Frezarka biurkowa A4
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Ponieważ chcę zaprojektować maksymalny prześwit pod bramą, podniosłem trochę mocowanie wrzeciona na wózku osi Z.
Czy biorąc pod uwagę, że dojdzie jeszcze długość freza plus pewnie jakiś dodatkowy blat w postaci płyty wiórowej na stole właściwym (aby nie niszczyć blatu przy wycinaniu), to czy mogę tak zostawić? czy obniżyć obejmę z 2cm jeszcze?
Czy biorąc pod uwagę, że dojdzie jeszcze długość freza plus pewnie jakiś dodatkowy blat w postaci płyty wiórowej na stole właściwym (aby nie niszczyć blatu przy wycinaniu), to czy mogę tak zostawić? czy obniżyć obejmę z 2cm jeszcze?
Ostatnio zmieniony 12 gru 2012, 23:48 przez wojtek30, łącznie zmieniany 1 raz.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
W ten sposób sobie blokujesz możliwość wjeżdżania w materiał. Jeśli będziesz pracował frezem wystającym z oprawki np 40 mm, to tylko na taką głębokość możesz frezować w materiałach, bo przy głębszych wybraniach będziesz haczył płytą zetki. Optymalnie płyta zetki kończy się przy dolnej płaszczyźnie obejmy wrzeciona.
Przy takiej konfiguracji ja radziłbym obniżyć obejmę wrzeciona maksymalnie w dół (np o x mm) a o te x mm podwyższył nogi bramy.
Przy takiej konfiguracji ja radziłbym obniżyć obejmę wrzeciona maksymalnie w dół (np o x mm) a o te x mm podwyższył nogi bramy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Ogólnie, od końca tulei do stołu w najniższym położeniu powinno być ze 20-25mm, jeżeli zakładasz prace typu grawerowanie na blasze/cenkiej desce/pcb. Tej "dechy" za wrzecionem nie powinno wcale być, bo uniemożliwiasz sobie wjechanie w jakieś zaglębienia, czy pracę między szczękami imadła - same trudności + duże prawdopodobieństwo kolizji.
Dlatego napisałem, że jak ktoś nie jest elektronikiem. Ja się na elektronice trochę znam i programuję w C++ zawodowo, więc robię własny sterownik (aczkolwiek do silników szczotkowych nie AC).Hehe - ja właśnie zamierzam na serwa przejść - już mnie wkurzają wolne przejazdy, marne posuwy i psucie materiału. Tyle, że jak ktoś nie jest elektronikiem (z wykształcenia/zawodu/pasji), to sterowniki do serw kosztują majątek.
Nie jestem do końca pewien, trzeba by się zagłębić w temat, ale prosty falownik dałoby się chyba zrobić na Atmega8 z wykorzystaniem PWM i tranzystorów mocy. Jakiś czas temu zacząłem zabawę z tymi prockami, ale już widzę, że nie takie cuda można na nich robić
Nieważne - nawet na pusto silniki potrafią mi się zgubić przy większych prędkościach (>600rpm). Poza tym jak walnę w e-stop, to później nie ma jak wrócić do początku, bo maszyna nie wie, gdzie jest (przy nagłym zatrzymaniu gubi kroki).w czym ty frezujesz
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Zienek pisze:W ten sposób sobie blokujesz możliwość wjeżdżania w materiał. Jeśli będziesz pracował frezem wystającym z oprawki np 40 mm, to tylko na taką głębokość możesz frezować w materiałach, bo przy głębszych wybraniach będziesz haczył płytą zetki. Optymalnie płyta zetki kończy się przy dolnej płaszczyźnie obejmy wrzeciona.
Ups, przyznam że o tym nie pomyślałemursus_arctos pisze:Tej "dechy" za wrzecionem nie powinno wcale być, bo uniemożliwiasz sobie wjechanie w jakieś zaglębienia, czy pracę między szczękami imadła

Zienek pisze:Przy takiej konfiguracji ja radziłbym obniżyć obejmę wrzeciona maksymalnie w dół (np o x mm) a o te x mm podwyższył nogi bramy.
Niestety już nic nie zrobię na tym etapie, bo rama poszła do spawania. Mogę jedynie kombinować z samym wózkiem Z, który jeszcze nie powstał

[ Dodano: 2012-09-19, 15:32 ]
Zdecydowałem się na płaskowniki o grubości 10mm, na osi X i Y.ElSor pisze:Daj plaskowniki pod X i Y (X tez trzeba splanowac, chyba ze profil bedzie z grubej scianki). Pod Y dalbym conajmniej 8-10mm ale to tak na oko, bo moze 6mm starczy, tylko jesli planowanie zabierze 2mm to zostaje 4mm a to raczej malo. U mnie pod podporami po splanowaniu jest conajmniej 10mm "miesa" a konstruuje podobna maszyne, tyle ze 450x350x150mm roboczego.
Zajrzałem sobie do Twojego wątku i co widzę... o, tak będzie wyglądać moja maszyna w realu

Ostatnio zmieniony 12 gru 2012, 23:46 przez wojtek30, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Możesz bramę podnieść o jedno mocowanie śrub, a do dołu bramy jeszcze dospawać płaskownik.
Ja bym jeszcze pokombinował przed wywieszeniem białej flagi a propo konstrukcji, bo czasem brakuje takich głupich 40 mm. A w tym przypadku one są jak najbardziej do wzięcia.
Z drugiej beczki - jakbyś bramę posadowił na górnej powierzchni podstawy ramy, a nie dokręcał do boków, to mógłbyś wtedy wysokość regulować dodatkowymi płaskownikami. A tak to kupa. Bez ingerencji nic nie da się zrobić.
Ja bym jeszcze pokombinował przed wywieszeniem białej flagi a propo konstrukcji, bo czasem brakuje takich głupich 40 mm. A w tym przypadku one są jak najbardziej do wzięcia.
Z drugiej beczki - jakbyś bramę posadowił na górnej powierzchni podstawy ramy, a nie dokręcał do boków, to mógłbyś wtedy wysokość regulować dodatkowymi płaskownikami. A tak to kupa. Bez ingerencji nic nie da się zrobić.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Twoja maszynka jest większa, ja od początku planowałem maszynkę, która zmieści się na biurku. Z tego względu nie zmieszczę z tyłu już wzmocnienia. Musiałem i tak odsunąć bramę na sam koniec, bo zmieniły mi się pewne założenia konstrukcyjne. Miejmy nadzieję, że takie usztywnienie wystarczy, w końcu to dość solidny profil a ja planuję tylko płytko frezować w miękkim aluminium. Powiedziałem żeby mi przyspawali jakiś spory kawałek, zobaczymy co będą mieli na miejscu.Tyle ze u mnie "przod" jest duzo dluzszy a i z tylu jest kawalek.

[ Dodano: 2012-09-20, 10:08 ]
No właśnie, rozważałem taką opcję. Bałem się jednak, że dla takiej bramy nie będę w stanie ustawić prostopadłości i kątów. W mojej konstrukcji powinno być łatwiej imho. Boję się jednak tego etapu, bez czujnika zegarowego nie mam co chyba startować, kupić na statywie jakimś, czy można się obejść bez niego (bez statywu)? A może czujnik zegarowy nie jest konieczny i wystarczy dobry kątownik?Zienek pisze:jakbyś bramę posadowił na górnej powierzchni podstawy ramy, a nie dokręcał do boków...
Zrobię chyba tak, że najpierw wywiercę po jednym otworze z każdej strony, wstępnie złożę konstrukcję, wypoziomuję, ustawię kąty i skręcę śrubami. Potem dowiercę po trzy dodatkowe otwory na śruby, skręcę, sprawdzę jeszcze raz ustawienia i może dam kilka kołków do metalu?
Ostatnio zmieniony 12 gru 2012, 23:46 przez wojtek30, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Ja na twoim miejscu uparłbym się, żeby przedłużyć płaskowniki montażowe bramy i podwyższyć bramę zamiast robić jakieś fuszki, które zmniejszają Ci sztywność albo efektywny zakres pracy zetki.
Jeśli Ci tego jeszcze nie zrobili, to musisz spawaczom dostarczyć po prostu większe sztabki płaskowników + 4 wsporniczki. I będziesz miał ramę bez kompromisów.
Jeśli Ci tego jeszcze nie zrobili, to musisz spawaczom dostarczyć po prostu większe sztabki płaskowników + 4 wsporniczki. I będziesz miał ramę bez kompromisów.
- Załączniki
-
- Tuning bramy.
- 137dc8ac2737_tuning.jpg (11.71 KiB) Przejrzano 1850 razy
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 35
- Posty: 384
- Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Trójmiasto
Masz rację, nie będę chyba kombinował już z przerabianiem krzyżaka i osi Z, pogorszy mi to sztywność. Problem z podnoszeniem bramy polega na tym, że w tej chwili jest wszystko tak wyliczone, że długość wałków na Z mnie ogranicza, mają po 25cm, póki co musi tak zostać. Gdy podniosę bramę o 2cm, to przy minimalnym ustawieniu Z, mocowanie freza będę miał 2cm nad stołem. Mogę mieć problemy z ewentualnym splanowaniem. No cóż, pozostaje mi chyba wypić, co nawarzyłem. Liczyłem się z taką opcją. Przy maksymalnym wysuwie mam 10cm prześwitu pod końcówką wrzeciona, po dodaniu freza będę miał pewnie 8cm użytecznej wysokości. To i tak sporo jak na moje potrzeby.Zienek pisze:Ja na twoim miejscu uparłbym się, żeby przedłużyć płaskowniki montażowe bramy i podwyższyć bramę zamiast robić jakieś fuszki, które zmniejszają Ci sztywność albo efektywny zakres pracy zetki.
Oś wrzeciona wypada dokładnie po środku stołu, tylko niecały centymetr stracę na długości. Martwi mnie trochę tak duże odsunięcie od bramy, ale nic nie poradzę, nie mam możliwości zrobienia bardziej kompaktowego-frezowanego krzyżaka.zacharius pisze:ramę dać bliżej środka stołu (efektywniejsze wykorzystanie pola roboczego) + z tylu dać 2 profile i zrobić ją w trójkąt
Ostatnio zmieniony 12 gru 2012, 23:47 przez wojtek30, łącznie zmieniany 1 raz.