dobór reduktora do silnika krokowego

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.

Autor tematu
ararbully
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 10
Rejestracja: 03 sty 2013, 16:55
Lokalizacja: Toruń

dobór reduktora do silnika krokowego

#1

Post napisał: ararbully » 16 lip 2013, 22:31

Witam
Mam do zaprojektowania urządzenie, w którym silnik krokowy miałby poruszać danym elementem pod ustalonym kątem. Mój problem polega na tym że chcę zwiększyć dokładność silnika, który przesuwałby się o mniej niż 1 st, tak by można było sterować mikrokokami. Do tego chciałbym użyć reduktora. Ale nie wiem o jakim przełożeniu miałby on być. Nie wiem jak to obliczyć, proszę o pomoc.



Tagi:

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#2

Post napisał: noel20 » 16 lip 2013, 22:49

Silnik krokowy ma ileś tam kroków na jeden obrót. Zazwyczaj 200.
Więc obrót czyli 360* dzielisz na 200. Wychodzi 1,8*. Jeden krok obróci ci przedmiot o 1,8*.
Jak dołożysz reduktor powiedzmy 1:10 to zwiększy ci się precyzja 10 razy. Czyli o jeden krok silnika będzie się przedmiot obracał o 0,18 stopnia.
Nie wiem o co chodzi, co będziesz obracał, jak często, jaki moment do tego potrzebny itd, ale Takie najtańsze reduktory to mają luzy większe niż 2 stopnie, więc zastosowanie reduktora pogorszy sprawę. Chyba, żebyś sam zrobił przekładnię na pasku zębatym.
Mikrokroki służą do zwiększenia płynności obracania silnika nie do zwiększenia rozdzielczości, gdyż podział nie jest dokładny (30% odchyłek). Ale może rozdzielczość taka nie jest konieczna.


Autor tematu
ararbully
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 10
Rejestracja: 03 sty 2013, 16:55
Lokalizacja: Toruń

#3

Post napisał: ararbully » 16 lip 2013, 23:55

Mój projekt polega na tym że mam zmodyfikować skaner 2D do badania ultradźwiękami materiałów metodą bezdotykową. Jest to urządzenie składające się z ramy i na tej ramie umieszczone są przetworniki które nadają i odbierają sygnał. Ja chcę obracać tymi przetwornikami tak do uzyskania maksymalnego 90 st. Do obliczenia momentu wykorzystałem wzór M=F*r po czym moment wyszedł mi ok 0,1 Nm. Przeglądałem katalogi silników i wybrałem jeden z krokiem 1,8 st. Może lepiej właśnie skorzystam z Twojego pomysłu i zastosuję przekładnie na pasku zębatym o przełożeniu 1:10. :wink:


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#4

Post napisał: diodas1 » 17 lip 2013, 01:10

Jeżeli w przekładni zastosujesz zębatki z największą ilością zębów jaką uda się zdobyć czyli o dużej średnicy to zmniejszysz udział błędu wynikającego z rozciągliwości paska. Czasem , jak w tym wypadku lepiej jest zbudować przekładnię dwustopniową, wówczas przełożenie jest iloczynem przełożeń każdego stopnia. Chodzi o to że lepiej współpracuje pasek z zębatką jeżeli zazębia się więcej zębów jednocześnie. Przykładowo mając dużą zębatkę o ilości 60 zębów musiałbyś przy jednostopniowej przekładni na oś silnika założyć zębatkę 6 zębów, z czego czynnie zazębiałyby się tylko 2 z wąsem zęba. To za mało. Lepiej więc zbudować dwa stopnie 1:3 , wówczas na małej zębatce ( 20 zębów w tym wypadku) zazębi się przynajmniej 7 co jest już znacznie korzystniejsze. Uzyskasz przełożenie zagęszczające rozdzielczość 9-krotnie czyli 0.2 stopnia na wyjściu przekładni na jeden pełny krok silnika. Można oczywiście dalej powiększać przełożenie aż do rozdzielczości które rajcują astrofotografów. Nie dziel jednak dalej także momentu obrotowego silnika, choć wydaje się to logiczne bo sama przekładnia na paskach zębatych wnosi także pewien opór. Lepiej, niezależnie od obliczeń zastosować silniczek 0.4-0.5Nm. Cenowo niewiele to zmieni a pewniej będzie działać
http://www.akcesoria-cnc.pl/?menu=grupa&kat2=1
Wszelkie informacje które pomogą Ci skompletować zębatki i paski i dokonać stosownego zakupu znajdziesz na stronie sklepu sponsora forum http://www.akcesoria.cnc.info.pl/index. ... asy_zebate , chyba że masz już inne wypróbowane źródło


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#5

Post napisał: kamar » 17 lip 2013, 05:23

noel20 pisze: Więc obrót czyli 360* dzielisz na 200. Wychodzi 1,8*. Jeden krok obróci ci przedmiot o 1,8*.
Jak dołożysz reduktor powiedzmy 1:10 to zwiększy ci się precyzja 10 razy.
A jak ustawisz mikrokrok na 1:256 ?

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#6

Post napisał: noel20 » 17 lip 2013, 07:07

A jak ustawisz mikrokrok na 1:256 ?
W sumie przy takim podziale to rzeczywiście może się sprawdzić. Bo jeżeli założymy błąd mikrokroku nawet na poziomie 50% to w teorii żeby osiągnąć rozdzielczość 0,18 stopnia trzeba tylko mikrokrok 10 razy a dysponujemy 256, więc przy tym podziale byśmy puszczali 25 impulsów. W praktyce jednak myślę, że trzeba będzie podłączyć silnik do sterownika, ustawić mikrokrok 256 i pomierzyć ile impulsów trzeba żeby osiągnąć stały i powtarzalny obrót o powiedzmy 0,2 stopnia i raz może wyjść 25 impulsów, a w innym położeniu silnika 35. Wtedy należałoby średnią z wszystkich wyników wyciągnąć, ale ciekawe jaka precyzja jest konieczna dla autora tematu.

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#7

Post napisał: ursus_arctos » 17 lip 2013, 10:17

Silnik ma pewną dokładność pozycjonowania. Jest to najczęściej coś ok. 5% kroku - czyli podział gęstszy, niż 1/20 kroku ma już wyłącznie statystyczne znaczenie - częściej wypadnie pozycja w zadanym przedziale, ale gwarancji nie ma.
Po drugie - podział "kroku" w sterownikach to tak naprawdę podział fazy prądu. To nie musi się liniowo przekładać na fazę obrotu. Pół kroku jest gwarantowane przez symetrię, ale już 1/4 "kroku" może przełożyć się na 0.23 albo 0.28 albo coś w tym stylu. Tę zależność można zbadać i przy podziale 1/256 zadawać kroki w nierównych odstępach - ale nie wiem, czy warto się tak bawić.
Moim zdaniem najlepiej dać przekładnię 1:5 albo 1:4, a sterowanie mikrokrokowe swoją drogą, dla redukcji wibracji.


Autor tematu
ararbully
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 10
Rejestracja: 03 sty 2013, 16:55
Lokalizacja: Toruń

#8

Post napisał: ararbully » 18 lip 2013, 00:04

Dziękuje za podpowiedzi, ale rozważam użycie przekładni planetarnej o przełożeniu 1:4 z luzami ok 3 minut. Co Wy o tym myślicie? :)

Awatar użytkownika

noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#9

Post napisał: noel20 » 18 lip 2013, 07:07

Pewnie się sprawdzi. Jeszcze inne warunki trzeba wziąć pod uwagę, jak siły osiowe, promieniowe, moment maksymalny, maksymalna przenoszona moc, środowisko pracy itd. A w projekcie musisz wziąć pod uwagę masę przekładni, bo pewnie jakaś malutka to ona nie będzie, a wciąż nie wiemy do czego to.
Czyżby to przekładnia PLFN? Ostatnio ofertę dostałem na nią, ale cena nas poraziła :P


Autor tematu
ararbully
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 7
Posty: 10
Rejestracja: 03 sty 2013, 16:55
Lokalizacja: Toruń

#10

Post napisał: ararbully » 23 lip 2013, 01:13

Przepraszam że długo nie odpisywałem, ale wyjechałem. Myślałem bardziej o przekładni PLN90. Mam pytanie, czy istnieją sterowniki które potrafiłby sterować 4 silnikami i do tego 4 enkoderami? :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”