Postaram się w krótce to uporządkować.
Ale pisząc po krótce zaczęli zgłaszać się do nas użytkownicy maszyn Eagle którzy po obejrzeniu możliwości laserów Kimla chcieli abyśmy przerobili im ich maszyny na system sterowania Kimla, ponieważ jak mówili sterowanie tych maszyn nie nadaje się do użytku.
Podkreślali również, że po zapoznaniu się z laserami Kimla stwierdzili, że Eagle to przedszkole a nawet żłobek w porównaniu z systemami Kimla, które ocenili jako szkolę wyższą.
W związku z tym przeprowadziliśmy analizę możliwości przerobienia wycinarek laserowych firmy Eagla na system sterowania Kimla.
Podczas oględzin stwierdziliśmy, że istnieje możliwość przerobienia laserów Eagle na system sterowania Kimla. Będzie to wymagało wymiany systemu sterowania, driverów, układów pomiarowych położenia oraz oprogramowania.
Podczas oględzin oraz rozmów z operatorami okazało się również, że laser firmy Eagle skonstruowany jest w sposób daleko odbiegający od dobrej praktyki inżynierskiej konstruowania takich maszyn.
Drogie komponenty oraz mające sprawiać wrażenie solidności odlewane z betonu boczne ściany kontrastują z bezmyślnie zaprojektowanymi elementami łączącymi obie strony w postaci stosunkowo cienkich profili łączonych śrubami bez wykorzystania niezbędnych do zapewnienia właściwej geometrii, kołków, wpustów czy powierzchni bazowych.
Wystarczyła pobieżna analiza tej konstrukcji w oprogramowaniu MES aby potwierdzić podejrzenia, że konstrukcja ta może powyginać się pod własnym ciężarem podczas transportu, co zresztą zostało potwierdzone przez użytkownika którego maszyna po transporcie zwichrowała się o 4cm!
Taką konstrukcje prawdopodobnie zdeterminował brak odpowiednich obrabiarek do obróbki monolitycznego korpusu, co spowodowało konieczność zastosowania rozwiązań garażowych.
Niestety wygląda na to, że Eagle zdawał sobie doskonale sprawę z ułomności tej konstrukcji ponieważ z braku możliwości dokładnego ustawienia równoległości ścian bocznych zastosował kompensator zapobiegający powyrywaniu wózków jezdnych układu napędowego w postaci elastycznej blachy odginającej się przy zmianie odległości pomiędzy bocznymi napędami.
Również brak bocznych powierzchni oporowych prowadnic liniowych wskazuje na brak doświadczenia i początkowe stadium rozwoju technologicznego tej firmy, a otwory wielkości dłoni w obudowie lasera oraz brak wymaganych prawem certyfikowanych wyłączników drzwiowych wskazuje również na ignorancję z zakresie bezpieczeństwa użytkownika.
Jeśli ktoś by miał wątpliwości co do prawdziwości przedstawionych faktów, posiadamy bogatą dokumentację fotograficzną potwierdzającą prawdziwość wypowiedzi, częściowo zobrazowaną w wątku którego dotyczyło pytanie:
https://www.cnc.info.pl/topics97/laser- ... t48554.htm