witam
wpadła w moje ręce mała frezareczka z takimi małymi wózeczkami
chciałem wymienić w nich smar, ale kalamitki są bez tego grzybka wiec nie da się zamocować standardowego przyłącza do smarowania, a końcówka sztywna z ..grotem jest za duża i smar leci wszędzie w koło. próbowałem już wykręcić kalamitkę i po przez gumowy kołnierz (dla uszczelnienia) wtłoczyć smar bezpośrednio. ale to też się nie udało.
Czy posmarowanie prowadnicy i przejechanie wózkiem parę razy w obie strony wystarczy aby się dobrze nasmarował, czy walczyć z tymi kalamitkami ?
proszę o pomoc bo już nie mam pomysłów
edit:
próbowałem strzykawki i też nic, tak jak by otwór był zaślepiony, może zalać to ciepłym olejem żeby spenetrował wózek i potem spróbować smarem.
smarowanie wózka hiwin
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9
- Rejestracja: 04 sty 2009, 15:25
- Lokalizacja: szczecin
od góry wózka jest strasznie mało miejsca (pomiędzy kalamitka a szyną jest max 5 mm) przeczytałem w instrukcji HIWINA za można wypalić w tej plastikowej obudowie otwór z boku ( jest tam otworek ale zaślepiony) i smarować tamtędy.
zastanawiam sie czy tak nie będzie łatwiej bo dostęp do końca wózka jest ciężki i dużo mocowania jest z tym żeby się tam dostać
zastanawiam sie czy tak nie będzie łatwiej bo dostęp do końca wózka jest ciężki i dużo mocowania jest z tym żeby się tam dostać
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 29
- Rejestracja: 27 lut 2011, 23:57
- Lokalizacja: Warszawa
Znalazłem ... miałem ten sam problem ze smarowaniem i długo nie mogłem nic dopasować... smarowniczka M4 odległość od prowadnicy 5mm. Polecam bo właśnie przyszła końcówka i nareszcie mogłem sobie przesmarować maszynkę... adapter UMETA model 200/K . Miałem pewne wątpliwości , ale zaryzykowałem. Wewnątrz tej rurki jest guma z otworem i bardzo dokładnie przylega do smarowniczki.
- Załączniki
-
- Bez nazwy-1.jpg (16.86 KiB) Przejrzano 4016 razy