatentowaniem.


zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Tagi:

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#82

Post napisał: ursus_arctos » 12 sie 2013, 10:26

Patenty i inna "własność intelektualna" to choroba systemu - ludzie zamiast opracowywać nowe rozwiązania, skupiają całą uwagę na tym, jak tu się zabezpieczyć i okrzyknąć wynalazkiem każde jedno gówienko, które każdy rozsądnie myślący człowiek może wymyślić w toku normalnej pracy. Mój teść zawodowo projektuje układy optyczne i niczego nie patentuje - sam fakt, że jest pierwszy na rynku, wystarcza.
Ten kompensator na 99% nie jest patentowalny, bo to jest po prostu gorsza wersja serwonapędu hybrydowego - chyba, że elementem nowości jest to, że układ jest gorszy.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#83

Post napisał: mc2kwacz » 12 sie 2013, 13:54

kamar pisze:Aż dziw ilu ludzi chce mojego dobra :) Spokojnie, dobrze jest pilnowane :)
A poważnie to doskonale wiem że to proteza ale podobno nieżle gryzie gdy własne się chwieją.
Jeżeli, nawet hipotetycznie, zabezpieczy mnie przed takimi wypadkami https://www.cnc.info.pl/topics60/modern ... 983,90.htm to już gra warta świeczki. Każda dodatkowa funkcja to dodatkowy bonus.
Kamar, pragnę Twojego dobra jak każdy :) Ale nie uczyniłem wyróżnienia dla Ciebie, bo jesteś KAMAR, tylko dlatego ze zadałeś w tym wątku 10x to samo pytanie ;)
Jeśli boisz się utraty kroków których Twoje maszyny nie tracą (jak sam napisałeś), to czemu po prostu nie podłączysz enkoderów pod LinuxCNC, którego stosujesz? Trochę to niezrozumiałe dla mnie. pomysł Andrzeja jest skierowany do osób które "nie chcą ale muszą" zastosować taki układ. Użytkownicy LinuxaCNC nie muszą, mają wbudowane w system rozwiązanie pełnowartościowe (jak zrozumiałem).

Pitsa, owszem. Chętnie bym sobie zamontował sprzęt pozwalający na alarmowe zatrzymanie maszyny z powodu zbyt agresywnych do możliwości posuwów. Ale raczej nie enkodery. To przerost formy. Podejrzewam że poprawne wykonanie komendy krokowej da się jakoś sprytnie odczytać wektorowo z napięć na uzwojeniach, podobnie jak w silnikach indukcyjnych i BLDC się to robi. Czyli raczej specjalne sterowniki z wbudowaną funkcją identyfikacji położenia a nie dodatkowy hardware mechaniczny, kłopotliwy i bardzo drogi (jeśli ma być dobry).

Ursus, ja rozumiem, że ludzie chcą w jakiś sposób ochronić swoje atrakcyjne pomysły żeby na nich nieco zarobić. Wysiłek intelektualny to forma pracy i bardzo niewielu ludzi jest zdolnych do takiego, który ma poważna wartość. Produkcja przemysłowe to pieniądze, dlaczego ktoś miałby zasilać większego i silniejszego nic z tego nie mając. To właśnie ochrona intelektualna powoduje postęp w wielu dziedzinach, wręcz jest jedynym motorem tego postępu.
Tyle że patent na niszową pierdółkę za 200zł jest nieskuteczny. Sam proces patentowy w Polsce to coś 3000zł o ile pamiętam. I masz papierek, którym w razie sporu prawnego można sobie wytrzeć łzy, kiedy ktoś, kto już coś takiego sobie w zaciszu domowym zrobił, postanowi Ci ten patent odebrać. Nie mówiąc już, że ochrona ma zasięg tylko na terenie RP a za dodatkową ochronę trzeba zapłacić w każdym z krajów osobno. To są kwoty, które się będą bardzo długo zwracać w tym przypadku :) A sama próba opatentowania tego za granicą może się bardzo szybko skończyć odebraniem lub kasacją patentu w ogóle.
I w ogóle trzeba sprawdzić, czy opublikowanie podmiotu patentu (niniejszy watek na forum) po złożeniu wniosku ale przed uzyskaniem patentu, nie jest podstawą do jego obalenia, zgodnie z obowiązującym prawem. Warto to sprawdzić, bo UP n ie zwraca wpłaconej kasy. Koszty błędów prawnych od początku do końca i nawet już po uzyskaniu patentu ponosi właściciel patentu.


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 28
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#84

Post napisał: ezbig » 12 sie 2013, 15:14

mc2kwacz pisze:Sam proces patentowy w Polsce to coś 3000zł o ile pamiętam.
Coś źle pamiętasz. 500zł na start, a w sumie coś ponad 15000 zł w rocznych ratach przez 20 lat (sukcesywnie rosnących - w ostatnich 5 latach to kwoty rzędu 1500-2000/rok). Unia chciała nas uszczęśliwić wspólnym patentem za ok 48000 zł płatnym w 2 ratach i krótkim odstępie czasowym (na szczęście nie przyjęliśmy tego rozwiązania - na razie).


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#85

Post napisał: mc2kwacz » 12 sie 2013, 16:28

Tak, z głowy strzeliłem, to co pamiętam z czasów kiedy tez miałem głupi pomysł żeby opatentować pewien układ elektroniczny. Tu jest dokładny cennik:
Za zgłoszenie i postępowanie ochronne:
http://www.uprp.pl/oplaty-zgloszeniowe/ ... x,pl,text/
Za ochronę (czytaj: utrzymanie w rejestrze):
http://www.uprp.pl/wnoszenie-oplat-za-o ... x,pl,text/

Ezbig, unia chciała nas uszczęśliwić w zupełnie inny sposób. 48 tysięcy za poważny wynalazek, to nie jest kwota istotna. Istotne jest zupełnie co innego, o czym wszyscy milczą albo (raczej) nie mają świadomości.
W chwili obecnej, ten sam wynalazek może funkcjonować w różnych krajach UE jako własność intelektualna różnych firm. Np w Polsce i w Hiszpanii. W momencie przyjęcia wspólnej polityki ochronnej na terenie UE, tylko jeden patent mógłby funkcjonować na terenie UE. A więc ktoś komuś by jego pomysł po prostu ODEBRAŁ. Pisze "jego pomysł", dlatego że bardzo często takie samo albo analogiczne rozwiązanie jest wymyślane przez niezależne osoby, które o swojej pracy i istnieniu nie wiedzą. Czyli, po wprowadzeniu takiego prawa, ktoś automatycznie lub na drodze powództwa straciłby prawo do patentu i profitów z niego. Co ciekawe, nawet gdyby druga strona była tym niespecjalnie zainteresowana (jeden operuje tylko w Hiszpanii a drugi tylko w Polsce i nie wchodzą sobie w drogę). Na domiar złego, pojawiłaby się fala procesów patentowych i sądowych, za które właściciele patentów musieliby płacić z własnej kieszeni.
To prawo, jak każda nieprzemyślana idea, jest dobre w teorii a w praktyce ma mnóstwo wad. Nikt nie pomyślał o drobnych konstruktorach-wynalazcach działających lokalnie. Jak zwykle... Z resztą, na czym się urzędnicy znają? Na pewno nie prowadzeniu działalności gospodarczej.

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#86

Post napisał: ursus_arctos » 12 sie 2013, 17:12

Ten "drobny wynalazca", którego patenty chronią przed większymi konkurentami jest jak yeti. Wszyscy o nim słyszeli, ale jakoś nikt go nie widział. Małe przedsiębiorstwa czerpią natomiast niegodziwe zyski z patentów niepraktykowanych - ktoś coś opatentuje i czai się za rogiem na dużą firmę, która coś wyprodukuje - wtedy rzuca się na nią i wyłudza haracz patentowy.
Z kolei typowe spotkanie firmy coś produkującej z dużym konkurentem wygląda tak: panie XXX, pana wynalazek jest fajny, ale narusza pan nasze 100 patentów na pierdoły. Możemy umorzyć postępowanie w zamian za udostępnienie nam pańskiego super patentu. Jak będą wspaniałomyślni, to rzucą jakiś ochłap. Może u nas tak źle to nie wygląda (to scenariusz raczej zza oceanu), ale poczekajmy aż nasze miśki podpiszą jakieś ACTA czy inny syf i tutaj będzie tak samo wesoło.

Odnośnie "odbierania" pomysłu - pomysł można odebrać wyłącznie dzięki systemowi patentowemu. Bez niego pomysł można wyłącznie powielić.


Autor tematu
Andrzej .N123
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 18
Posty: 18
Rejestracja: 14 kwie 2009, 20:43
Lokalizacja: Świdnica

#87

Post napisał: Andrzej .N123 » 12 sie 2013, 17:27

Póki co płacąc 500zł mogę przez rok zbadać rynek , a ochrona patentu zaczyna się od momentu wysłania go do Urzędu . Po roku muszę się zdecydować dalsze kroki. Dlatego uważnie wczytuję się we wszystkie posty .

Dodam jeszcze ,że patent ma znaczenie nie tylko ochronne .Duża część postów zahacza o ten temat.
Precyzja tworzenia wymaga precyzji spojrzenia - HuMix (robot XXV GENERACJI )


Raven
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 681
Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
Lokalizacja: Warszawa

#88

Post napisał: Raven » 12 sie 2013, 17:59

Czytaj uważnie :)

Będziesz wiedział kto może pociągnąć Ciebie do sądu za naruszenie jego wynalazku ;)


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 25
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#89

Post napisał: mc2kwacz » 12 sie 2013, 18:02

ursus_arctos pisze:Ten "drobny wynalazca", którego patenty chronią przed większymi konkurentami jest jak yeti. Wszyscy o nim słyszeli, ale jakoś nikt go nie widział.
A ja znam takie przypadki, co najmniej 2.
Andrzej .N123 pisze:Póki co płacąc 500zł mogę przez rok zbadać rynek , a ochrona patentu zaczyna się od momentu wysłania go do Urzędu . Po roku muszę się zdecydować dalsze kroki. Dlatego uważnie wczytuję się we wszystkie posty .
Ochrona patentu zaczyna się w momencie uzyskania patentu :) Na razie masz tylko zgłoszenie wysłane i opłacone, jak rozumiem. Do uzyskania patentu masz jeszcze kawałek drogi.
Andrzej .N123 pisze:Dodam jeszcze ,że patent ma znaczenie nie tylko ochronne
No tak, można sobie oprawić w ramki i zawiesić nad biurkiem. Ale to wszystko. Chyba że coś pominąłem? ;)

Moim zdaniem podekscytowałeś się tym niepotrzebnie. Sprzęt tego rodzaju jest popularny i tani, bo skierowany do majsterkowiczów. I to tylko tych, na tyle zaawansowanych że potrafią sobie maszynę zmajstrować. A wśród nich do podzbioru, który uzna że czegoś takiego potrzebuje. A wśród nich jeszcze do takich, którzy sobie tego sami nie potrafią zmajstrować (b. prosty układ) albo nie skorzystają z gotowych projektów. Bo ochrona patentowa nie obejmuje wykonywania na własny użytek oraz niezarobkowy. masz bardzo mały rynek na to. I na dodatek chińską konkurencję, która ma prawo patentowe jakiekolwiek głęboko w poważaniu.
Poza tym, w konfrontacji z wytwórcami gotowych sterowników, którzy ewentualnie chcieliby dodać wejścia enkoderów dla opcjonalnej funkcji semi-serwa lub alarmu, jesteś z góry skazany na porażkę. Bo takie rozwiązanie jest nieporównanie lepsze.
Nie występuję jako adwokat diabła i nie życzę Ci źle. po prostu uważam że przeholowałeś z marzeniami oraz oceną przydatności pomysłu a także jego innowacyjności. To erzac poprawnie zbudowanej maszyny, nic więcej. Na wszystko znajdzie się klient, ale do tego Ci jest żaden patent nie potrzebny. Dobrowolnie wydałeś 500zł na rzecz Skarbu Państwa, i tyle - twój wybór.
Raven pisze:Czytaj uważnie :)
Będziesz wiedział kto może pociągnąć Ciebie do sądu za naruszenie jego wynalazku ;)
Tak, ale dopiero kiedy zacznie to sprzedawać. Po uzyskaniu patentu jest bodaj 9 miesięcy na zgłoszenie sprzeciwu przez innych podsiadaczy patentów. Potem to chyba idzie już drogą sądową.
Resumując, ktoś kto ma kilka patentów, nie będzie miał czasu na pracę, bo cały poświęci na śledzenie, czy ktoś mu nie narusza własności intelektualnej. :lol: Oczywiście, o ile zapłaci najpierw ze 600 EUR za prawo do dochodzenia pierwszeństwa w innych europejskich instytucjach patentowych...
W tej grze zarabiają, tak na pewno, tylko urzędnicy :lol: No, chyba że się jest Samsungiem albo Siemensem.


Autor tematu
Andrzej .N123
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 18
Posty: 18
Rejestracja: 14 kwie 2009, 20:43
Lokalizacja: Świdnica

#90

Post napisał: Andrzej .N123 » 12 sie 2013, 19:38

mc2kwacz : oczywiście patentu nie mam , ale po wysłaniu zgłoszenia mogę oficjalnie rozmawiać o pomyśle i pisałem o tego typu ochronie -nic więcej . A póki co wziąłem cztery paliki odgrodziłem kawałek terenu - czy tutaj coś wrośnie to już inna sprawa.

Wiem jedno , że z tak słabymi silnikami ,tak badziewiastej maszynki , która tak dobrze tnie stal i aluminium nie widziałem ( nie siedzę w cnc więc mało widziałem ), przedtem cięła tylko drzewo. Więc z lepszymi silnikami lepsza maszyna może zrobi coś więcej na razie chcę to sprawdzić .

Słowo patent ma jeszcze wymiar reklamowy , oprócz ozdoby na ścianę.

Ekscytować i marzyć będę później.
Precyzja tworzenia wymaga precyzji spojrzenia - HuMix (robot XXV GENERACJI )

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”