Jakie uprawnienia dalej robić aby znaleść lepszą prace?

Spawalnictwo i obróbka cieplna

Autor tematu
claver
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 13 gru 2012, 14:21
Lokalizacja: kielce

Jakie uprawnienia dalej robić aby znaleść lepszą prace?

#1

Post napisał: claver » 13 gru 2012, 14:23

Witam kolegów spawaczy mam do was pytanie mam zrobione 3 moduły w mag 135 i w tig 141 2 moduły wszystko jest w stali czarnej wiem że to jest prawie nic i dlatego chciałem zrobić dodatkowy kurs uprawnienia żeby wyjechać najlepiej za granice.Spawam w dużej firmie w Świetokrzyskim od 7 lat metodą Mag moje zarobki na dzien dzisiejszy wynoszą 2.300zł na reke Dziwie sie że jeszcze robie w tej firmie Co mi koledzy radzicie to są śmieszne pieniadze mam 30 lat i chce coś jeszcze osiagnąć w życiu Myślałem żeby może zrobić 3 moduł rury Tig Mam własnego tiga w domu AC/DC lubię nim spawać ale konkretniejszych rzeczy nie spawałem bo mie miałem komu Źle zrobiłem mój kolega zwolnił sie pare lat temu z tej firmy i wyjechał do niemiec
Teraz ma już dom w polsce samochód i nie ma zamiaru wracać napewno nie za takie pieniadze.Wiem że nie problem wydać kase na kurs ale żeby ten papier miał też jakąś wartość Poradźcie mi Pozdrawiam



Tagi:


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#2

Post napisał: dance1 » 13 gru 2012, 18:32

Niewiele wiem o uprawnieniach spawacza ale myślę że rozsądnie byłoby postudiować ogłoszenia o pracę. Z ogłoszeń dowiesz się czego pracodawcy wymagają i może w tym kierunku zrobić kurs-y.


Marian1234
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 262
Rejestracja: 07 mar 2009, 19:41
Lokalizacja: Rybnik

#3

Post napisał: Marian1234 » 16 gru 2012, 16:50

No niestety nasze polskie normy nie za bardzo respektują na zachodzie chcą Tuv . Szału nie zarabiasz ale też może być gorzej .. Najważniejsze w takim wypadku jest doświadczenie bo co ci z tego że masz papierek jak ci pokarzą taką rurkę w takim miejscu i takiej pozycji że ci włosy dęba staną :neutral: No ale jak chcesz koniecznie robić makulaturę to zobacz ogłoszenia zagraniczne na naszym branżowym portalu spawalnictwo.com i zobacz jakie chcą papiery w ogłoszeniach tak jak radzi kolega wyżej jednak sie zastanów czy ci się opłaci ze względu na ich krótką ważność.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5775
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#4

Post napisał: jasiu... » 17 gru 2012, 20:05

Żadnych! I wiem, co piszę!

Jedynym koniecznym kursem, będzie poważnie potraktowany kurs językowy. Oczywiście, że trafiając do dobrej firmy np. w Niemczech, na początku dostaniesz robotę najmniej odpowiedzialną, co wcale nie oznacza najłatwiejszą. Czasem będą potrzebne pewne przeszkolenia, ale w poważnych firmach takie coś odbywa się za pieniądze pracodawcy, w czasie pracy i według konkretnego zapotrzebowania. Żeby nie było zbyt lekko, kurs kończy się egzaminem, oczywiście część teoretyczna w języku tubylców.

Powiem tak, egzamin z obsługi suwnic najtrudniej zrozumieć, bo pytania testowe wyglądają podobnie, aczkolwiek dało się zaliczyć. Jak to będzie w wypadku nowych technik spawalniczych - nie wiem, ale atmosfera pracy w poważnych firmach jest na tyle dobra, że często pomogą.

Na marginesie - to już nie czas by myśleć o "dorabianiu się za granicą". To się nie opłaci, jeśli chcesz wyjechać musisz brać pod uwagę przede wszystkim wyjazd na stałe - emigrację. Przemyśl, czy cię na to stać.


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#5

Post napisał: Mariuszczs » 18 gru 2012, 20:40

Kolega nie ma zamiaru wracać to po co mu dom w Polsce ?


staniu
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 3
Rejestracja: 18 gru 2010, 10:46
Lokalizacja: Nowa sól

#6

Post napisał: staniu » 21 gru 2012, 23:28

kolego claver
ewentualnie jeśli chcesz robić papier to rób na metody spawania nie na grupy materiałowe. Certyfikaty bez wpisu odpowiedniego personelu spawalniczego tracą ważność po pół roku. Wydaje mi się z rozmów ze spawaczami że najlepiej płatna jest praca przy nierdzewce i kwasówie, za granicą jak i w Polsce konstrukcje z czarnej są słabo opłacalne. prawda jest taka że podstawą jest komunikatywna znajomość języka i twoje umiejętności. Nikt nie będzie patrzył na twoje papiery tylko zapytają co spawasz jaką metodą i będą chcieli zobaczyć twoje próbki.


Autor tematu
claver
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 13 gru 2012, 14:21
Lokalizacja: kielce

#7

Post napisał: claver » 22 gru 2012, 13:15

Witam kolegów ponownie i odrazu dziekuje za odpowiedzi. Jak czytan różne fora grzebe w interencie to już mam tak namieszane w głowie że nie wiem co robić ja wiem że każdy radzi mi najlepiej każdy wypowiada sie jak on by zrobił ale to ja mam wydać kase a chce ją spożytkować jak najlepiej.Niechce wydać kasy od tak sobie i dostać papier chce sie szkolić i uzyskać nowe umiejetności i oczywisćie znaleść lepszą robotę Spawam 7 lat w jednej metodzie 135 konstrukcje stalowe i tam tylko sie taką metodą spawa Więc dalej myśle nad wyborem albo ten drut proszkowy 136 (i tu mam pytanie na jaki drut bo z tego co wiem to chyba drut zasadowy daje możliwości na spawanie wszystkie druty proszkowe i w jakiej pozycji czy moge odrazu na rury startować skoro mam w 135 3 moduły?) albo zrobić 3 moduł w Tigu w 6 lub 8 gr.mat.No zobacze teraz świeta ale po nowym roku nie czekam i zaczynam działać bo na wieksze zarobki nie mam co liczyć w firmie a potrzeby na życie rosną Czytałem kiedyś post kolegi na jakiejś stronie że nie warto siedzieć w jednej firmie jako spawacz trzeba sie cenić bo zdrowia nikt nam nie odda i ma racje chyba że zarobki i robota jest na poziomie to trzeba umieć cenić taką robote Bo nie wiem jak u was ale u nas spawacze w firmie są postrzegani za takich co lubią napić sie % ale nie każdy taki jest bo ja nie pale i nie pije i pewnie wielu takich jest jak ja Pozdrawiam Spawaczy


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1687
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#8

Post napisał: InzSpawalnik » 28 gru 2012, 23:00

W Polsce dalej nie da sie zarobic dobrych pieniedzy nawet jakos spawacz. Wyjazd do pracy za granice wciaz wydaje sie byc najlepszym ( finansowo ) wyborem. Nie zgodze sie z opinia kolegi z niemiec ktory uwaza ze jest za pozno zeby zarabiac za granica i oszczedzac na zycie badz dom w Polsce. Wciaz w Europie Zachodniej mieszka ponad milion polakow ktorzy tam pracuja i odkladaja w Polsce. Owszem kusi tez zostanie na stale. Fakt jest taki ze w EZ zarabia sie 4-5 x tyle co w Polsce, koszty wynajmu i zycia moga byc bardzo niskie, wiec suma sumarum mozna zaoszczedzic. W Polsce - nie sadze.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5775
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#9

Post napisał: jasiu... » 29 gru 2012, 13:52

No wiesz, InzSpawalnik, ty wiesz swoje na podstawie swoich obserwacji, a ja wiem swoje na podstawie swoich, właśnie z rynku pracy w Niemczech.

Po pierwsze, masz rację, że nadal są firmy, w których pracują Polacy na tzw. kontraktach. Coraz z tym trudniej, bo coraz trudniej radzić sobie z ZUS-em. Stąd cwaniaczki najczęściej proponują założenie jednoosobowej firmy w Polsce i podpisanie umowy na świadczenie usług. Jest to dla wszystkich dobre. Dla pośrednika, bo bierze swoją dolę praktycznie za nic, dla pracodawcy, bo po zespawaniu najistotniejszych elementów może takiej firmie po prostu niczego nie zlecić, no i dla pracownika, który najczęściej nie zna języka, prawa, i w inny sposób niczego by nie załatwił.

Wiem, jak to w praktyce wygląda, zakwaterowanie w dwu- trzy osobowych pokojach, jedna łazienka na dwunastu, ale "kąpać się macie w firmie, bo woda kosztuje". Jeden chrapie, drugi pali, trzeci puszcza gazy przez sen. No i wszyscy z reguły piją. Znam takie właśnie przypadki i stąd od razu proponuję gościowi poważniejsze podejście do tematu.

Coś, za coś. Jak to mówią w teleturnieju: wybór należy do ciebie. Chcesz, by żona odzwyczaiła się, by dzieciaki zaczęły myśleć o tatusiu, tylko jako o dostarczycielu kasy, to na takie warunki możesz się zgodzić. Będziesz oszczędzał na wszystkim, a to i tak guzik da, bo ceny w Polsce często wyższe niż w Niemczech, a zarobki wcale nie takie wysokie. No i przelicznik już mniejszy, niż parę lat temu. Stąd oszczędza się na wszystkim, oprócz alkoholu. Znasz "zupę kontraktowca"? Dwa ziemniaki, obrać, pokroić w kostkę, do tego trzy marchwie, zagotować, jak będą miękkie dodać zupę z torebki, pomidorową, grzybową, jak jesteś głodny, to możesz jeść z chlebem. Uwierz mi, wiele osób tak właśnie dorabia się na kontraktach!

Stąd właśnie proponuję, by chłopak, przecież jeszcze młody przemyślał normalną emigrację. Musi znać język, w innych sprawach pomogą mu tubylcy, jeśli będzie się im z nim dobrze pracowało. Sprawdzone, na własnej skórze. Wtedy można i niedrogo poszukać mieszkania (np. w Baugenossenschaft), a jak dojdzie Kindergeld, no i zwrot za podatek, to da się tutaj całkiem godnie żyć. Nie wspomnę, że przecież i dzieciaki, po niemieckiej szkole mają chyba lepszą przyszłość, niż na niejednej polskiej prowincji, a dla żony też jakaś praca się znajdzie. Trzeba tylko wiedzieć. czego się chce - zgromadzenia majątku, czy po prostu godnego życia, bo na to pierwsze szanse z pracy za granicą są obecnie coraz mniejsze.

Aha, jak się coś wali, to w pierwszej kolejności lecą firmy współpracujące i wynajmujące pracowników. Swoją załogę się oszczędza, choćby załatwiając Kurzarbeit. To też chyba ważne, żeby po pewnym czasie nie wylądować znów w polskim pośredniaku, bop[raca akurat się skończyła. Tyle moich przemyśleń, może ty masz inne, w takim razie podziel się swoimi. Ja jedynie do przyjazdu na stałe z czystym sumieniem mogę co niektórych zachęcać.


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1687
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#10

Post napisał: InzSpawalnik » 30 gru 2012, 03:17

Mieszkanie w 2/3 osoby w pokoju to extremum. Najczestrzy model to 4-5 osob wynajmujacych 4 pokojowe mieszkanie, grupka znajomych ktorzy przyjechali do pracy czy to Irlandia, UK, Dania, Norwegia, Szwecja czy Niemcy. Z mojego doswiadczenia pewna czesc polakow ktorzy pojechali do pracy za granica ma jasno sprecyzowany cel - pracuja za granica, ograniczaja wydatki do minimum i przyjezdzaja do Polski raz / dwa razy na rok zasilajac budzet rodzinny, np splacajac kredyt na mieszkanie itp. Taka jest czesc ludzi, inni wyjezdzaja za granice i korzystaja z zycia za zarobione pieniadze kupuja bardzo dobre auto - na ktore w Polsce nie mogliby sobie pozwolic, jezdza na wakacje ( nawet 2 x na rok ) - podobnie w Polsce nie mogliby sobie pozwolic na to. Jeszcze inna grupa to tacy Polacy ktorzy decyduja sie zostac na dluzej ( na zawsze ? ) w tym nowym kraju. W tym przypadku wciaga nas takie zycie jak "tubylcow" czyli kredycik na samochod, kredycik na mieszkanie styl zycia sie zmienia, wymagania rosna z czasem. Z mojej oceny jesli masz na tyle silny charakter zeby wytrzymac ten zaplanowany czas ( nalezac do pierwszej kategorii ) to bedziesz zadowolony. Nie kazdy jednak moze odniesc sukces za granica albo poprostu siegnac swoich celow ( tak samo jak w Polsce ), ludzie zaczynaja tesknic do rodziny, inny zachwystuja sie wolnoscia i mozliwosciami, a inni zmieniaja punk widzenia i zamiast realizowac 1-2 letni plan wyjazdu postanawiaja zostac na dluzej. Tak czy owak czy to wyjechac za granice zeby zarobic czy zeby zostac jest finansowo lepszym krokiem niz praca w Polsce, no chyba ze masz wlasna firme i dobrze sobie radzisz to ok :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”