Pierwsza frezarka do niewielkich zadań.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Spoko, zapraszam.
Jak będziesz już wiedział kiedy napisz PW to podam ci adres i tel.
Jak będziesz już wiedział kiedy napisz PW to podam ci adres i tel.
Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 416
- Rejestracja: 07 paź 2012, 21:49
- Lokalizacja: inąd
To dokładnie tak jak dwie pozostałe mitsumkimicro pisze:Tyle, że PM-ki to 48 kroków...**jedna minebea PM35S-048 i dwie mitsumki M35-9 (z tego co się orientuję wszystkie trzy mają praktycznie identyczne parametry).

A że 48 kroków - czy to ma większe znaczenie przy śrubach o stosunkowo krótkim skoku i niejako próbnej(z tego co zrozumiałem) maszynce?
I tak i nie.studencik.PB pisze:Z tego co piszesz to nie trzeba kupować drogich sterowników, tylko można sobie samemu w dobrej cenie zmontować?
Można sobie w dobrej cenie zmontować sterownik o niezłych parametrach.
Ale zdecydowanie nie jest dobrym sterownik który wcześniej proponowałem (czy dajmy na to jego izraelski odpowiednik z optoizolacją i wejściami na krańcówki).
One są tylko tanie(a i to ile sam je robisz od podstaw), tyle że jesteś skazany na wiele niedogodności jak praca pełnym/półkrokiem czy grzanie się silników(żeby było śmieszniej - największym kiedy się nie kręcą...) etc.
To była tylko luźna propozycja tymczasówki ratującej kieszeń przed ew. nieprzemyślanym(?) zakupem

Dlatego też "zawarta jest opcja" ew. bezzwrotnościstudencik.PB pisze:Co do pożyczania to dzięki serdeczne za propozycje, aczkolwiek nigdy nie byłem zwolennikiem pożyczania (rodzice mówili, dobry zwyczaj nie pożyczaj hehe)

Ew. niedogodnością jest że na tych silniczkach (szczególnie przy M8) co najwyżej porysujesz(tzn. tak jak pierwotnie planowałeś).
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 681
- Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
- Lokalizacja: Warszawa
Możliwe jest zbudowanie "taniego" sterownika silników krokowych, ale wymaga to dużo pracy a nie opierania się na schematach.
Jeżeli nie ma się nic to schematy są "wypas", gdy się posiedzi, pomyśli, potestuje, zaprojektuje i wykona to schematy są... jak by to ująć... fajnie, że są i niech na tym się skończy ich istnienie.
Jeżeli nie ma się nic to schematy są "wypas", gdy się posiedzi, pomyśli, potestuje, zaprojektuje i wykona to schematy są... jak by to ująć... fajnie, że są i niech na tym się skończy ich istnienie.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 13
- Rejestracja: 11 lip 2013, 21:17
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:

Udało się podeprzeć oś X od dołu oraz zamontować prowadnice Y. Zastanawiam się jeszcze jak w ciekawy sposób usztywnić Y kolejnymi dwoma. Widziałem kilka sposobów, zapewne połącze dwa różne i dodam coś od siebie

W najblizszym czasie zabiore się za mocowanie pręta M8.
Noel20 jak w Twoim drewniaku rozwiązalny przymocowanie nakrętki do blatu? Na forum i w sieci ludzie prezentują różne sposoby, ale skoro mówisz że u Ciebie działa cacy to może zrobie podobnie? Oraz kolejne pytanie : https://www.cnc.info.pl/album_pic.htm?pic_id=5379 tam za połączeniem silnika i prętu jest w drewnie zwykły otwór? czy jakieś łożysko w którym kręci się pręt?
Co do sterownika to odpuszcze sobie tworzenie czegoś własnego, z tego co widze wszystkie robione przez Was frezareczki są robione na kupnych. Pewnie zanim bym zrobił coś co działa, popaliłbym tyle części ze wyszłoby mnie cenowo podobnie do kupna nowego

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Prawdopodobnie. (nie żebym w ciebie nie wierzył)studencik.PB pisze:Pewnie zanim bym zrobił coś co działa, popaliłbym tyle części ze wyszłoby mnie cenowo podobnie do kupna nowego
U mnie brama tak w ogóle to jest X. Tak przynajmniej wygląda w programach do obsługi maszynek, że brama to x a stół to y. Choć pewnie można obrócićstudencik.PB pisze: Zastanawiam się jeszcze jak w ciekawy sposób usztywnić Y

Proponuję do tego kwadratowego kawałka płyty na środku bramy, na górze i dole przykręcić płaskowniki a do bramy kątowniki i pomiędzy wsadzić prowadnice. Choć jak mówisz są inne sposoby.
Na początku miałem stalowe nakrętki przedłużane (nie polecam). Lutownicą z pomocą odpowiedniego kwasu do nakrętek przylutowałem blaszki z otworami po bokach i normalnie przykręciłem to wkrętami do drewna.studencik.PB pisze:jak w Twoim drewniaku rozwiązalny przymocowanie nakrętki do blatu?
Innym sposobem była druga oś zrobiona. Wziąłem kawałek drewna, wywierciłem otwór i wkręciłem w środek inserta z gwintem metrycznym (też nie polecam)
Coś takiego (ten na środku):

Teraz mam nakrętki z wałka z poliamidu. Uciąłem kawałek wałka, wywierciłem otwór, ze szpilki metrycznej dremlem zrobiłem gwintownik i nagwintowałem. Zfrezowałem zewnętrznie żeby na walcu powstały dwie płaskie powierzchnie. Jedna jest przyłożona do drewna, które ma być przesuwane, a z drugiej strony jest blaszka z otworami i dwa wkręty w drewno.
Tam jest tylko otwór przez który pręt przechodzi. Pręt za pomocą tej mosiężnej tulejki (z przylutowaną nakrętką stalową) jest na stałe połączony z wałkiem silnika. Silniki rozwierałem i dobierałem podkładki tak, żeby wykasować osiowy luz wirnika. Ale silnik i tak jest przykręcony do maszyny takim elastycznym uchwytem z gumą i tam to pracuje. Docelowo ten uchwyt z gumą miał eliminować nieosiowe ustawienie wirnika silnika i pręta gwintowanego i faktycznie eliminuje, ale brak zamocowania sztywnego odbija się na dokładności maszyny.studencik.PB pisze:pytanie : https://www.cnc.info.pl/album_pic.htm?pic_id=5379 tam za połączeniem silnika i prętu jest w drewnie zwykły otwór? czy jakieś łożysko w którym kręci się pręt?
Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
lubie sobie czasem popatrzec na drewniaki, bo material tani i mozna niejedno wymyslić, jakies rozwiązanie napędu.
moj ksiązkowy drewniak frezowal juz blache stalową - forme do ciasta, mały posuw chyba 200mm/min i poszlo za jednym razem frez fi 2 proxxon hss
generalnie czy to do nauki czy zabawy w kontury czy płaskorzzby najlepiej jakąś tam sztywnośc mieć, a sklejka 18mm jest całkiem sympatycznym materiałem i co ciekawe - tylko rozmiar stolu ogranicza wielkosc maszyny.
o tanich sterownikach za bardzo wypowiadać mi się nie nalezy, gdyz uwazam ze np te 3 - 4 stowki to tanio ( i niezawodnie, bo po co mi sterownik kory kleknie np po 8 godznach ciagłej pracy w plaskorzezbie), a drewniaki maja to do siebie że można je zrobic tanio a zrobia niejedno, wystarczy jakies miniumum zastosować, czyli np walki podparte i paski i jakies w miare sterowanko bez udziwnien.
no co prawda robie więcej maszyn ze stali, ale drewniaki uważam za dobrą podstawę nie tylko do nauki ale i obrobki malenkimi frezami grawerskimi tego i owego.
co do sterowan to najlepsze to albo mach albo emc2 i laduje to do przemysłowych maszyn i co najwazniejsze to działa, nie wazne czy to krokowiec czy serwo.
co do szufladówek - prowadnice na chwile do dlugopisu, bo inwestując co nieco az tak bardzo sie nie wykosztujemy, a efekt będzie o niebo lepszy i bardziej zywotny.
a wracając jeszcze do napędow - dlaczego paski ?
przede wszystkim montaż wybacza blędy. po drugie wieksza dokładnośc niż przy srubach trapezowych
minus - trzeba zwiększyć ilośc kroków na 1mm poprzez zastosowanie przekładni która nie dość ze zwieksza krokowośc to i przy okazji moment silnika, opory przy srubach są wieksze i tu tracimy duzo momentu, jednak moment ily jest większy z uwagi na dzielenie mtegos momentu przez skok sruby, no ale znowu prędkośc spada, pytanie czy prędkośc obrobki ma sens ?
owszem ma przy frezach grawerskich, gdzie jakiegos specjalnie wielkiego momentu nie potrzebujemy, a parametry pracy powinny dawac ladną i prostą krawędz, a jesli np jedziemy z prędkością dajmy na to 4 m/min to zeby ta płaskorzezba kartki A4 zrobila się po tych 12 godzinach a nie 12 tygodniach
moj ksiązkowy drewniak frezowal juz blache stalową - forme do ciasta, mały posuw chyba 200mm/min i poszlo za jednym razem frez fi 2 proxxon hss
generalnie czy to do nauki czy zabawy w kontury czy płaskorzzby najlepiej jakąś tam sztywnośc mieć, a sklejka 18mm jest całkiem sympatycznym materiałem i co ciekawe - tylko rozmiar stolu ogranicza wielkosc maszyny.
o tanich sterownikach za bardzo wypowiadać mi się nie nalezy, gdyz uwazam ze np te 3 - 4 stowki to tanio ( i niezawodnie, bo po co mi sterownik kory kleknie np po 8 godznach ciagłej pracy w plaskorzezbie), a drewniaki maja to do siebie że można je zrobic tanio a zrobia niejedno, wystarczy jakies miniumum zastosować, czyli np walki podparte i paski i jakies w miare sterowanko bez udziwnien.
no co prawda robie więcej maszyn ze stali, ale drewniaki uważam za dobrą podstawę nie tylko do nauki ale i obrobki malenkimi frezami grawerskimi tego i owego.
co do sterowan to najlepsze to albo mach albo emc2 i laduje to do przemysłowych maszyn i co najwazniejsze to działa, nie wazne czy to krokowiec czy serwo.
co do szufladówek - prowadnice na chwile do dlugopisu, bo inwestując co nieco az tak bardzo sie nie wykosztujemy, a efekt będzie o niebo lepszy i bardziej zywotny.
a wracając jeszcze do napędow - dlaczego paski ?
przede wszystkim montaż wybacza blędy. po drugie wieksza dokładnośc niż przy srubach trapezowych
minus - trzeba zwiększyć ilośc kroków na 1mm poprzez zastosowanie przekładni która nie dość ze zwieksza krokowośc to i przy okazji moment silnika, opory przy srubach są wieksze i tu tracimy duzo momentu, jednak moment ily jest większy z uwagi na dzielenie mtegos momentu przez skok sruby, no ale znowu prędkośc spada, pytanie czy prędkośc obrobki ma sens ?
owszem ma przy frezach grawerskich, gdzie jakiegos specjalnie wielkiego momentu nie potrzebujemy, a parametry pracy powinny dawac ladną i prostą krawędz, a jesli np jedziemy z prędkością dajmy na to 4 m/min to zeby ta płaskorzezba kartki A4 zrobila się po tych 12 godzinach a nie 12 tygodniach

https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
Ja właśnie zrażony śrubami robię drugą maszynkę na paskach. Mam tylko nadzieję, że nie będę jej na końcu na śruby przerabiał 

Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1395
- Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
- Lokalizacja: Białystok
No właśnie przerabiam projektbartuss1 pisze:trzeba zrobic redukcje conajmniej 1:3


Betonowo-aluminiowy ploterek
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm
http://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-pr ... t45271.htm