WELDS CUT50 problem. Spalony opornik i inny element
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
No fajna cena i chyba ta wymiana tak ceną podnosiZloteLapy pisze: Serwis proponuje wymiane calej plyty za cene 850zl z wymiana.
.

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... 74#9734074
podobny temat
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 20
- Rejestracja: 30 sty 2013, 21:04
- Lokalizacja: Wschowa
Sprzet dziala.
Elektronik powiedzial tak:
-opornik poprostu sie zagrzal, ale jest dobry bo moze sie zagrzac nawet do ponad 200 stopni.
A te male, niebieskie elementy to kondensatory. Miedzy nozkami jedzego z nich nazbieraly sie opilki od szlifowania i zrobily zwarcie. Jednoczesnie wtopily sie w plytke i dalej bylo zwarcie. Wydrapal wszystko i zalakierowal. Ne wzial zlotowki i powiedzial, ze bedzie chodzic. I chodzi.
Teraz drapie siepo glowie i zastanawiam sie kto tu ma zlote lapy:)
Temat mozna zamknac.
Pacjent zdrowy...
Elektronik powiedzial tak:
-opornik poprostu sie zagrzal, ale jest dobry bo moze sie zagrzac nawet do ponad 200 stopni.
A te male, niebieskie elementy to kondensatory. Miedzy nozkami jedzego z nich nazbieraly sie opilki od szlifowania i zrobily zwarcie. Jednoczesnie wtopily sie w plytke i dalej bylo zwarcie. Wydrapal wszystko i zalakierowal. Ne wzial zlotowki i powiedzial, ze bedzie chodzic. I chodzi.
Teraz drapie siepo glowie i zastanawiam sie kto tu ma zlote lapy:)
Temat mozna zamknac.
Pacjent zdrowy...
Talent, to najlepsze narzędzie jakie posiadam w swoim warsztacie...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Elektronikowi należy się duży Johny Walker. Podszedł uczciwie i należy mu się nagroda. Rzadko można dzisiaj spotkać uczciwych ludzi.
Jak widać elektronika nie lubi opiłków. Ja staram się przedmuchiwać plazmę i tig-a powietrzem aby usunąć kurz i ewentualne opiłki. Raz w roku zdejmuje obudowy i zaglądam do środka + dokładne czyszczenie.
W tamtym roku zepsuła nam się automatyczna ładowarka do akumulatorów Black&Decker. Mieliśmy ją wyrzucić ale barciakowi kazałem rozebrać i przejrzeć. Okazało się, że przez opiłki które się do niego dostały uszkodził się bezpiecznik i spaliła się dość gruba ścieżka na płytce elektroniki. Po wymianie bezpiecznika, naprawie ścieżki kawałkiem drutu, oczyszczeniem i zalakierowaniem całej płytki ładowarka ożyła i służy nam nadal. Mówiąc krótko. Nie szlifujemy w pobliżu elektroniki. A jak już musimy to rzućmy na obudowę chodziarz kawałek gałgana żeby nie syfiło nam się do środka obudowy.
Jak widać elektronika nie lubi opiłków. Ja staram się przedmuchiwać plazmę i tig-a powietrzem aby usunąć kurz i ewentualne opiłki. Raz w roku zdejmuje obudowy i zaglądam do środka + dokładne czyszczenie.
W tamtym roku zepsuła nam się automatyczna ładowarka do akumulatorów Black&Decker. Mieliśmy ją wyrzucić ale barciakowi kazałem rozebrać i przejrzeć. Okazało się, że przez opiłki które się do niego dostały uszkodził się bezpiecznik i spaliła się dość gruba ścieżka na płytce elektroniki. Po wymianie bezpiecznika, naprawie ścieżki kawałkiem drutu, oczyszczeniem i zalakierowaniem całej płytki ładowarka ożyła i służy nam nadal. Mówiąc krótko. Nie szlifujemy w pobliżu elektroniki. A jak już musimy to rzućmy na obudowę chodziarz kawałek gałgana żeby nie syfiło nam się do środka obudowy.

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka