WZÓR pisze:Polecam jeszcze podkłady szlifowane , których na obecną chwilę nie ma w obiegu.
WZÓR pisze:Bioli napisał/a:
Też myślałem o tych podkładach szlifowanych...ale czy na początek będą mi potrzebne? ....
... jak najbardziej TAK.
Kilka kpl przeszlifowanych listewek/podkładek musisz mieć, to rzecz nieodzowna przy używaniu imadła, może nie musisz ich od razu kupować, tylko zrób je sobie jako twoją 1-szą pracę na frezarce. Np przy imadle o szczękach długości 100mm i wysokości 45mm kup 1 listwę 3m o przekroju ~10x50, potnij na długość szczęki i zfrezuj po 2szt na wysokość 42mm , 40mm ...... co parę mm i wszystkie przefrezuj na tą samą grubość np 9mm. Najlepiej dobierz materiał który da się ulepszyć, choćby C45, oddaj do hartowania i szlifowania. Wtedy z listewkami powinieneś mieć spokój raz na zawsze. Te same listwy mogą być użyte np do mocowania detalu do stołu w celu uzyskania prześwitu pod nim, koniecznego np przy wierceniu czy frezowaniu przelotowym.Majster70 pisze:Decydując się na imadło, warto od razu dokupić do niego kamienie pozycjonujące imadło równolegle lub prostopadle do rowków teowych (zaoszczędza to dużo czasu potrzebnego do ustawienia kierunku przy średnio-dokładnych robotach) oraz dorobienia sobie(lub zakupie) kompletu listewek (po 2szt na wysokość) do regulowania wysokości/głębokości mocowania detalu w szczękach.
Powtórzę się: najczęściej imadła mają łapy do ich mocowania w komplecie, powinny też tam być kamienie do ustawiania imadła w kierunku rowków teowych równolegle lub prostopadle. Warto wtedy zamówić takie które pasują do twoich rowków we frezarce, oczywiście jak się da. Nie wiem tylko, czy twoja frezarka 400kg ma precyzyjnie wykonane rowki teowe jak przy maszynach fabrycznych czy tylko mają służyć do mocowania detalu. W fabrycznych stołach rowki powinny być wykonane dokładnie, do nich bazujesz czasami detal. Jeżeli nie masz dokładnych rowków teowych, to moje uwagi o kamieniach sobie daruj
