Witam, planuję zbudowanie ramy frezarki (nie mówie, że w najbliższym czasie, ale wtedy jak troche zorientuję się w temacie) i mam kilka pytań.
Otóż nie mam jakiegoś specjalistycznego stołu spawalniczego, zwykły stół warsztatowy i pytanie czy jestem w stanie zrobić takową ramę.
Znalazłem pewną firmę w okolicy, która jest w stanie wyżarzyć moją ramę, chcę oszacować jaki jest koszt takiej zabawy i tu pytanie ile taka rama powinna się wyżarzać i w jakiej temp.
Jakiej należy użyć frezarki aby przefrezować powierzchnie pod prowadnice itp.
Czy wystarczy, że profile z których będę budował zostaną ucięte na przecinarce taśmowej, czy muszą one być póżniej jakoś obrobione.
Rozpoczynam dopiero przygodę z frezarkami budowanymi ze stali, wcześniej troche majstrowałem ale to przy sklejkowych.
Z góry dziękuję, pozdrawiam.
Rama frezarki cnc
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Dasz rade bez stołu jak umiesz spawać. Oczywiście odpowiednio dużo naddatków. Moja była spawana na dwóch kobyłkach, wyżarzana w temp podobno 550st - coś koło tego, nie wiem przez ile godzin. Frezowana na dużej maszynie bramowej. Rezultat spawania wychodzi przy frezowaniu - u mnie na długości 1m z hakiem była odchyłka poziomu rzedu 2-3mm. Ogólnie jak dla mnie - dobrze.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4478
- Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
- Lokalizacja: Polska
Ja spawam ramy o wymiarach około 3,5 x2m - typowo pod plotery plazmowe.Skrzydlaty pisze:Dasz rade bez stołu jak umiesz spawać. Oczywiście odpowiednio dużo naddatków. Moja była spawana na dwóch kobyłkach, wyżarzana w temp podobno 550st - coś koło tego, nie wiem przez ile godzin. Frezowana na dużej maszynie bramowej. Rezultat spawania wychodzi przy frezowaniu - u mnie na długości 1m z hakiem była odchyłka poziomu rzedu 2-3mm. Ogólnie jak dla mnie - dobrze.
I tak jak kolega wyżej pisze , da się pospawać ale trzeba umieć.
Po pierwsze muszą być docięte dobrze profile.
Bo jak zaczniesz szpary nadlewać to będzie ciągneło konstrukcje...
Następna sprawa , wszystko ładnie zapunktować.
Potem zapunktować bardziej.
A później przespawać.
Z tym ,że tylko tam gdzie jest to wymagane i ani spawu więcej.
Nadmiar spawów szkodzi... Zwłaszcza tam gdzie ich nie potrzeba.
Trzeba też uwzględnić kolejność spawania , żeby wiedzieć w którą stronę będzie szła konstrukcja...
Bez tego można niezłe banany porobić...
Ja jestem spawaczem samoukiem

Mimo to dopiero któraś enta rama wyszła mi dobrze.
Pierwsze to było dużo rozcinania i poprawek
