3-osiowy zestaw sterowników+ silniki krokowe

Rozmowy na temat układów elektronicznych sterowania obrabiarek CNC

Pneumokok
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 921
Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
Lokalizacja: Miasto nieudaczników

#41

Post napisał: Pneumokok » 18 cze 2012, 20:44

MlKl pisze: IMHO nie warto kupować silników mniejszych niż 1,9 Nm. Lepiej poczekać i doskładać, niż nakupować szajsu, który nic nie pociągnie.
No w sumie ma Kolega rację, jednak w wypadku gdy się nie ma stałego źródła dochodów to raczej doskładanie nie jest możliwe :wink:
Koszt całej maszynki [policzone z górką] oscyluje w granicach 700-800zł :). Jak na moje możliwości finansowe to i tak dużo więc jesli kiedyś w końcu powstanie to i tak będę się z niej bardzo cieszył :)


Jeżeli pomogłem kliknij pomógł :)

Tagi:


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#42

Post napisał: diodas1 » 18 cze 2012, 22:39

Pneumokok, Wszyscy mają rację, Ty też :mrgreen: a prawda leży tam gdzie wszystkim przeszkadza, czyli w środku. Do celów poznawczych nie potrzeba wielkich inwestycji w elementy o wyśrubowanych parametrach, jednak kiedy zestaw szkoleniowy będzie miał zrobić coś więcej oprócz demonstracji że działa to zbyt niskie parametry mogą okazać się trudną do pokonania przeszkodą. Co prawda sama dioda laserowa nie jest zbyt ciężka ale do jej przemieszczania potrzebna będzie jakaś mechanika i tu wiele zależy od Twojej pomysłowości. Osie x-y muszą dać się przemieszczać bardzo lekko żeby słaby silnik miał szansę pokonać opory tarcia. Dlatego myślę że sensowniej jednak kupić silniki minimum 0.5Nm żeby się potem nie gimnastykować. Duży wybór tanich silników znajdziesz tutaj http://www.akcesoria-cnc.pl/?menu=grupa&kat2=2

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#43

Post napisał: MlKl » 19 cze 2012, 10:55

Niestety, w CNC jest coś takiego, co się uczenie nazywa barierą wejścia. Oznacza to określone minimum nakładów, żeby móc cokolwiek sensownie robić. Swoje pierwsze CNC zrobiłem na jaskółce, tulejach ślizgowych, szpilce budowlanej i trapezie - tu pozornie zaoszczędziłem. I już wiem, że aktualnie budowana druga maszyna będzie miała wózki liniowe i śruby kulowe, nawet jak przyjdzie na nie miesiąc czy dwa odkładać.

Satysfakcja, że się zrobiło coś, co się porusza zgodnie z g-codem trwa chwilę - potem człowiek chce coś na tym zrobić. I okazuje się, że osie stają, albo chodzą jak same chcą, z dokładnością dużo za małą, żeby praca miała sens.

W elektronikę na trzy osie plus silniki włożyłem więcej, niż ty planujesz wydać na całą maszynę. Zastanów się, czy warto wkładać pieniądze w budowę demo, które nigdy na siebie nie zarobi? Gdy maszynka kosztująca drugie tyle da realną szansę na jakieś zyski w przyszłości?


Pneumokok
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 921
Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
Lokalizacja: Miasto nieudaczników

#44

Post napisał: Pneumokok » 19 cze 2012, 20:05

Tak, z jednej strony mają Koledzy rację. Bo przecież po co robić coś to się nigdy nie zwróci?. Jednak z drugiej strony to nie chcę ładować niewiadomo jakich pieniędzy w maszynkę, bo moja wiedza dotyczaca budowy maszyn ogranicza się do czystej teorii i tego 'jak to powinno być w teorii' zrobione [czyli to co mi wykładowcy do głowy włożyli i pokazali]. Jak wszyscy wiedzą teoria teorią, a życie życiem. Praktyki nie mam praktycznie wcale, więc nawet jeśli wydaje mi się, że coś na papierze wychodzi i powinno ładnie działać, to czasem okazuje się, że w rzeczywistości wychodzą niezłe kwiatki i maszynka tak naprawdę nie ruszy. Kolejna sprawa to fakt, że mieszkam w bloku, w mieszkaniu wynajmowanym [nawet piwnicy brak] więc nie miałbym takiej większej maszynki nawet gdzie postawić, nie wspominając już nawet o pracy na niej. Muszę jeszcze pomyśleć... i oczywiście dziękuję za rady :)
Jeżeli pomogłem kliknij pomógł :)

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#45

Post napisał: MlKl » 19 cze 2012, 20:55

Nikt ci przecież nie każe robić wielkiej maszyny. Odradzamy jedynie tworzenie zabawek na silniczkach z drukarek. Na pewno znajdziesz sensowniejsze sposoby wydania tych kilku stówek, jeżeli nie będziesz w stanie odłożyć ich więcej na maszynę.

IMHO równie dobrze możesz je wyrzucić przez okno, jak budować zabawkę, która nigdy nic sensownego nie zrobi.

Jak dorzucisz drugie tyle do puli, możesz myśleć o zaczęciu roboty nad maszyną. Jej wielkość ma tu tak naprawdę marginalne znaczenie - przynajmniej jeśli chodzi o silniki i elektronikę. Tu do pewnego momentu te wartości są niemal niezmienne.


Pneumokok
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 4
Posty: 921
Rejestracja: 28 gru 2009, 15:56
Lokalizacja: Miasto nieudaczników

#46

Post napisał: Pneumokok » 21 cze 2012, 13:07

Dziękuję za rady :) w takim razie muszę się jeszcze zastanowić :)
Jeżeli pomogłem kliknij pomógł :)


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#47

Post napisał: diodas1 » 21 cze 2012, 15:34

Pneumokok, zastanowienie jest dobre ale może skutecznie zgasić pierwotny zapał. Jako kierowca wiem że nie wolno godzić się na to żeby pasażer sięgał nogą do hamulca. Tu trochę taka sytuacja zaistniała. Rady że silnik musi być minimum 1.9Nm, sterowniki z najwyższej półki itd można w buty wsadzić zważywszy że już w pierwszej wypowiedzi zdradziłeś że cel ma być szkoleniowy a ploter ma "dźwigać" diodkę laserową. Teraz dodałeś że mieszkasz w bloku i to utwierdziło mnie w przekonaniu że swój cel możesz jednak osiągnąć niewielkimi kosztami. Przede wszystkim gdyby to miała być frezarka to przy takiej lokalizacji kosztowałaby więcej. Choćby z racji hałaśliwosci tanich rozwiązań. Laser jest dużo bardziej cichobieżny. Dioda z nagrywarki płyt jest tak słaba że aby cokolwiek zdziałała należy stosować naprawdę małe posuwy. Nie trzeba więc budować maszyny-torpedy. Na prostej zabawce wiele się nauczysz a kiedy zregenerujesz zasobność portfela zawsze będziesz mógł przejść na nieco większy kaliber, choćby laser CO2. Trochę większe silniki i większy format stołu a ploter zwielokrotni swoje możliwości, nadal pracując cichutko. Słuchaj rad ale sam wyciągaj wnioski. Powodzenia.


robson24-78
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 70
Rejestracja: 07 lis 2007, 12:02
Lokalizacja: Toruń

#48

Post napisał: robson24-78 » 28 cze 2012, 14:17

diodas1 pisze:Rady że silnik musi być minimum 1.9Nm, sterowniki z najwyższej półki itd można w buty wsadzić zważywszy że już w pierwszej wypowiedzi zdradziłeś że cel ma być szkoleniowy a ploter ma "dźwigać" diodkę laserową. Teraz dodałeś że mieszkasz w bloku i to utwierdziło mnie w przekonaniu że swój cel możesz jednak osiągnąć niewielkimi kosztami. Przede wszystkim gdyby to miała być frezarka to przy takiej lokalizacji kosztowałaby więcej.
Ale na pewnych rzeczach naprawdę nie warto oszczędzać - silniki 1,9 Nm to naprawdę nie majątek, a można z powodzeniem wykorzystać je w o wiele bardziej wymagających maszynkach. Rożnica w cenie wałka fi 12 a fi 20 też nie powala na kolana, z tym że ten pierwszy można potem wykorzystać jako tyczkę do pomidorów, a na 20 można śmiało planować budowę mniejszej maszynki. Tak jest z wieloma podzespołami - pozornie oszczędzamy kilkanaście zł, ale potem wydajemy podwójnie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika CNC”