Materiał na oś
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 7738
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
na takiej małej długości aż 4 łożyska to za dużo .
jak już koniecznie chceszt o 2 stożkowe i jedno kulkowe.
wręcz nie powinno się tak przesztywniać wałów .
daj łożyska w rurce a napęd z tyłu.
łożyska w osobnych obudowach " gwarantują " ( w tym wypadku ) kłopoty z ustawieniem i osiowością.
no i lepiej pasek płaski.okrągły - zębaty może dawać drgania .
pozdrawiam
na takiej małej długości aż 4 łożyska to za dużo .
jak już koniecznie chceszt o 2 stożkowe i jedno kulkowe.
wręcz nie powinno się tak przesztywniać wałów .
daj łożyska w rurce a napęd z tyłu.
łożyska w osobnych obudowach " gwarantują " ( w tym wypadku ) kłopoty z ustawieniem i osiowością.
no i lepiej pasek płaski.okrągły - zębaty może dawać drgania .
pozdrawiam
Mane Tekel Fares
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 197
- Rejestracja: 10 lis 2011, 16:03
- Lokalizacja: Jeżograd
A sprawdziłeś maksymalne obroty łożysk stożkowych? Jak ma być 8000 obr/min?
Jeśli niema dużych obciążeń(a niema) to się nie stosuje łożysk wałeczkowych.
Jeśli niema dużych obciążeń(a niema) to się nie stosuje łożysk wałeczkowych.
Benjamin Franklin pisze:Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.
Terry Pratchett pisze:Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Chyba za szybko pisałem
.
Łożyska mają być trzy. Planuję dwa skośne jednorzędowe 7200, max ich obroty to 22k w smarze, a dwa sparowane mniej, ale 8tyś powinny spokojnie obsłużyć. Zamiast nich, mogę też użyć dwurzędowe skośne np.3200- max obroty to 16k.
Kulkowego na środek jeszcze nie szukałem, ale musi być niskoprofilowe, dlatego pomyśłałem o wałeczkach.
Co do łożyskowania w rurce, to coś na zasadzie wrzeciona by było, ale z moimi możliwościami i umiejętnościami to nie wyda
.Dlatego opieram się na tym, co mogę zrobić sam lub kupić i pomyślalem o wykonaniu opraw łożysk podobnych do stosowanych dla śrub pociągowych.
Pasek okrągły lub płaski byłby ok, ale przyznam, że nie szukałem. Dzięki za podpowiedź, zobaczę co znajdę, aby dopasować do moich potrzeb.

Łożyska mają być trzy. Planuję dwa skośne jednorzędowe 7200, max ich obroty to 22k w smarze, a dwa sparowane mniej, ale 8tyś powinny spokojnie obsłużyć. Zamiast nich, mogę też użyć dwurzędowe skośne np.3200- max obroty to 16k.
Kulkowego na środek jeszcze nie szukałem, ale musi być niskoprofilowe, dlatego pomyśłałem o wałeczkach.
Co do łożyskowania w rurce, to coś na zasadzie wrzeciona by było, ale z moimi możliwościami i umiejętnościami to nie wyda

Pasek okrągły lub płaski byłby ok, ale przyznam, że nie szukałem. Dzięki za podpowiedź, zobaczę co znajdę, aby dopasować do moich potrzeb.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 7738
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
jak zastosujesz osobne oprawy to całość musi być naprawdę dokładna .
jak będzie choć malutkie przekoszenie to łożyska będą się grzały.
jak byś zrobił w rurce to jest prościej.
wystarczy zastosować odpowiednią " procedurę " - to i owo wkleić i jest ok.
ale - próbuj - tylko musisz naprawdę równo przykręcić oprawy - w osiach.
pozdrawiam.
jak zastosujesz osobne oprawy to całość musi być naprawdę dokładna .
jak będzie choć malutkie przekoszenie to łożyska będą się grzały.
jak byś zrobił w rurce to jest prościej.
wystarczy zastosować odpowiednią " procedurę " - to i owo wkleić i jest ok.
ale - próbuj - tylko musisz naprawdę równo przykręcić oprawy - w osiach.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 320
- Rejestracja: 22 lut 2011, 19:47
- Lokalizacja: Ustroń
Taka już uroda stali żebrowanej, dopiero kilka milimetrów w głąb można przetoczyć na czysto.tomcat65 pisze:Poświęciłem kawałek pręta do testów. Żebra całkiem nieźle się zdjęły stalką. Nawet łatwiej niż sądziłem.
Ino efekt końcowy jest niezadowalający. Niezależnie od użytego noża, po ostatnim przejściu wykańczającym, efekt jest jak na zdjęciu:
Lepiej wygląda to po ostatnim przejściu zgrubnym, s500, f50. Wykańczające szło na s800, f10 i 0,1mm. Co może być przyczyną: Mała sztywność maszyny, luzy na śrubie?
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Poczyniłem wedle wskazówek i jest znacznie lepiej.
Papierem ściernym doszło do takiego stanu:

Uploaded with ImageShack.us
Lustro nie wyszło, bo tylko papier 80 i 220 miałem, a nic pośrednio, ale wprawy nabieram.
Myślałem, że mi się wydaje, ale obserwując nóż, zauważyłem, jakby materiał nie był jednorodny, miejscami twardszy. Wynika z tego, że do wałka fi14, będę musiał użyć pręta fi20. Na szczęście maszyna cnc, więc korbować nie będę musiał
.
Zmierzyłem też wszystko raz jeszcze, i wolny koniec wałka może mieć tylko 60-65mm, więc cała 'osia' 160mm. Dzięki temu z jednego zamocowania, w OUS-ie da radę całość zrobić.
Papierem ściernym doszło do takiego stanu:

Uploaded with ImageShack.us
Lustro nie wyszło, bo tylko papier 80 i 220 miałem, a nic pośrednio, ale wprawy nabieram.
Myślałem, że mi się wydaje, ale obserwując nóż, zauważyłem, jakby materiał nie był jednorodny, miejscami twardszy. Wynika z tego, że do wałka fi14, będę musiał użyć pręta fi20. Na szczęście maszyna cnc, więc korbować nie będę musiał

Zmierzyłem też wszystko raz jeszcze, i wolny koniec wałka może mieć tylko 60-65mm, więc cała 'osia' 160mm. Dzięki temu z jednego zamocowania, w OUS-ie da radę całość zrobić.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1030
- Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
- Lokalizacja: ~ Kraków
Tak myślę, że Koledze pukury chodziło o wykonywanie drobnych korekt pasowania pod łożysko papieram ściernym
A nie całego wałka
Jak żeś cały wałek tak potraktował to nie wiadomo jak z jego okrągłością i prostoliniowością teraz. Na dużych obrotach to ważne, bo powoduje drgania. (to tak na przyszłość mówię na wszelki wypadek, że nie toczy się papierem ściernym, bo wyjdzie marchewka a nie wałek
) A pasowania pod łożysko poprawiam papierkiem 800 naklejonym na coś płaskiego- z reguły stalkę tokarską do przecinania. Korekty w granicach najczęściej jednej do czasami kilku setek.



-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
To wałek do obróbki testowej, taki ze mnie tokarz jak z koziej d.. trąbka, więc muszę popróbować materiał
.
Pod łożyska użyję papieru w razie konieczności tak, jak radzicie, koledzy. A ponieważ to nie nierdzewka, a wolny koniec wałka musi być suchy i czysty, więc muszę go wypolerować, aby zwięszyć odporność na korozję. Tu użyłem papieru o szerokości polerowanej części i opasającego wałek 'jak na temblaku' aby cała długość zbierała się tak samo. Zmierzyłem go po później - najlepszą suwmiarką cyfr. jaką mam nie było owalizacji, a różnica między końcami wyniosła 0.03mm. Lekka marchewka. Faktem jest, że konik nie jest idealnie w osi wrzeciona i kieł musiałem na folię podpierać. Jak na testową zabawę, myślę, że nieźle wyszło. Przy wałku docelowym postaram się bardziej
.
P.S. trzpień do uchwytu wiert. poszedł i stalką, trochę ciężko, i zgrzytało i piszczało, ale z grubsza dało się opracować.

Pod łożyska użyję papieru w razie konieczności tak, jak radzicie, koledzy. A ponieważ to nie nierdzewka, a wolny koniec wałka musi być suchy i czysty, więc muszę go wypolerować, aby zwięszyć odporność na korozję. Tu użyłem papieru o szerokości polerowanej części i opasającego wałek 'jak na temblaku' aby cała długość zbierała się tak samo. Zmierzyłem go po później - najlepszą suwmiarką cyfr. jaką mam nie było owalizacji, a różnica między końcami wyniosła 0.03mm. Lekka marchewka. Faktem jest, że konik nie jest idealnie w osi wrzeciona i kieł musiałem na folię podpierać. Jak na testową zabawę, myślę, że nieźle wyszło. Przy wałku docelowym postaram się bardziej

P.S. trzpień do uchwytu wiert. poszedł i stalką, trochę ciężko, i zgrzytało i piszczało, ale z grubsza dało się opracować.