jacek-1210 pisze:Widziałem że rośnie narost na frezie
Obroty masz za małe.
Jest taka graniczna prędkość skrawania, powyżej której narost aluminium na węgliku już nie występuje i obrabia się praktycznie na lustro.
Dzięki, nie wiedziałem o tym obr/narost na frezie. Generalnie muszę coś zdziałać z chłodzeniem, bo na większych obr po prostu rozpyla mi chłodziwo na pomieszczenie. Albo założę jakąś osłonę albo muszę przejść na wydmuch sprężonym powietrzem + olej. Z wierzchu to i bez chłodzenia by poszło, ale jak kopę głębiej to muszę jakoś wióry usuwać. Ale to wątek Gaspara, więc już mnie tu nie ma
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ?
Jaki dokładnie olej stosuje się do "mgły olejowej"? Ja bezczelnie stosuję emulsję I też spełnia zadanie. Ostatnio ktoś tu za "połowę ceny" (czyli 170zł) próbował opylić bodajże 5 litrów takiego oleju. To nie koncentrat tylko gotowe ustrojstwo ponoć po 350zł. Przecież to by mi poszło w kilka dni. Nigdzie nie mogę wygoglować co to za tajne oleje się stosuje. Denaturatu nie będę używał bo mi po nim niedobrze.
Jacek, praktyczne uwagi i rozwiązania zawsze mile widziane, więc nie uciekaj hehe.
Można zlecić na zewnątrz... Ale jaka frajda, gdy uda się zrobić to samemu.
Strategiczny element jest docięty do formatu i wybrane ma już wcięcie. Jeszcze zostało do wykonania w nim około 20 otworów 3 duże rowki i jeden mniejszy na krańcówkę indukcyjną. Ale rowki pójdą na rexona...
Frezowanie zgrubne, wykańczającego przejazdu jeszcze nie robiłem i w sumie nie będę robił, bo wcięcie to nie ma wpływu na geometrię... Tylko kwestia estetyczna a nie mam frezu o tak dużej części roboczej na mocowanie 6 lub 8mm by przejechać to idealnie. I tak jest ładnie.
Szerokość tego elementu zmierzona z jednej strony i z drugiej suwmiarką elektroniczną różni się o 0,04. Wynik naprawdę niezły jeśli chodzi o ploter, który nie był do takich rzeczy projektowany.
No i na końcu dwa filmiki.
No i nawet tak wiotka maszyna przy małym przybraniu daje radę w stali. Oczywiście parametry sugerowane w jednym wątku kolegi Jacka przez Kamara. Poszło przyzwoicie. Wcięcie wycinane w 60min (130 przejazdów po 0,2 ). Może i długo ale maszyna robiła je bezobsługowo wiec co narzekać Chłodziwa wylało ponad 1l na ten element. Właśnie kombinuję by zrobić obieg zamknięty chłodziwa.
[youtube][/youtube]
A tutaj zaprogramowany przez Zienka Autofeeder. Sprawdza się znakomicie.
gaspar pisze:
Szerokość tego elementu zmierzona z jednej strony i z drugiej suwmiarką elektroniczną różni się o 0,04. Wynik naprawdę niezły jeśli chodzi o ploter, który nie był do takich rzeczy projektowany.
]
W LinuxCNC też jest mapowanie śruby, ale to jedynie kompensuje nierównomierne zużycie gwintu, a nie skopaną geometrię maszyny. Geometrię można kompensować programowo, ale lepiej zrobić prostą maszynę.