Konstrukcja frezarki CNC, stół krzyżowy
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Patrząc na twoje rysunki, wydaje mi się, że podparcie na końcu śruby tej najniższej osi można trochę przesunąć w stronę silnika a śrubę przekręcić odwrotnie i zatoczyć jeszcze raz od tej podpartej strony.
Może osie są na tyle krótkie że w ogóle nie trzeba śrub podpierać ?
Nikt nie mówi że nakrętka musi być na środku. Moża ją przesunąć ile się da w strone silnika, to śruba nie będzie musiała być taka długa.
Może osie są na tyle krótkie że w ogóle nie trzeba śrub podpierać ?
Nikt nie mówi że nakrętka musi być na środku. Moża ją przesunąć ile się da w strone silnika, to śruba nie będzie musiała być taka długa.
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 12:19
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Moje śruby mają po 50 cm, podarcia z drugiej strony nie będę raczej likwidował.
To podparcie na osi X możnaby przesunąć, ale niewiele mi to pomoże. Szczerze powiem, że ingerencja w ułożenie wg. mnie może tylko utrudnić i tak już niełatwy dostęp do śrub mocujących, ponad to nie zmieni to faktu, że śruby i tak muszę zataczać...
Ale uwagi cenne i konstruktywne... Gdybym był w fazie projektowej na pewno wziąłbym je pod uwagę.
Odbiegając od zagadnienia to czy ktoś z forumowiczów orientuje się czy taki laptop ma port LPT i czy nada się na centrum dowodzenia do maszynki?
To podparcie na osi X możnaby przesunąć, ale niewiele mi to pomoże. Szczerze powiem, że ingerencja w ułożenie wg. mnie może tylko utrudnić i tak już niełatwy dostęp do śrub mocujących, ponad to nie zmieni to faktu, że śruby i tak muszę zataczać...
Ale uwagi cenne i konstruktywne... Gdybym był w fazie projektowej na pewno wziąłbym je pod uwagę.
Odbiegając od zagadnienia to czy ktoś z forumowiczów orientuje się czy taki laptop ma port LPT i czy nada się na centrum dowodzenia do maszynki?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 12:19
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
były wadliwe?dudis69 pisze:nie była to udana konstrukcja
wg. mnie najrozsądniejszym wyjściem jest zatoczenie śrub od nowa, mój błąd że zrypałem je tak sam na własne życzenie... ale ingerencja w układ uchwytów, nie gwarantuje mi że obecne śruby będę mógł uratować (ponownie je zataczając), bo na obecnych jest zebrane po 120 mm gwintu...dudis69 pisze:co do śrub..., to Twój wybór
[ Dodano: 2012-11-24, 21:08 ]
Po sprawdzeniu w Solidzie, przy maksymalnym ściśnięciu uchwytów do 1cm odstępu przy skrajnych położeniach (czego celowo unikałem), zostaje niestety i tak za mało materiału, żeby którąkolwiek śrubę uratować...
Nadadzą się na Zetki

-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 12:19
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Witam, dzisiaj przyszły do mnie nowe śruby trapezowe, postaram się zatoczyć je w piątek
Wystarczy jedno spojrzenie i od razu widać czemu stare tak ciężko chodziły:


nowe śruby zamówiłem z Kacperka.
Niedługo będę montował sterowanie, mam nadzieję że wszystko dobrze dobrałem i nic nie ukopcę...
[ Dodano: 2012-11-29, 10:07 ]
Jeszcze jedna sprawa, żebym już nie popełnił błędu przy zataczaniu; śruby chcę zrobić tak, żeby łożyska wchodziły na wcisk na wałek, oraz opierały się na fragmencie gwintu trapezowego. Gwintu M8 będzie tylko tyle ile trzeba do dokręcenia nakrętki, nie będzie go już pod łożyskami. Czy takie rozwiązanie będzie prawidłowe?


Wystarczy jedno spojrzenie i od razu widać czemu stare tak ciężko chodziły:


nowe śruby zamówiłem z Kacperka.
Niedługo będę montował sterowanie, mam nadzieję że wszystko dobrze dobrałem i nic nie ukopcę...
[ Dodano: 2012-11-29, 10:07 ]
Jeszcze jedna sprawa, żebym już nie popełnił błędu przy zataczaniu; śruby chcę zrobić tak, żeby łożyska wchodziły na wcisk na wałek, oraz opierały się na fragmencie gwintu trapezowego. Gwintu M8 będzie tylko tyle ile trzeba do dokręcenia nakrętki, nie będzie go już pod łożyskami. Czy takie rozwiązanie będzie prawidłowe?

Ostatnio zmieniony 30 lis 2012, 06:00 przez fiuzi, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1227
- Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
- Lokalizacja: Dania
Z tego co piszesz, to raczej dobrze.
W moich chinskich w nakrętce jest robaczek, żeby można było ustawić siłę docisku łożysk.
Robaczek jest tak sprytnie zrobiony, że na czubku jest kształt gwintu nakrętki, więc po przykreceniu jego, gwint śruby się nie niszczy. Lub może nakrętka jest tak sprytnie zrobiona.
Jak masz łożyska skośne i za mocno przykręcisz to nie będą się obracały.
Gwintu możesz zrobić o milimetr więcej. Może jakąś podkładkę trzeba będzie wstawić pomiędzy łożyska, bo jak będą się pierścieniami dotykały to może luz się nie skasuje. Kulki trzeba trochę przygnieść
Łożyska też nie mogą się ruszać w obudowie - od strony silnika.
W moich chinskich w nakrętce jest robaczek, żeby można było ustawić siłę docisku łożysk.
Robaczek jest tak sprytnie zrobiony, że na czubku jest kształt gwintu nakrętki, więc po przykreceniu jego, gwint śruby się nie niszczy. Lub może nakrętka jest tak sprytnie zrobiona.
Jak masz łożyska skośne i za mocno przykręcisz to nie będą się obracały.
Gwintu możesz zrobić o milimetr więcej. Może jakąś podkładkę trzeba będzie wstawić pomiędzy łożyska, bo jak będą się pierścieniami dotykały to może luz się nie skasuje. Kulki trzeba trochę przygnieść

Łożyska też nie mogą się ruszać w obudowie - od strony silnika.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 12:19
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Na tak małe średnice jakie są u mnie nie znalazłem żadnych łożysk skośnych, są dane zwykłe kulkowe na wałek fi8; otwór w uchwycie jest robiony na wcisk, łożyska trzeba wbijać... a dodatkowym zabezpieczeniem jest brok poprzeczny w obudowie który delikatnie ściska łożysko, nie wolno za mocno bo wtedy powstają duże opory toczne.
Czyli jutro zataczam
Czyli jutro zataczam

-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 12:19
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Przepraszam, że nie informowałem zainteresowanych, ogólnie to stół krzyżowy jest ukończony w dwóch osiach, skompletowałem do tego i uruchomiłem sterowanie; silniki 1,8Nm, sterownik zelpra i stary laptop.
Aktualnie staram się rozplanować konstrukcję trzeciej osi, i przy kolejnym zastrzyku gotówki i wolnego czasu, chcę maksymalnie do wakacji wykończyć projekt do poziomu funkcjonalnej frezarki. Takie rzeczy jak uchwyty łożysk, silnik, śruba i nakrętka mam już przygotowane
Aktualnie staram się rozplanować konstrukcję trzeciej osi, i przy kolejnym zastrzyku gotówki i wolnego czasu, chcę maksymalnie do wakacji wykończyć projekt do poziomu funkcjonalnej frezarki. Takie rzeczy jak uchwyty łożysk, silnik, śruba i nakrętka mam już przygotowane
