Dobór wyposarzenia frezarki - jakie imadło, uchwyty itd.

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#11

Post napisał: Majster70 » 18 lut 2013, 07:35

WZÓR pisze:Polecam jeszcze podkłady szlifowane , których na obecną chwilę nie ma w obiegu.
WZÓR pisze:Bioli napisał/a:
Też myślałem o tych podkładach szlifowanych...ale czy na początek będą mi potrzebne? ....

... jak najbardziej TAK. :smile:
Majster70 pisze:Decydując się na imadło, warto od razu dokupić do niego kamienie pozycjonujące imadło równolegle lub prostopadle do rowków teowych (zaoszczędza to dużo czasu potrzebnego do ustawienia kierunku przy średnio-dokładnych robotach) oraz dorobienia sobie(lub zakupie) kompletu listewek (po 2szt na wysokość) do regulowania wysokości/głębokości mocowania detalu w szczękach.
Kilka kpl przeszlifowanych listewek/podkładek musisz mieć, to rzecz nieodzowna przy używaniu imadła, może nie musisz ich od razu kupować, tylko zrób je sobie jako twoją 1-szą pracę na frezarce. Np przy imadle o szczękach długości 100mm i wysokości 45mm kup 1 listwę 3m o przekroju ~10x50, potnij na długość szczęki i zfrezuj po 2szt na wysokość 42mm , 40mm ...... co parę mm i wszystkie przefrezuj na tą samą grubość np 9mm. Najlepiej dobierz materiał który da się ulepszyć, choćby C45, oddaj do hartowania i szlifowania. Wtedy z listewkami powinieneś mieć spokój raz na zawsze. Te same listwy mogą być użyte np do mocowania detalu do stołu w celu uzyskania prześwitu pod nim, koniecznego np przy wierceniu czy frezowaniu przelotowym.

Powtórzę się: najczęściej imadła mają łapy do ich mocowania w komplecie, powinny też tam być kamienie do ustawiania imadła w kierunku rowków teowych równolegle lub prostopadle. Warto wtedy zamówić takie które pasują do twoich rowków we frezarce, oczywiście jak się da. Nie wiem tylko, czy twoja frezarka 400kg ma precyzyjnie wykonane rowki teowe jak przy maszynach fabrycznych czy tylko mają służyć do mocowania detalu. W fabrycznych stołach rowki powinny być wykonane dokładnie, do nich bazujesz czasami detal. Jeżeli nie masz dokładnych rowków teowych, to moje uwagi o kamieniach sobie daruj :wink:



Tagi:


Autor tematu
Bioli
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 9
Rejestracja: 16 lut 2013, 14:53
Lokalizacja: Polska

#12

Post napisał: Bioli » 18 lut 2013, 18:21

WZÓR pisze: Imadła te nadają się do lekkiej obróbki , tzw. na gotowo , a półfabrykaty (kostki) najlepiej wstępnie wykonać do kąta (np.) na manualach , a w razie potrzeby i przeszlifować.
Imadło mi własnie potrzebne do lekkiej obróbki, frezy rzędu kilku mm średnicy, nie szybkiej obróbki, tak że jeśli technicznie nie jest wadliwe to kiedyś zakupie. Puki co wstrzymam się z zakupem, ew. bede szukał BISONA. Najpierw zakupie ten zestaw do mocowania i będe myślał o rowkach teowych.
Majster70 pisze:...wszystkie przefrezuj na tą samą grubość np 9mm. Najlepiej dobierz materiał który da się ulepszyć, choćby C45, oddaj do hartowania i szlifowania. Wtedy z listewkami powinieneś mieć spokój raz na zawsze...
Kurcze, mozę mimo wszystko wyjść tyle co kupne albo i wiecej? Nie wiem, nigdy nic nie oddawałem do hartownaia i szlifowania.
Chyba poprostu jak będzie trzeba to zakupię i tyle.

Co do mocowania imadła - czas pokaże - bede szukał z jakimś mocowaniem. A rowki teowe chciałbym wykonać na przyszłej maszynie żeby zapewnić równoległosć do osi.
Tylko tu mi się rodzi mnóstwo pytań a najważniejsze to:
(Do obróbki w aluminium na niestety nie na jakiejś solidnej maszynie, w której mogą wystąpić drgania, jeszcze nie wiem.)
-Jakie rowki będą optymalne?
-Czy płyta na rowki ze stali czy z aluminium? (ze wzgledu że chciałbym zrobić samemu to pewnie tylko aluminium wchodzi w grę.
Jaka grubość ewentualnej płyty aluminiowej
-Jakim narzędziem miałbym robić te rowki - mam na myśli podcięcia w rowkach. Jakieś jedno konkretne czy kilka? Wogóle czy podołam sam jako amator i czy ta raczej licha maszyna będzie w stanie wykonać w alu te rowki.

P.S. Po punkciku dla kolegów :wink:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 8198
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#13

Post napisał: WZÓR » 18 lut 2013, 19:37

Bioli pisze:... -Jakie rowki będą optymalne?
-Czy płyta na rowki ze stali czy z aluminium? (ze wzgledu że chciałbym zrobić samemu to pewnie tylko aluminium wchodzi w grę.
Jaka grubość ewentualnej płyty aluminiowej...
Jaka to maszyna , jakie przejazdy ..... ? :?:
...-Jakim narzędziem miałbym robić te rowki - mam na myśli podcięcia w rowkach. Jakieś jedno konkretne czy kilka? Wogóle czy podołam sam jako amator i czy ta raczej licha maszyna będzie w stanie wykonać w alu te rowki. ...
Wykonaj coś w ten deseń .... , 3÷4 kanałki teowe i kilka otworów gwintowanych.

http://zapodaj.net/cc46290e5112f.jpg.html

P.S.

Do wykonania kanałków teowych będziesz potrzebował dwa frezy;
1. palcowy,
2. teowy,

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#14

Post napisał: Dudi1203 » 18 lut 2013, 20:24

Kolega Kamar chyba gdzies w temacie pokazywał narzędzie zrobione z noża tokarskiego/płytki (nie pamietam dokładnie) do frezowania rowków. Wyglądało dość spartańsko ale było skuteczne.


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#15

Post napisał: Majster70 » 19 lut 2013, 07:02

WZÓR pisze: Wykonaj coś w ten deseń .... , 3÷4 kanałki teowe i kilka otworów gwintowanych.

http://zapodaj.net/cc46290e5112f.jpg.html

P.S.
Do wykonania kanałków teowych będziesz potrzebował dwa frezy;
1. palcowy,
2. teowy,
abo poszukaj na złomie stołu od frezarki mniej więcej pasujących rozmiarów. Stoły to przeważnie odlewy z żeliwa, co ma tę dobrą stronę, że żeliwo tłumi drgania. Dodatkowa zaleta starego stołu to to, że żeliwo jest dobrze wysezonowane - bo stare - i jest stabilne wymiarowo. Wada są takie: spory ciężar stołu oraz , że prawdopodobnie nie obrobisz dobrze żeliwa na własnej frezarce (o czym poniżej) i przez złośliwość losu akurat trudno kupić poszukiwany gabaryt - chociaż innych jest pełno :mrgreen:
Z obróbką rowków T-owych stołu na swojej frezarce możesz mieć pewien problem, frezy T-owe są wykonane z HSS, potrzebyją stosunkowo niskich obrotów, najprawdopodobniej poniżej obrotów dostępnych dla twojego przyszłego wrzeciona przy pracy w stali/żeliwie. Poza tym żeliwo generuje duże opory, brudzi itd. Czyli decydując się na samodzielne wykonanie stołu będziesz musiał wybrać aluminium z czym wiąże się mniejsza trwałość.

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#16

Post napisał: ursus_arctos » 19 lut 2013, 13:08

Głupie pytanie: czy nie dałoby się wziąć jakiegoś płaskownika, wyfrezować w nim wcięcia po bokach, nawiercić, nagwintować, pociąć i przykręcić do płaskiej płyty? Potem tylko splanować powierzchnię i wyrównać brzegi frezem palcowym, ew. fazę dorobić na krawędziach. Jest to dużo lżejsza obróbka, w zasięgu ploterów, nie tylko dla frezarek.
Czy są jakieś istotne wady takiego rozwiązania?


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#17

Post napisał: Majster70 » 19 lut 2013, 15:37

Stół to we frezarce musi być w miarę możliwości sztywny, tłumić drgania, stabilny termicznie itd. W miarę dobrze te wymagania spełnia żeliwo i ponadto łatwo się odlewa. Przy tradycyjnych frezarkach na stół kładzie czasem dość ciężkie detale, 200-500kg to nie są duże wagi detali przy frezarkach średniej wielkości. Składany stół tam nie przejdzie. Zaś z ploterami nie mam doświadczenia...

Awatar użytkownika

Alvar4
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1361
Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
Lokalizacja: Okolice Łodzi

#18

Post napisał: Alvar4 » 19 lut 2013, 15:42

Można tak zrobić i tak się czasem robi. Niektórzy robią w ten sposób takie hybrydowe stoły stalowo aluminiowe. Problemem może być długa i dość pracochłonna obróbka i montaż. Trzeba dać dość gęsto śruby łączące teowniki z blachą. Jak dasz za rzadko to przy mocnym dokręceniu detalu może się okazać, że wygniesz taki element teowy stołu i jego płaszczyzna będzie pofalowana miejscami.
Obrazek


Autor tematu
Bioli
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 9
Rejestracja: 16 lut 2013, 14:53
Lokalizacja: Polska

#19

Post napisał: Bioli » 19 lut 2013, 18:18

Majster70 pisze: Z obróbką rowków T-owych stołu na swojej frezarce możesz mieć pewien problem, frezy T-owe są wykonane z HSS, potrzebyją stosunkowo niskich obrotów, najprawdopodobniej poniżej obrotów dostępnych dla twojego przyszłego wrzeciona przy pracy w stali/żeliwie. Poza tym żeliwo generuje duże opory, brudzi itd. Czyli decydując się na samodzielne wykonanie stołu będziesz musiał wybrać aluminium z czym wiąże się mniejsza trwałość.
No właśnie tu jest problem. Dlatego stal i żeliwo odpadają. POzostaje aluminium. Tylko tu jest następny problem a raczej pytanie - bo wrzeciono ma min 8k obr/min. Czy HSS da rade z tą prędkością obrabiać aluminium? Z tego co wiem do szybkoobrotowej obróbki tylko węglik. Pogodzę się z mniejszą trwałością takiego stolika.
Kolejna sprawa to moje zerowe doświadczenie w obróbce przy cenach frezów teowych. Ceny mnie powalają kiedy mam świadomość że mogę go zniszczyć.

Ewentualnie jest inna opcja - zlecam wykonanie stołu u kogoś i ustawiam u siebie samemu - czy może być problem z ustawieniem równoległości do osi?

Wpadł mi do głowy jeszcze taki pomysł - robie w płycie stalowej zamiast rowków zwykłe otwory i je gwintuje. Zauważyłem że każdy kamień T-rowkowy jest mocowany śrubą szpilką. Taką szpilkę z zakupionego zestawu wkręcał bym w nagwintowany otwór a resztę u góry przykręcał po standardowemu. Przeszło by takie coś i było na tyle funkcjonalne? Bo w gruncie rzeczy kanały T-rowkowe służą do mocowania i ustawiania równoległości. A równoległości mogłbym realizować przez same rowki, juz nie teowe a zwykłe, po frezie palcowym. Co koledzy na to?


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#20

Post napisał: kamar » 19 lut 2013, 19:50


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”