Tuxcnc - ostry i przekonywujący przykład.
upadły_mnich pisze:najgłupszy projekt student powinien potrafić obronić.
I rozumieć co liczy, po co liczy, dlaczego dobiera takie, a nie inne współczynniki, znać konsekwencje wyborów jakie się podejmuje. Temat powinien być rozpoznany przez studenta jak najszerzej.
Zbyt dużo osób garnie się do tego aby dać rozwiązanie, zdjąć odpowiedzialność ze studenta. To nie jest "zadanko" z mechaniki technicznej tylko "projekt".
Z konkretów mamy jedynie: "standardowa hustawka z konstrukcji drewnianej z elementami stalowymi" oraz pojawiło się też pojęcie "belka" i "moment gnacy naprezen".
Ze swojej strony polecam studentce postawić się w roli osoby, która ma rzeczywiście zrobić projekt i wykonać bezpieczną huśtawkę. W takiej odpowiedzialnej roli działa się efektywniej, widać sens tej pracy poprzez sprawdzenie się w rozpoznawaniu nowych tematów. Warto rozszerzyć cel nie na "zaliczenie projektu" ale na solidne zrealizowanie zadania. Jakim zostaje się inżynierem jeśli nie ma działania nastawionego na rzetelną robotę?
Potem pytają się mnie, o jakiegoś zdolnego studenta i nie mam zbyt wielu, o których można powiedzieć, że warto w nich zainwestować. A firmy szukają zdolnych...