tarcze hamulcowe przetaczanie

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Autor tematu
Pawarotti2
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 11
Rejestracja: 19 maja 2010, 17:30
Lokalizacja: Radom

tarcze hamulcowe przetaczanie

#1

Post napisał: Pawarotti2 » 05 sty 2013, 17:55

Witam kolegów, chciałbym zorientować się w temacie jw. Mam zamiar "dorabiać" sobie poprzez przetaczanie tarcz hamulcowych. Znalazłem dwie przetaczarki:
http://allegro.pl/tokarko-wytaczarka-hu ... 66400.html
http://allegro.pl/przetaczarka-tarcz-i- ... 92973.html

Wiem, to spory wydatek, żeby sobie od tak kupić i po godzinach dorabiać. Mam Mały warsztat, gdzie jest siła i chciałbym coś w nim działać. Pytanie kieruję do kogoś kto przetacza tarcze - czy często ludzie przychodzą z tarczami do poprawy??? Ile u Was taka usługa kosztuję??

Może powinienem o tym na początku... nie jestem zupełnym laikiem w temacie obróbki skrawaniem. Długo pracowałem na automatach tokarskich krzywkowych i cnc. Sam przetaczałem tarcze na zwykłej tokarce, ale to była fuszerka i raz na rok.


Bardzo będę wdzięczny na jakiekolwiek sugestie, pomysły...pozdrawiam



Tagi:


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#2

Post napisał: dance1 » 05 sty 2013, 19:12

nie dorobisz na usługowym przetaczaniu tarcz, znasz ceny nawet markowych nowych tarcz w tej chwili?
Zarobić można tylko na autobusach i cięższym sprzęcie ale oni własne warsztaty mają i raczej z usług nie korzystają, wyjątki się znajdą ale maszyna tego typu nigdy na siebie nie zarobi lub też po bardzo, bardzo długim czasie.
Za blisko 20k to chyba lepiej tokarkę kupić i usługowo robić lub też jakiś ploterek.
Tym bardziej że w temacie całkiem zielony nie jesteś.


Adrian M.
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 184
Rejestracja: 02 lis 2012, 21:26
Lokalizacja: Oświęcim

#3

Post napisał: Adrian M. » 05 sty 2013, 19:47

Ceny tarcz są śmiesznie niskie. Jedynie jeszcze można coś podziałać z tarczami do motocykli, bo nowe to ok 400-600 zl za sztukę. Z drugiej strony właściciele maszyn, które latają grubo ponad 200 wolą nowe kupować, lub używki. Dochodzi fakt, że najczęściej są to tarcze pływające i nie wiem czy je można przetaczać. Osobiście się jeszcze z takim procederem nie spotkałem.

Edit:
Literówka
Ostatnio zmieniony 05 sty 2013, 20:11 przez Adrian M., łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#4

Post napisał: MlKl » 05 sty 2013, 19:54

Taka przetaczarka ma sens jako dodatek w już dobrze wyposażonym warsztacie tokarsko frezerskim, jako samodzielna i jedyna maszyna nie zarobi na siebie, o właścicielu nie wspominając. Znajomi tokarze mają - chodzi raz - dwa razy w miesiącu może. A warsztat mają dobry i znany od lat.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#5

Post napisał: BYDGOST » 05 sty 2013, 20:07

Adrian M. pisze:jeszcze z takim procederem nie spotkałem.
Do mnie kiedyś przyszli z pospawaną a raczej napawaną tarczą żeliwną to ich wygoniłem.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”