Przyjemnie sobie pośledzić dyskusję.
Jakoś dotychczas elementów faszystowskich poglądów nie zauważyłem.
Nikt jakoś nie nawoływał do przemocy na takim czy innym tle.
Osobiście namawiam każdego do głosowania, bo jest to przywilej.
Kilka pokoleń wstecz, nie było możliwości wpływania,
nawet w tak ułomny sposób jak w naszej demokracji,
na bieg spraw.
(ułomny - wszelkie media głoszą, kto jest właściwy, najlepszy,
mówią, na kogo nie głosować - bo z pewnością nie przejdzie,
nie ma szans itd... to i ludzie nie głosują na tego,
kogo uważają za właściwego kandydata,
tylko na tych co "mają szansę wg. sondaży wyborczych".
Nie ważne pod którym nazwiskiem postawisz krzyżyk
- partia i tak wybierze właściwą osobę...)
Nie idziesz na wybory - to znaczy odpowiada Tobie sposób w jaki jesteś rządzony.
Nie narzekaj na system polityczny i gospodarczy.
Dałeś ciche przyzwolenie.
Demokracja ma swoje zalety i wady.
Warto poczytać historię starożytną:
jak mądrze i roztropnie

poczynał sobie wzór
wszelkich współczesnych demokracji - Ateny.