To pokaż jak ty to zrobiłeś w swoim garażu i opisz dokładnie.
Jaka próżnia, za pomocą jakiej pompy, z jakiego materiału jest ten dzwon, jakiej czystości ten azot, jakie źródło prądu, jakie napięcie i natężenie? Jak się kontroluje temperaturę wsadu?
Nawęglanie w warunkach "amatorskich" - działa
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 76
- Rejestracja: 19 sty 2009, 22:40
- Lokalizacja: Kraków
Gratuluje świetnego artykułu, no i czekam na borowanie. Tak od siebie może dodam że dobrym sposobem na sprawdzenie grubości warstwy nawęglonej jest metoda nazwijmy ją ,,próbek pilotowych'' tzn. do wsadu dodaje się małe próbki wykonane z tego samego materiału co wsad, mogą to być np. pręciki o grubości kilku mm które po wyjęciu hartuje się a następnie (bez odpuszczania) łamie. Na przełomie widać wtedy wyraźnie jak głęboka jest warstwa nawęglona.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 601
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
- Lokalizacja: świete miasto
Odkopie trupka
Stal 40HM słabo nadaje się do nawęglania, nie ma w niej nic co zabezpiecza przed rozrostem ziarna.
Czy była sprawdzona wielkość ziarna po nawęglaniu?
A jeśli, co zrobić by zmniejszyć tą wielkość ziarna?
Czy były wykonane próby/badania jaką grubość warstwy uzyskano?
Skąd założenie, że węgla było 1% na powierzchni?
Jak dla mnie za krótkie czasy grzania, za niska temperatura, zły dobór stali.
Trzeba najść stal mającą coś co zabezpiecza przed rozrostem ziarna: Al, V, Ti, Nb, coś tam może jeszcze?
Borowanie jest proste, borowałem kiedyś tulejki specyficzne.
Bez wielu prób, borowanie nie daje widocznie lepszych własności od nawęglania, czy stali narzędziowych w niektórych zastosowaniach. Pytanie, jakie jest kryterium zużycia?
pozdro
Czy była sprawdzona wielkość ziarna po nawęglaniu?
A jeśli, co zrobić by zmniejszyć tą wielkość ziarna?
Czy były wykonane próby/badania jaką grubość warstwy uzyskano?
Skąd założenie, że węgla było 1% na powierzchni?
Jak dla mnie za krótkie czasy grzania, za niska temperatura, zły dobór stali.
Trzeba najść stal mającą coś co zabezpiecza przed rozrostem ziarna: Al, V, Ti, Nb, coś tam może jeszcze?
Borowanie jest proste, borowałem kiedyś tulejki specyficzne.
Bez wielu prób, borowanie nie daje widocznie lepszych własności od nawęglania, czy stali narzędziowych w niektórych zastosowaniach. Pytanie, jakie jest kryterium zużycia?
pozdro