Ja zastosowałem prowadnice ślizgowe (posuw na sucho, bez smarowania). Na zdjęciu poniżej specjalnie wysunołem tyleje z obudowy prowadnicy. Są to tulejki z wkładką teflonową i do tego pręt hartowany powierzchniowo i szlifowany. Bardzo dobrej jakości. Świetnie sie poruszają te tulejki na tym pręcie. Jestem zadowolony z ich kupna, a koszt nie był wcale taki duży za 2m prętu dałem 80zł + tylejki za jedną 10 (dużo wiem) ale się opłacało. Wystarczy w marę precyzyjnie wykonać obudowę (tokarka z głowicą 4 szczękową) i chodzi super. Może zastosujesz taką opcje, jak wiesz wykonać taki układ (precyzyjnie) jest trudno a tym bardziej wiercić w tych skosach. Druga rzecz takie prowadnice zajmują dużo miejsca i automatycznie cała maszyna musiała byc powiększona o rozmiar tych prowadnic
Pozdro...
a może coś takiego
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 38
- Rejestracja: 10 lut 2005, 21:25
- Lokalizacja: Skoki k/Poznania
Przepraszam, ten post powinien dostać deemon (cos mi sie źle nadusiłi), ale odpowiem na pytanie.
Ja zastosowałem dla moich potrzem wałki fi 16
Jak najbardziej trzeba stosować pasowanie tzw na wcisk czyli na H7 spokojnie później wałki prowadzą się na tych tulejkach
Ja zakupiłem je w firmie ALBECO (na terenie Poznania)
http://www.albeco.pl
Pozdro...
Ja zastosowałem dla moich potrzem wałki fi 16
Jak najbardziej trzeba stosować pasowanie tzw na wcisk czyli na H7 spokojnie później wałki prowadzą się na tych tulejkach
Ja zakupiłem je w firmie ALBECO (na terenie Poznania)
http://www.albeco.pl
Pozdro...