Kursy CNC
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 473
- Rejestracja: 29 sie 2010, 15:20
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
jasiu... : "To zależy, gdzie chcesz pracować.W Polsce to jeszcze i stare TZC z NUMS-em się trafiają. Zachód preferuje Sinumerika i HH, ale spotkasz tu i Haasa, i inne sterowania (choćby stary Philips). ...".
Ooo, to,to. Pewnie Ph.432?
Kilka dni temu miałem telefon z Podkarpacia ws. obsługi/programowania CNC frezarkowego NUM1040 ... praca exportowa, we Francji
Inaczej wygląda teoretyczne szkolenie grupy kilkunastoosobowej, inaczej 1-2osób (max. 3-ech) bezpośrednio przy maszynie. Jest okazja aby omówić dogląd poszczególnych podzespołów maszyny, typowe zacięcia mechanizmów, omówić listę błędów maszynowych, błędy obsługi i programowania.
Jak szkoli się ex-budowlańca a jak absolwenta technikum rolniczego w zakresie CNC, a jak emeryta, ex-remontowca maszyn, który w życiu doszkalany nie był, nie miał do czynienia z komputerem, nie operuje na liczbach ujemnych i blednie na widok kursora...
A jakże inaczej menagera małej firmy, który chce być fachowcem i autorytetem dla załogi?
Wystarczy przeczytać ogłoszenie, że w kraju "kwitnącego wióra" pilnie zatrudnią: Operatora CNC... ? I już diabeł tkwi w szczegółach ... a przyszły pracodawca rozumie, że poszukiwany operator CNC podejdzie do maszyny i po 8-miu godzinach zarobi na siebie i firmę, nie inaczej...
Dobrze przygotowane szkolenie przypomina pogląd I.Paderewskiego na improwizację:
"Nie mam nic przeciwko improwizacji, o ile jest dobrze przygotowana".

Ooo, to,to. Pewnie Ph.432?
Kilka dni temu miałem telefon z Podkarpacia ws. obsługi/programowania CNC frezarkowego NUM1040 ... praca exportowa, we Francji

Inaczej wygląda teoretyczne szkolenie grupy kilkunastoosobowej, inaczej 1-2osób (max. 3-ech) bezpośrednio przy maszynie. Jest okazja aby omówić dogląd poszczególnych podzespołów maszyny, typowe zacięcia mechanizmów, omówić listę błędów maszynowych, błędy obsługi i programowania.
Jak szkoli się ex-budowlańca a jak absolwenta technikum rolniczego w zakresie CNC, a jak emeryta, ex-remontowca maszyn, który w życiu doszkalany nie był, nie miał do czynienia z komputerem, nie operuje na liczbach ujemnych i blednie na widok kursora...
A jakże inaczej menagera małej firmy, który chce być fachowcem i autorytetem dla załogi?
Wystarczy przeczytać ogłoszenie, że w kraju "kwitnącego wióra" pilnie zatrudnią: Operatora CNC... ? I już diabeł tkwi w szczegółach ... a przyszły pracodawca rozumie, że poszukiwany operator CNC podejdzie do maszyny i po 8-miu godzinach zarobi na siebie i firmę, nie inaczej...

Dobrze przygotowane szkolenie przypomina pogląd I.Paderewskiego na improwizację:
"Nie mam nic przeciwko improwizacji, o ile jest dobrze przygotowana".

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Inaczej.CNC-Bogi pisze:a przyszły pracodawca rozumie, że poszukiwany operator CNC podejdzie do maszyny i po 8-miu godzinach zarobi na siebie i firmę, nie inaczej...
Przyszły pracodawca ma nadzieję, że będziewsz w określonym czasie mógł tego dokonać. Ten określony czas, to może być niekoniecznie "od razu", ale dla operatorów nie jest to czas długi. Ot czasem są stosowane w pracy specyficzne elementy, np. podprogramy w programach, czy kody sterujące np. narzędziami napędzanymi, włączeniem mgły olejowej, których operator może nie znać od razu. Za to od razu pracownik musi rozumieć, czego od niego chce pracodawca i jeśli element trzeba mierzyć np. średnicówką zegarową, to operator musi umieć się tym posługiwać bez jakiegokolwiek przeszkolenia. Bo w tym zawodzie zaczyna się od noniusza, a nie od kogów G.
No i podstawowe informacje o narzędziach też operator powinien mieć, bo jeśli nie odróżnia wiertła od rozwiertaka, nie wie, że trzeba wziąć inną płytkę do żeliwa, inną do stali, to nie wiem, czy jest sens uczyć go akurat obsługi sterowania konkretnej maszyny.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
Uzupelniajac powyzszy post dodam ze 90% operatorow nie umie se naostrzyc wiertla/rozwiertaka od reki bo na kursie tego nie ucza a w wielu zakladach/szkolach to juz zapomniana umiejetnosc..
Niestety wielu smiesznych ludkow na rozmowie opowiada co to on nie umie aby dostac max stawke a pozniej szok i opinie na goworku.
Moja rada dajcie se spokoj ludziska z tymi szkoleniami jak nie mieliscie do czynienia z obrobka skrawaniem bo robicie sobie krzywde.W tym zawodzie skonczylo sie eldorado z zarobkami za duszenie guzika.
ps: niestety jasiu ale cie rozczaruje ale nadal jest wielu tlumokow po studiach ktorzy nie umieja rozroznic freza od wiertla a zabieraja sie za prace na CNC.A co wiecej chca byc programistami bo opanowali CAD/CAM na studiach.
Niestety wielu smiesznych ludkow na rozmowie opowiada co to on nie umie aby dostac max stawke a pozniej szok i opinie na goworku.
Moja rada dajcie se spokoj ludziska z tymi szkoleniami jak nie mieliscie do czynienia z obrobka skrawaniem bo robicie sobie krzywde.W tym zawodzie skonczylo sie eldorado z zarobkami za duszenie guzika.
ps: niestety jasiu ale cie rozczaruje ale nadal jest wielu tlumokow po studiach ktorzy nie umieja rozroznic freza od wiertla a zabieraja sie za prace na CNC.A co wiecej chca byc programistami bo opanowali CAD/CAM na studiach.
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 233
- Rejestracja: 22 kwie 2007, 11:15
- Lokalizacja: Cięćk/Hull UK
Ewidentnie idź na jakikolwiek kurs dla papierka. W Polsce papierek mało ważny ale za granicą....witek1131 pisze:akurat ja pracuję na cnc 7 lat chciałbym zmienić pracę a bez papierka nikt nawet rozmawiać niechce
Lubię duże zabawki. Obecnie homag Vantage 38L
Uwaga dyslektyk!!!
Bój sie dwumasa!!!!!! Podobno zjada dzieci, a z kości wysysa szpik
Uwaga dyslektyk!!!
Bój sie dwumasa!!!!!! Podobno zjada dzieci, a z kości wysysa szpik
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Nie wierzę ci!witek1131 pisze:akurat ja pracuję na cnc 7 lat chciałbym zmienić pracę a bez papierka nikt nawet rozmawiać niechce
A z iloma potencjalnymi pracodawcami rozmawiałeś? Jakiego papierka chcieli? Wiesz, ja mam wielu znajomych, prowadzących firmy i każdy najpierw pyta o doświadczenie. Naprawdę bzdury wypisujesz, no chyba, że przez 7 lat to ty tylko zielony guzik nauczyłeś się wciskać, ale w to też nie wierzę. Tak tempych ludzi nie ma, musisz coś umieć i po 7 latach pracy na pewno żadnych papierków nie potrzebujesz.
Masz 10 postów, wśród nich taki: Wysłany: 2011-10-24, 20:57
ja pracuję na tokarce sinumerik 810 i frezarka sinumerik 3
bardzo często pracuję na dwóch maszynach jednocześnie
programy piszę sam konserwuję i naprawiam
Gościu, ty naprawdę nie papierka potrzebujesz, ale kopa w tyłek i to mocnego, żebyś zrozumiał wreszcie, że naprawdę masz niezłe szanse na całkiem dobrą pracę i to bez żadnych papierków. Może nie w twojej miejscowości, ale ludzi z takimi umiejętnościami nadal się szuka. Pisząc taki tekst na początku, jeśli będziesz pytał o pracę, każdy się tobą zainteresuje i o żaden papierek nie spyta.
I jeszcze dla darkghoust - z własnego doświadczenia ci powiem, że za granicą o papierek nie spytają tym bardziej, no chyba że masz papierek z kursu językowego, ale to również będą chcieli sprawdzić, co naprawdę umiesz.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 233
- Rejestracja: 22 kwie 2007, 11:15
- Lokalizacja: Cięćk/Hull UK
jasiu..., Nie wiem jak to jest u ciebie, przy najmniej w moim przypadku to liczyły się właśnie papierki, doświadczenie zawodowe z CV ukończone kursy. To właśnie podpierając się papierkami negocjujesz stawkę. Maszyn i tak musiałem uczyć się od nowa bo SCM jest jakiś "inny". Nawet na kulejący angielski przymknęli oko. Ale to Anglia tu wszystko musi być inaczej.jasiu... pisze:I jeszcze dla darkghoust - z własnego doświadczenia ci powiem, że za granicą o papierek nie spytają tym bardziej, no chyba że masz papierek z kursu językowego, ale to również będą chcieli sprawdzić, co naprawdę umiesz.

Lubię duże zabawki. Obecnie homag Vantage 38L
Uwaga dyslektyk!!!
Bój sie dwumasa!!!!!! Podobno zjada dzieci, a z kości wysysa szpik
Uwaga dyslektyk!!!
Bój sie dwumasa!!!!!! Podobno zjada dzieci, a z kości wysysa szpik
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
W Niemczech może liczyłby się kurs ukończony w Niemczech, za to cenią polski dyplom technika. Może wynika to ze specyficznego sposobu kształcenia, jaki panuje w Niemczech, a jaki kiedyś też był i w Polsce. W Niemczech nazywa się to Ausbildung, a w Polsce to były kiedyś szkoły przyzakładowe. Owszem, możesz dostać podwyżkę, ale nie za kurs, ale jeśli zrobiłeś Technikera, czy Meistra. Tu się liczy tylko praktyka i umiejętności, jakich na żadnym kursie cię nie nauczą. Musisz się po prostu najpierw znać na robocie (rysunek, organizacja obróbki, pomiary itd.) poruszanie się w menu sinumerika (na przykład) to szczegół w tym wszystkim.
Owszem, kursy też są, sam zdałem test po kursie (po niemiecku) dotyczący obsługi urządzeń dźwigowych (suwnic). Wielokrotnego wyboru - sam się sobie dziwię, ale musiałem mieć.
Owszem, kursy też są, sam zdałem test po kursie (po niemiecku) dotyczący obsługi urządzeń dźwigowych (suwnic). Wielokrotnego wyboru - sam się sobie dziwię, ale musiałem mieć.