Problem z przeniesieniem silnego napędu na śrubę.

Dyskusje na temat elementów przeniesienia napędu oraz przekładni


Autor tematu
atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3776
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

Problem z przeniesieniem silnego napędu na śrubę.

#1

Post napisał: atom1477 » 13 sie 2012, 23:34

Witam.
Przymierzam się do przerobienia mojej tokarki TSS150 na tokarkę CNC.
Przy czym chciał bym zachować funkcjonalność tokarki manualnej (więc nie mogę usunąć żądnych przekładni ze środka suportu oraz nie mogę usunąć korby).
Jedynym miejscem gdzie mogę podłączyć napęd jest więc drugi koniec śruby.
Wygląda to tak jak na rysunkach:
Obrazek
Obrazek
Śruba jest stoczona do średnicy 10mm i wychodzi przez otwór w suporcie (zielone). Dalej jest przegwintowna na gwint M10 i wykonany jest w niej rowek.
Śruba jest blokowana przed ruchami osiowymi dwoma nakrętkami na kontrę (czerwone).
Po drodze jest jeszcze pierścień (żółte) z takim wypustkiem żeby się nie obracał na śrubie. Domyślam się że służy to zabepieczeniu skonkrowanych nakrętek przed rozkręceniem (dzięki temu pierścieniowi nakrętki nie trą o nieobracający sie suport). Ale mniejsza o to.
Z pomiarów wychodzi mi że potrzeba od 0,3Nm (gdy suport chodzi luzem) do około 4Nm (podczas toczenia i na granicach prowadnic gdzie prowadnice chodzą ciaśniej).
Chcę tam podłączyć silnik o momencie 8,5Nm (za pośrednictwem paska zębatego). Chyba wystarczający zapas.
No i to już raczej dużo.
Więc żaden wynalazki na wąż ogrodniczy raczej nie przejdą.
W sumie jedyne co mi przyszło do głowy to przegwintowanie otworu w kole zębatym na M10 i wkręcenie go na tą śrubę. I oczywiście jakieś zablokowaine. Np. zakontrowanie drugą nakrętką:
Obrazek
Tylko raczej nie przeniesie to takiego momentu.
Drugi patent to tak samo nagwintowane koło zębate, ale z dodatkowo wykonanym rowkiem na wpust:
Obrazek
Rowek ogranicza mi możliwości ustawienia koła (mogę zakręcać tylko o 1 pełny zwój za każdym razem), więc do skasowania luzów dobrał bym odpowiednią ilość cienkich podkładek (to błękitno-szare).
Problemem jednak będą tolerancje pod wpust. Raczej ciężko będzie mi wykonać odpowiednie rowki. Ten na śrubie też, bo jego to i tak by trzeba poprawić.
Poza tym rowek na śrubie jest częściowo na gwincie a więc miał by zmniejszoną powierzchnię styku z wpustem.
I tutaj mam trzeci pomysł.
Zaklejenie tego gwintu.
Przy użyciu dobrego kleju dzięki dużej powierzchni gwintu chyba powinno to wytrzymać?
Wiem że epoksydy mają bardzo dobrą przyczepność do czegokolwiek.
Dotyczy to też klejów epoksydowych?
Tylko czy da się po potem rozebrać? Ciepło pewnie nie zniszczy epoksydu za łatwo?
Może jakieś inne kleje?
No i ogólnie co myślicie o przeniesieniu napędu w takim przypadku?
Generalnie chciałbym uniknąć zaspawania koła zębatego na śrubie, choć pewnie to było by najsztywniejsze i najwytszymalsze rozwiązanie :D
Z góry dziękuję i pozdrawiam.



Tagi:

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#2

Post napisał: BYDGOST » 14 sie 2012, 00:37

A policzyłeś jaki moment przeniesie wałek o średnicy 10 mm?
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#3

Post napisał: diodas1 » 14 sie 2012, 01:40

Kontrnakrętki też mogą się poluzować. Klejenie może przysporzyć bólu głowy kiedy trzeba będzie coś naprawić.
Jest też inna możliwość którą pewnie niektórzy uznają za szaloną. Możesz w zębatce roztoczyć otwór do zewnętrznej średnicy śruby pociągowej a następnie zakotwiczyć ją na tej śrubie po przeciwnej stronie tej zielonej podpory (pewnie z łożyskami). Do zakotwiczenia użyłbym wpustu włożonego w wyfrezowane w śrubie gniazdo a dla zlikwidowania możliwości przesuwania zębatki wzdłuż śruby dodatkowo ustabilizowałbym jej położenie wkrętem prostopadłym do osi śruby. Problemem może być konieczność częściowej demolki maszyny kiedy trzeba będzie wymienić pasek. Chociaż... gdybyś przewidział możliwość demontażu tego zielonego klocka to sprawa byłaby prosta. Za to uzyskujesz przeniesienie momentu na większej średnicy czyli będzie to mniej podatne na "ukręcenie łba" niż wtedy kiedy wykorzystuje się tylko 10 mm rdzenia śruby. Co prawda i w tym wypadku wpust będzie częściowo współpracował z gwintem (tym razem z oryginalnym gwintem śruby pociągowej) ale siła ścinająca będzie prawie dwukrotnie mniejsza.
Nie zrozumiałem jakie luzy chcesz likwidować kręcąc zębatką o kawałek obrotu.


Autor tematu
atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3776
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#4

Post napisał: atom1477 » 14 sie 2012, 11:59

BYDGOST pisze:A policzyłeś jaki moment przeniesie wałek o średnicy 10 mm?
Tak. Dla wałka 8mm (10mm osłabiony przez gwint) ze stali St3S i ksj = 50MPa wychodzi jakieś 5Nm.
Biorąc pod uwagę że śruba jest wykonana z o wiele lepszej stali to wytrzyma większy moment. Wiem że jest na styk (i że nie uwzględniłem momentów zginających) ale nie mam lepszych pomysłów.
diodas1 pisze:Chociaż... gdybyś przewidział możliwość demontażu tego zielonego klocka to sprawa byłaby prosta.
To niemożliwe. To zielone to suport. Jeden odlew.
diodas1 pisze:Nie zrozumiałem jakie luzy chcesz likwidować kręcąc zębatką o kawałek obrotu.
No luzy osiowe śruby. Te nakrętki pełniły rolę łożyska poprzecznego. A ja zamieniam jedną nakrętkę na zębatkę z gwintem.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#5

Post napisał: MlKl » 14 sie 2012, 16:20

Przy ciut cięższej obróbce urwało mi szpilkę M12 która dałem jako śrubę posuwu poprzecznego. Ale to nie silnik krokowy zrobił, tylko opory materiału. Na ogół zapomina się, że na te śruby działają duże siły osiowe w trakcie obróbki.


Autor tematu
atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3776
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

#6

Post napisał: atom1477 » 14 sie 2012, 17:56

Ale tutaj nie mam na to wpływu. Taki gwint jest na tej śrubie z oryginału. Więc jeżeli ma się urwać podczas cięższej obróbki, to się urwie. Nawet jak nic nie przerobię.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate”