nie jestem znawcą więc pytam
kolor czarny - brama do frezowania
czerwony - powierzchnie do frezowania pod prowadnice i dolna część łap z jednego mocowania
szary - stół obrabiarki
zielony - ustalenie bramy, podkładka
tak mi się wydaję że z tolerancją prostopadłości dwóch obrabianych powierzchni nie będzie problemu, ale czy technicznie będę w stanie ustawić bramę na podkładce aby to brama, podkładka i stół były idealnie równoległe?
jeśli podczas obróbki nie będą to przy zamontowaniu takiej bramy do ramy w dużej przesadzie brama będzie przechylona do przodu lub tyłu. Dobrze myślę?
Frezowanie bramy z jednego zamocowania
-
Autor tematu - Posty w temacie: 2
Frezowanie bramy z jednego zamocowania
- Załączniki
-
- bez tytułu.JPG (9.32 KiB) Przejrzano 2649 razy
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
- Kontakt:
Sam będziesz to frezował czy oddasz do jakiegoś zakładu?
Moja brama była w takiej samej sytuacji - w zakładzie sobie zażyczyli stopki "od pleców" w odległości po ok. 100mm od brzegów płaskowniki 70x10 o dł. u mnie 150 (żeby było ładnie). Najpierw się frezuje te "stopki" a później to ustawiają na tych stopkach i frezują właściwe powierzchnie. W jakimś stopniu będzie przechylona, ale to będą ustawiać tak, żeby ustawić jak najbardziej optymalnie (nierównoległości i nieprostopadłości po spawaniu).
Od razu możesz sobie zaplanować takie blaszki jak czerwone na zdjęciu

Jak oddasz do dobrego zakładu to nie masz się co martwić, na pewno mają dobre narzędzia, będzie jak trzeba. Tylko radze dać grubsze blachy na stopki i płaskowniki pod prowadnice bo jak spawacz coś zawali albo ściągnie po spawaniu to może się okazać że np. z jednej stopki zostanie Ci połowa albo po prostu nie będzie się dało frezować bo nie będzie w czym.
Oczywiście nie wszystkie zakłady życzyły sobie dospawanie stopek, z czego łatwo wyciągnąć wnioski jak do tego podchodzą.
Gdzieś na forum już jakiś kolega tłumaczył jak to jest z tym frezowaniem bramy, zdjęciami realnych stopek też się wspomagał, poszukaj.
Moja brama była w takiej samej sytuacji - w zakładzie sobie zażyczyli stopki "od pleców" w odległości po ok. 100mm od brzegów płaskowniki 70x10 o dł. u mnie 150 (żeby było ładnie). Najpierw się frezuje te "stopki" a później to ustawiają na tych stopkach i frezują właściwe powierzchnie. W jakimś stopniu będzie przechylona, ale to będą ustawiać tak, żeby ustawić jak najbardziej optymalnie (nierównoległości i nieprostopadłości po spawaniu).
Od razu możesz sobie zaplanować takie blaszki jak czerwone na zdjęciu

Jak oddasz do dobrego zakładu to nie masz się co martwić, na pewno mają dobre narzędzia, będzie jak trzeba. Tylko radze dać grubsze blachy na stopki i płaskowniki pod prowadnice bo jak spawacz coś zawali albo ściągnie po spawaniu to może się okazać że np. z jednej stopki zostanie Ci połowa albo po prostu nie będzie się dało frezować bo nie będzie w czym.
Oczywiście nie wszystkie zakłady życzyły sobie dospawanie stopek, z czego łatwo wyciągnąć wnioski jak do tego podchodzą.
Gdzieś na forum już jakiś kolega tłumaczył jak to jest z tym frezowaniem bramy, zdjęciami realnych stopek też się wspomagał, poszukaj.