ile kosztuje ubezpieczenie warsztatu ?
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 703
- Rejestracja: 30 paź 2009, 13:39
- Lokalizacja: Global
Ubezpieczenia... to tylko jeden wielki haracz.
Straszne historie mam z tego typu sprawami:
Mamy ubezpieczone zakład od pożaru przepięć itp. na kwotę 70 000zł
W tamtym roku była dosyć duża burza i spaliło nam elektrowrzeciona we frezarce Mazak. koszt naprawy około 140 000zł. Ubezpieczeniu podlegają maszyny NIE starsze niż 5 lat. Gry doszło do wypłaty odszkodowania to policzyli że zakład jest wart kilka milionów a szkoda 140 000zł to jest ułamek całej wartości zakładu, więc dostaliśmy odszkodowania w ułamku kwoty 70 000zł (kilka set złotych). Do obliczeń wzięli nawet maszyny starsze od 5 lat, choć te nie ulegają ubezpieczeniu.
2 przypadek: mieliśmy włamanie, wyważyli kilkanaście drzwi, ukradli komputery, ogólnie więcej szkody narobili niż ukradli. Sprawa z ubezpieczalnią w sądzie. Przegraliśmy ponieważ. nie mamy Krat w oknach, nie mamy podwójnych zamków a portier ma budkę 2 metry od zakładu. Budka powinna bezpośrednio stykać się z zakładem.
3 przypadek malarnia nam się zapaliła, to jak wystąpiliśmy o odszkodowanie to przyjechał dziadek z księgą przepisów i zaczął punkt po punkcie sprawdzać i szukać chociaż jednej rzeczy aby się nie zgadzała. Oczywiście znalazł.
Dlatego uważam że aby ubezpieczyć zakłada to trzeba to zrobić profesjonalnie i najlepiej wynająć do tego specjalistę, który się na tym zna. Ponieważ ubezpieczalnie wszystko ci ubezpieczy, podczas brania kasiory wszystko jest ok, wszystko się zgadza, a jak przyjdzie co do czego to szukają punkt po punkcie.
Straszne historie mam z tego typu sprawami:
Mamy ubezpieczone zakład od pożaru przepięć itp. na kwotę 70 000zł
W tamtym roku była dosyć duża burza i spaliło nam elektrowrzeciona we frezarce Mazak. koszt naprawy około 140 000zł. Ubezpieczeniu podlegają maszyny NIE starsze niż 5 lat. Gry doszło do wypłaty odszkodowania to policzyli że zakład jest wart kilka milionów a szkoda 140 000zł to jest ułamek całej wartości zakładu, więc dostaliśmy odszkodowania w ułamku kwoty 70 000zł (kilka set złotych). Do obliczeń wzięli nawet maszyny starsze od 5 lat, choć te nie ulegają ubezpieczeniu.
2 przypadek: mieliśmy włamanie, wyważyli kilkanaście drzwi, ukradli komputery, ogólnie więcej szkody narobili niż ukradli. Sprawa z ubezpieczalnią w sądzie. Przegraliśmy ponieważ. nie mamy Krat w oknach, nie mamy podwójnych zamków a portier ma budkę 2 metry od zakładu. Budka powinna bezpośrednio stykać się z zakładem.
3 przypadek malarnia nam się zapaliła, to jak wystąpiliśmy o odszkodowanie to przyjechał dziadek z księgą przepisów i zaczął punkt po punkcie sprawdzać i szukać chociaż jednej rzeczy aby się nie zgadzała. Oczywiście znalazł.

Dlatego uważam że aby ubezpieczyć zakłada to trzeba to zrobić profesjonalnie i najlepiej wynająć do tego specjalistę, który się na tym zna. Ponieważ ubezpieczalnie wszystko ci ubezpieczy, podczas brania kasiory wszystko jest ok, wszystko się zgadza, a jak przyjdzie co do czego to szukają punkt po punkcie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
to jest święta racja ... ubezpieczenie to dobrowolny haracz.
ja mam ubezpieczenie w warcie i nie polecam. jak doszło do wypłaty ubezpieczenia z powodu zalania maszyny , to doszukał się fachowiec ( rzeczoznawca ) że maszyna według instrukcji powinna być od ściany odsunięta 800mm a jest ( uwaga
) 795mm. Tak dokładnie gość to sprawdził. Szukał chyba z 20min i znalazł.
A zalanie było idealnie nad maszyną i średnica plamy to 2m.
własnie mi sie kończy ubezpieczenie i przechodzę gdzieś indziej.
ja mam ubezpieczenie w warcie i nie polecam. jak doszło do wypłaty ubezpieczenia z powodu zalania maszyny , to doszukał się fachowiec ( rzeczoznawca ) że maszyna według instrukcji powinna być od ściany odsunięta 800mm a jest ( uwaga

A zalanie było idealnie nad maszyną i średnica plamy to 2m.
własnie mi sie kończy ubezpieczenie i przechodzę gdzieś indziej.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 546
- Rejestracja: 28 sty 2011, 19:00
- Lokalizacja: Częstochowa
Zdaję sobie z tego sprawę nawet się chłopaki śmiali ze było jakieś super ubezpieczenie dla roweru który był ubezpieczony od wszystkiego tzn. od pożaru, od uderzenia pioruna, od zalania itp tylko nie od kradzieży
Chcę się ubezpieczyć właśnie od kradzieży. Jeżeli możecie to napiszcie co ile się płaci haracz i ile w waszym przypadku to wynosi. Nie wiem jak jest w przypadku innych szkód ale myślę ze jeżeli się człowiek skrupulatnie dostosuje do wymagań ubezpieczyciela to włamania nigdy nie będzie. No tylko tyle że się będzie spać spokojnie.

Chcę się ubezpieczyć właśnie od kradzieży. Jeżeli możecie to napiszcie co ile się płaci haracz i ile w waszym przypadku to wynosi. Nie wiem jak jest w przypadku innych szkód ale myślę ze jeżeli się człowiek skrupulatnie dostosuje do wymagań ubezpieczyciela to włamania nigdy nie będzie. No tylko tyle że się będzie spać spokojnie.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 703
- Rejestracja: 30 paź 2009, 13:39
- Lokalizacja: Global
Tak jak sie dostosujesz, ale pamiętaj drzwi podwójne zamki i każde okna na parterze okratowane, nawet jak masz stróża.
I pamiętaj jak ubezpieczysz zakład na 100 000zł a twój zakład jest wart 500 000zł. To jak ci ukradną maszynę wartą 500zł to dostaniesz max 100zł. Bynajmniej tak (jeżeli dobrze zrozumiałem ubezpieczyciela) jest w warcie.
I pamiętaj jak ubezpieczysz zakład na 100 000zł a twój zakład jest wart 500 000zł. To jak ci ukradną maszynę wartą 500zł to dostaniesz max 100zł. Bynajmniej tak (jeżeli dobrze zrozumiałem ubezpieczyciela) jest w warcie.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 20
- Rejestracja: 18 paź 2012, 10:59
- Lokalizacja: Opole
Może być 500zł jeśli ubezpieczenie jest na wartość odtworzeniową czyli na zakup tego samego nowego.lolo2 pisze:kradną maszynę wartą 500zł to dostaniesz max 100zł.
archeo