Frezarka biurkowa A4
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 111
- Rejestracja: 29 gru 2008, 01:17
- Lokalizacja: Ozimek
2 Plaskownik ze scianka 10mm wydaje sie byc wystarczajaco solidny - u mnie 3mm wymiekka i docelowo bedzie 8mm.
1 Zauwazylem ze im sztywniejsza sruba tym wyzsze predkosci mozna uzyskac dlatego w leszej osi moge pocisnac 10m/min a w tej slabszej bywaja problemy przy juz przy 4m/min wlasnie ze wzgledu ze lozyska sa luzne i sruba wpada w wibracje. Jak dokladnie to rozwiazac u Ciebie tego nie wiem, wazne by skosne bylo przytwierdzone sztywno do sruby i skostrukcji bo ono wlasnie ma najmniejszy luz osiowy. Niektorzy daja tylko 1 lozysko i chodzi na 2ch powinno byc lepiej ale nie zawsze udaje sie idealnie osiowo przetoczyc srube wtedy sensownym przy 2 lozyskach wydaje sie byc danie lozyskom mozliwosci minimalnego ruchu ale generalnie im dokladniej i sztywniej tym lepiej.
1 Zauwazylem ze im sztywniejsza sruba tym wyzsze predkosci mozna uzyskac dlatego w leszej osi moge pocisnac 10m/min a w tej slabszej bywaja problemy przy juz przy 4m/min wlasnie ze wzgledu ze lozyska sa luzne i sruba wpada w wibracje. Jak dokladnie to rozwiazac u Ciebie tego nie wiem, wazne by skosne bylo przytwierdzone sztywno do sruby i skostrukcji bo ono wlasnie ma najmniejszy luz osiowy. Niektorzy daja tylko 1 lozysko i chodzi na 2ch powinno byc lepiej ale nie zawsze udaje sie idealnie osiowo przetoczyc srube wtedy sensownym przy 2 lozyskach wydaje sie byc danie lozyskom mozliwosci minimalnego ruchu ale generalnie im dokladniej i sztywniej tym lepiej.
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Początkowo planowałem, aby łożysko skośne było na sztywno przytwierdzone i śruba skręcona na tym łożysku. Natomiast po przeciwnej stronie łożysko kulkowe z luzem osiowym, żeby mogło się przesuwać jak się śruba rozszerzy, tutaj wałek kończyłby się bez gwintu, pasowanie w łożysku na wcisk.ElSor pisze:wazne by skosne bylo przytwierdzone sztywno do sruby i skostrukcji bo ono wlasnie ma najmniejszy luz osiowy. Niektorzy daja tylko 1 lozysko i chodzi na 2ch powinno byc lepiej ale nie zawsze udaje sie idealnie osiowo przetoczyc srube wtedy sensownym przy 2 lozyskach wydaje sie byc danie lozyskom mozliwosci minimalnego ruchu ale generalnie im dokladniej i sztywniej tym lepiej.
Teraz się zacząłem zastanawiać, czy przy tej długości śruby lepszym rozwiązaniem nie będzie sztywne przytwierdzenie tego łożyska i dodatkowo skręcenie śrubami na końcu, żeby śrubę minimalnie napiąć i skasować wszelkie luzy. Zapomniałem, że łożysko 3200 też ma jakieś tam luzy osiowe.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 111
- Rejestracja: 29 gru 2008, 01:17
- Lokalizacja: Ozimek
Tyle ze napieta sruba wymagala by zastowania 2 lozysk skosnych 1rz.
Do przytwierdzenia lozyska nie wystarczy 1 nakretka - musza byc 2, no chyba ze dobrego (mocnego) kleju do gwintow uzyjesz. Sam widze w mojej (na razie prowizorce) jak duze przyspieszenia dzialaja na calosc i wychodza wszelkie bledy. Nakretka na "zwyklym" kleju mi sie luzuje, na 2ch slabo skontrowanych tez sie robi luz. Cale szczescie material na nowe mocowania lozysk juz mam i bede mogl wyeliminowac fuszerki. Wtedy pewnie parametry jeszcze sie zwieksza choc i teraz jeszcze nie sa ustawione na max.
Do przytwierdzenia lozyska nie wystarczy 1 nakretka - musza byc 2, no chyba ze dobrego (mocnego) kleju do gwintow uzyjesz. Sam widze w mojej (na razie prowizorce) jak duze przyspieszenia dzialaja na calosc i wychodza wszelkie bledy. Nakretka na "zwyklym" kleju mi sie luzuje, na 2ch slabo skontrowanych tez sie robi luz. Cale szczescie material na nowe mocowania lozysk juz mam i bede mogl wyeliminowac fuszerki. Wtedy pewnie parametry jeszcze sie zwieksza choc i teraz jeszcze nie sa ustawione na max.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Przymierzam się właśnie do zamówienia wrzeciona. Zdecydowałem się na chińskie chłodzone wodą.
Początkowo miał być Kress 1kW, czy z uwagi na to wystarczy chińczyk 1.5kW?
Czy jest jakieś realne uzasadnienie dopłacania 250zł do wersji 2.2kW?
Jeśli konstrukcja pozwoli, to będę używać frezów palcowych maks fi8 w aluminium, czy przy takich założeniach i wielkości maszyny jest sens brać wrzeciono na wyrost?
Początkowo miał być Kress 1kW, czy z uwagi na to wystarczy chińczyk 1.5kW?
Czy jest jakieś realne uzasadnienie dopłacania 250zł do wersji 2.2kW?
Jeśli konstrukcja pozwoli, to będę używać frezów palcowych maks fi8 w aluminium, czy przy takich założeniach i wielkości maszyny jest sens brać wrzeciono na wyrost?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Udało się prace pchnąć do przodu. Póki co została splanowana brama, oraz nagwintowane otwory pod prowadnice i bloki łożyskujące. Śruby też zostały już oddane do przetoczenia. Jeszcze tylko frezowanie podstawy i można będzie wstępnie składać konstrukcję. Planowałem pierwsze testy przed końcem roku, ale teraz już widzę, że to nierealny termin
Przy okazji planowania, ujawniły się niedoskonałości spawania. Na środku wyszło zagłębienie 2mm, natomiast na bokach około 1,5mm. Po skończonych pracach powierzchnia zachowuje oczywiście równoległość, więc jest to ewidentnie wina krzywej blachy lub spawów.



Wcześniejsze etapy prac:



Pospawane, wypiaskowane, pomalowane.




Przy okazji planowania, ujawniły się niedoskonałości spawania. Na środku wyszło zagłębienie 2mm, natomiast na bokach około 1,5mm. Po skończonych pracach powierzchnia zachowuje oczywiście równoległość, więc jest to ewidentnie wina krzywej blachy lub spawów.



Wcześniejsze etapy prac:



Pospawane, wypiaskowane, pomalowane.



-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Nie zawsze będziesz używał prędkości bliskich maksimum. Do niektórych materiałów będą relatywnie niskie (np okolice 8k rpm).wojtek30 pisze:Przymierzam się właśnie do zamówienia wrzeciona. Zdecydowałem się na chińskie chłodzone wodą.
Początkowo miał być Kress 1kW, czy z uwagi na to wystarczy chińczyk 1.5kW?
Czy jest jakieś realne uzasadnienie dopłacania 250zł do wersji 2.2kW?
Jeśli konstrukcja pozwoli, to będę używać frezów palcowych maks fi8 w aluminium, czy przy takich założeniach i wielkości maszyny jest sens brać wrzeciono na wyrost?
Przy niższych prędkościach spada moment obrotowy dość znacznie. Na tyle, że może być odczuwalne przy frezowaniu frezami o dużej średnicy. Dlatego np nie opłaca się brać mokrego żółtka 0,8KW, który jest w tej samej cenie co 1,5KW.
Co do różnicy w mocy pomiędzy 1,5KW a 2,2KW - różnicę i opłacalność inwestycji może stwierdzić ktoś, kto z oby wrzecion korzystał.
Ja nie mam takiej wiedzy.
W związku z tym, że Twoja maszyna jest dość mała i raczej nie będziesz Kamarowi podbierał robót. Decyzja robi się ciężka.
Po przemyśleniu:
W 2.2KW jest ER16, a w 1.5 jeszcze ER11 - więc do frezowania frezami o trzonku 8mm, trzeba kupić 2.2Kw. Za większą moc i większą funkcjonalność chyba warto dopłacić...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1714
- Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Widzę, że zabielałeś po malowaniu. Też mam taki plan by jednak najpierw dać korpus do malowania proszkowego a potem frezować bazy. Czy farba się jakoś nie zadziera przy krawędziach przy frezowaniu?
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Farba jest bardzo twarda, prawie jak obrabiany materiał. Nic się nie zadziera, nie klei, nie strzępi i wygląda idealnie na brzegach. Oczywiście przed malowaniem proszkowym trzeba wypiaskować. Ja na początku dałem tylko przeszlifowaną konstrukcję i nie chcieli mi pomalować, bo farba by się nie trzymała odpowiednio mocno.gaspar pisze:Widzę, że zabielałeś po malowaniu. Też mam taki plan by jednak najpierw dać korpus do malowania proszkowego a potem frezować bazy. Czy farba się jakoś nie zadziera przy krawędziach przy frezowaniu?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Teraz już na poprawki za późno, konstrukcja zrobiona. Wydaj mi się, że kolega utrudnił sobie uzyskanie prostopadłości między bramą a podstawą, przez skręcanie śrubami bramy do boków podstawy. To "zabielenie" na frezarce da tylko płaskość powierzchni pod prowadnice. Większość kolegów na forum nie bez powodu robi bramę strojącą podstawie. Można wtedy obrobić powierzchnie bazowe z jednego zamocowania i w zasadzie kąty proste są już wyprowadzone. W razie czego można jeszcze blaszkę szczelinomierza podłożyć i z głowy, a w tym "bocznym" rozwiązaniu trochę zabawy będzie.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
To prawda, gdybym robił konstrukcję od nowa, to wiele rzeczy wykonałbym inaczej. Co nie znaczy, że nie wiedziałem o tym przed zrobieniem maszyny, zrobiłem tak, bo wpłynęło na to kilka czynników. Początkowo konstrukcja miała być wykonana przy jak najmniejszym udziale zewnętrznych warsztatów. Nie do końca znałem ich możliwości techniczne oraz chciałem oszczędzić kasęezbig pisze:Teraz już na poprawki za późno, konstrukcja zrobiona. Wydaj mi się, że kolega utrudnił sobie uzyskanie prostopadłości między bramą a podstawą, przez skręcanie śrubami bramy do boków podstawy.

Muszę teraz wypić co nawarzyłem
