"Działacze" nie mieli by nic do powiedzenia, gdyby nie masowe poparcie nierobów dla ich działań, rzekomo na rzecz owych nierobów prowadzonych. Komuna w Polsce po wojnie nie dlatego zwyciężyła, i całkowicie zlikwidowała zbrojny opór, że była silna. Ona wygrała wtedy, bo przeciągnęła na swoją stronę praktycznie całe społeczeństwo. Wszelki opór szybko ograniczył się do czysto werbalnego plucia na komunę, jednocześnie szło się z każdym problemem do sekretarza partyjnego - i najczęściej problem bywał rozwiązany. A nielicznych bojowników, pozbawionych wsparcia i zaplecza łatwo było wytropić i zlikwidować.
Dziś Polskę (i Europę) może na fali utrzymać tylko praca i samoograniczenie. Praca ma być głównie koncepcyjna, pracy do rąk będzie systematycznie ubywać. Dlatego warto stawiać na wykształcenie i rozwijac się zawodowo. Ale to ma wynikać z chęci danego osobnika. Nie da się ukazem podnieść poziomu wykształcenia. Chyba, że wyłącznie na papierze, jak to ma miejsce obecnie w Polsce. Dziś posiadanie licencjatu jest mniej warte, niż zawodówka za komuny, magister mniej znaczy, niż kiedyś maturzysta. Matura znaczenie straciła całkowicie.
Trudne warunki i konkurencja hartują społeczeństwo, i powodują szybki rozwój. Państwo nie powinno na siłę wyrównywać poziomów, powinno jedynie przeciwdziałać betonowaniu pozycji społecznej. W tej chwili robi dokładnie na odwrót - propaguje nieróbstwo, faworyzuje pracę najemną i wielki biznes. I całkowicie udupiło inicjatywę prywatną.
Biedrona w stoczni
-
pitsa
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
No właśnie!
Nieroby czy ofiary jakiegoś celowego działania?.
Kiedyś byłem "działaczem" ale co parę lat stosuję przebranżowienie.
Bycie działaczem, w powszechnym mniemaniu, to najniższy poziom czerpania korzyści, najprymitywniejszy i najłatwiej o wpadki, które są informacyjną papką do karmienia społeczeństwa. Trzeba patrzeć na te bardziej zaawansowane formy ustawienia się w życiu. Rządy nie rządzą światem, Goldman Sachs rządzi światem, a my się nad jakąś biedrą rozwodzimy.
Nieroby czy ofiary jakiegoś celowego działania?.
Kiedyś byłem "działaczem" ale co parę lat stosuję przebranżowienie.
Bycie działaczem, w powszechnym mniemaniu, to najniższy poziom czerpania korzyści, najprymitywniejszy i najłatwiej o wpadki, które są informacyjną papką do karmienia społeczeństwa. Trzeba patrzeć na te bardziej zaawansowane formy ustawienia się w życiu. Rządy nie rządzą światem, Goldman Sachs rządzi światem, a my się nad jakąś biedrą rozwodzimy.
Z tymi chęciami jest największy problem. Siedzę teraz sam w sali i czekam na ostatnią grupę stawiających na wykształcenie... właśnie przyszli, więc nie jest jeszcze tak źle.MlKl pisze:warto stawiać na wykształcenie i rozwijać się zawodowo. Ale to ma wynikać z chęci danego osobnika.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
MlKl
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 127
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Jeżeli już szukają nowej pracy, albo pracują w następnym zakładzie - to normalni, pracowici ludzie są. Jak szykują się do jakichś akcji protestacyjnych, to obiboki i wałkonie.
Właściciel ma prawo zamknąć fabrykę w dowolnym momencie, dokładnie tak samo, jak pracownik ma prawo w dowolnym momencie rzucić szefowi na blat wymówienie. Każdy pracownik najemny musi być przygotowany na taką ewentualność w każdej chwili.
A jak się patrzę na związkowca, w telewizji plującego na Tuska, że nie zapobiegł wycofaniu się Włochów z Tych, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Można Tuska obwiniać o nie stworzenie warunków, żeby jakiś Polak chciał i mógł otworzyć taką fabrykę i z takim Fiatem nawiązać konkurencję. Ino do tego trzeba by najpierw wziąć za mordę i ustawić na właściwym miejscu związki zawodowe, i populistycznych polityków, w kryterium ulicznym upatrujących swojej szansy na dorwanie się do władzy i konfitur.
Inaczej każdy rząd stoi przed kwadraturą koła - nie da się zapewnić ludziom godziwej płacy przy zatrudnieniu rzędu dwu lub trzykrotności zapotrzebowania na pracowników. A raz zatrudnionych nie sposób zwolnić bez ponoszenia horrendalnych kosztów i perspektywy strajku czy rozruchów.
Właściciel ma prawo zamknąć fabrykę w dowolnym momencie, dokładnie tak samo, jak pracownik ma prawo w dowolnym momencie rzucić szefowi na blat wymówienie. Każdy pracownik najemny musi być przygotowany na taką ewentualność w każdej chwili.
A jak się patrzę na związkowca, w telewizji plującego na Tuska, że nie zapobiegł wycofaniu się Włochów z Tych, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Można Tuska obwiniać o nie stworzenie warunków, żeby jakiś Polak chciał i mógł otworzyć taką fabrykę i z takim Fiatem nawiązać konkurencję. Ino do tego trzeba by najpierw wziąć za mordę i ustawić na właściwym miejscu związki zawodowe, i populistycznych polityków, w kryterium ulicznym upatrujących swojej szansy na dorwanie się do władzy i konfitur.
Inaczej każdy rząd stoi przed kwadraturą koła - nie da się zapewnić ludziom godziwej płacy przy zatrudnieniu rzędu dwu lub trzykrotności zapotrzebowania na pracowników. A raz zatrudnionych nie sposób zwolnić bez ponoszenia horrendalnych kosztów i perspektywy strajku czy rozruchów.
-
tom22
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 48
- Posty: 479
- Rejestracja: 22 lis 2008, 18:29
- Lokalizacja: Mazowsze
MlKl pisze: Można Tuska obwiniać o nie stworzenie warunków, żeby jakiś Polak chciał i mógł otworzyć taką fabrykę i z takim Fiatem nawiązać konkurencję.
A przepraszam - pan premier jest dobrym czlowiekiem.
Poszedł z małżonką do marketu i kupił make i kasze dla biednych
i z zatroskanej miny wnioskuję że chce by Polak zbudował
jakiś ekonomiczny samochód - może nawet samolot..
a tymczasem za pieniądze z UNII, która oby wiecznie trwała -
zorganizuje się kursy wyplatania wikliny i lepienia naczyń z gliny.
-
MlKl
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 127
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Żeby do Polski inwestorzy z pieniędzmi walili drzwiami i oknami, a Polakom opłacało się otwierać działalność nie trzeba wiele - wystarczy ograniczyć rozbuchany nad miarę socjal, ograniczyć aparat urzędzniczy i uczynić go służebnym wobec społeczeństwa, i zlikwidować ograniczenia, wynikające z socjalistycznego kodeksu pracy. Podatki ustanowić na najmniejszym z możliwych progów - niech będą najniższe w całej Unii.
W parę lat to u nas będzie większość przemysłu i usług unijnych, za to gniewać się będą Merkel i Hollande.
W parę lat to u nas będzie większość przemysłu i usług unijnych, za to gniewać się będą Merkel i Hollande.
-
Dagome
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 197
- Rejestracja: 10 lis 2011, 16:03
- Lokalizacja: Jeżograd
Dostali pół wieku temu INS Vikrant.pitsa pisze:
Indie też mają "atomy" i też chcą mieć lotniskowce jak Chiny. Pierwszy dostaną już wkrótce.
Jednym z kompleksów Państwa Środka było to, że jako jedyny stały członek RB ONZ nie miało lotniskowca
.Benjamin Franklin pisze:Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.
Terry Pratchett pisze:Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku.
a przaciez i tak to obecnie tylko nic nie znaczace przepisy-
pitsa
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Też dodam tak coś ogólnego do dyskusji.
Żeby inwestorzy chcieli działać u nas (dostrzec możliwość osiągania większych zysków niż w innych miejscach na świecie) potrzebne są bezproblemowe jasne lub odpowiednio ukryte ciemne reguły gry (w zależności od tego których inwestorów przyciągamy).
Ciekawe są raporty o ciemnych możliwościach. Do dyspozycji są sprawozdania GIIF : http://www.mf.gov.pl/c/document_library ... pId=764034
oraz NIK: http://www.nik.gov.pl/plik/id,3369,vp,4270.pdf
Warto nasze raporty porównać z raportami dostępnymi w innych krajach. Dużo wartościowszy od naszych jest świeży raport na temat brudnych pieniędzy w Indiach: http://finmin.nic.in/reports/WhitePaper ... ey2012.pdf - obrazkowo przestawiony zestaw mechanizmów, przykłady itp. - tam brudne pieniądze to jest to problem, o którym mówi się głośno. U nas są same domysły, na przykład o tym czym była akcja z AmberGold.
Żeby inwestorzy chcieli działać u nas (dostrzec możliwość osiągania większych zysków niż w innych miejscach na świecie) potrzebne są bezproblemowe jasne lub odpowiednio ukryte ciemne reguły gry (w zależności od tego których inwestorów przyciągamy).
Ciekawe są raporty o ciemnych możliwościach. Do dyspozycji są sprawozdania GIIF : http://www.mf.gov.pl/c/document_library ... pId=764034
oraz NIK: http://www.nik.gov.pl/plik/id,3369,vp,4270.pdf
Warto nasze raporty porównać z raportami dostępnymi w innych krajach. Dużo wartościowszy od naszych jest świeży raport na temat brudnych pieniędzy w Indiach: http://finmin.nic.in/reports/WhitePaper ... ey2012.pdf - obrazkowo przestawiony zestaw mechanizmów, przykłady itp. - tam brudne pieniądze to jest to problem, o którym mówi się głośno. U nas są same domysły, na przykład o tym czym była akcja z AmberGold.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
