pierwasza konstrukcja frezarki cnc do nauki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Zceencowanie tokarynki - gotowej - kosztowało mnie prawie półtora tysiąca, i nie wymieniłem śrub na kulowe. Komputer miałem, kasę wydałem na samą elektronikę i silniki. Można kombinować po taniości - ino potem się zostaje z elementami, których do niczego wykorzystać się nie da.
Można kupić sterownik trzyosiowy ze zintegrowaną płytą główną - ale IMHO rozwiązanie z osobnymi sterownikami jest lepsze. Niestety droższe...
Maszyna o rozmiarach i parametrach, jaką wymarzył autor, to koszt ok 3 razy taki, jak zakładany budżet. Można ciąć, ale za 1/3 pieniędzy osiągnie się 1/30 funkcjonalności. Doprowadzenie do pełnej będzie potem kosztować dwa razy tyle.
Można kupić sterownik trzyosiowy ze zintegrowaną płytą główną - ale IMHO rozwiązanie z osobnymi sterownikami jest lepsze. Niestety droższe...
Maszyna o rozmiarach i parametrach, jaką wymarzył autor, to koszt ok 3 razy taki, jak zakładany budżet. Można ciąć, ale za 1/3 pieniędzy osiągnie się 1/30 funkcjonalności. Doprowadzenie do pełnej będzie potem kosztować dwa razy tyle.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 9340
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Facet, za półtora tysiąca na oś, to można już myśleć o wózkach Hiwin i chińskich śrubach kulowych.MlKl pisze:Maszyna o rozmiarach i parametrach, jaką wymarzył autor, to koszt ok 3 razy taki, jak zakładany budżet. Można ciąć, ale za 1/3 pieniędzy osiągnie się 1/30 funkcjonalności. Doprowadzenie do pełnej będzie potem kosztować dwa razy tyle.
A to ile wydałeś na rzeźbienie w gównie nie ma nic do tematu.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
tuxcnc - na rzeżbienie w twoim przysmaku nie wydałem nic - piszę o kwotach jakie wydałem na zakup samej elektroniki. Zakładanie, że każdy musi mieć pojęcie o elektronice i se polutuje za grosze jest z błędne.
dwa sterowniki M545 - 350 zł
dwa silniki: 3,1 Nm i 6,9 Nm - 450 zł
płyta główna - 100 zł
softstart - 50 zł
trafo - 150 zł
kable, wyłaczniki, koszta transportu etc - 200 zł
W sumie kupiłem 3 sterowniki, i jeszcze jeden silnik 3,1 Nm. Jeden sterownik spaliłem w trakcie prób, Markcomp od ręki naprawił, ale kupiłem kolejny na zapas, i silnik 3,1 Nm, który się nie wyrabiał, zastąpiłem tym 6,9 Nm
W efekcie wydałem ciut więcej niż owo 1500, i mam dość gratów, żeby na tym złożyć maszynę trzyosiową.
Szkopuł w tym, że bez mechaniki i kompa.
Da się oszczędzić co nieco - kupując sterownik zintegrowany, silniki 1,9 Nm, używając szpilek budowlanych zamiast śrub kulowych. Ino czy na takiej maszynie da się cokolwiek sensownie robić?
dwa sterowniki M545 - 350 zł
dwa silniki: 3,1 Nm i 6,9 Nm - 450 zł
płyta główna - 100 zł
softstart - 50 zł
trafo - 150 zł
kable, wyłaczniki, koszta transportu etc - 200 zł
W sumie kupiłem 3 sterowniki, i jeszcze jeden silnik 3,1 Nm. Jeden sterownik spaliłem w trakcie prób, Markcomp od ręki naprawił, ale kupiłem kolejny na zapas, i silnik 3,1 Nm, który się nie wyrabiał, zastąpiłem tym 6,9 Nm
W efekcie wydałem ciut więcej niż owo 1500, i mam dość gratów, żeby na tym złożyć maszynę trzyosiową.
Szkopuł w tym, że bez mechaniki i kompa.
Da się oszczędzić co nieco - kupując sterownik zintegrowany, silniki 1,9 Nm, używając szpilek budowlanych zamiast śrub kulowych. Ino czy na takiej maszynie da się cokolwiek sensownie robić?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 9340
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Zintegrowany sterownik to 150 zł, zasilacz 100 zł, silniki 1,9 Nm po sto złotych, wychodzi 550 zł, działa i do frezarki do drewna wystarczy w zupełności.MlKl pisze:Da się oszczędzić co nieco - kupując sterownik zintegrowany, silniki 1,9 Nm, używając szpilek budowlanych zamiast śrub kulowych. Ino czy na takiej maszynie da się cokolwiek sensownie robić?
Popełniasz duży bląd porównując tokarkę z frezarką, a jeszcze większy porównując swoją "tokarkę" z czymkolwiek.
Ja też uważam, że 1500 zł to za mało, ale nie popadajmy w skrajności.
Jak nie ma możliwości czegoś zrobić samemu, to koszty rosną.
Natomiast samemu wykonując wszelkie oprawy łożysk, nakrętki, sprzęgła i nny drobiazg, oraz spawając wlasnoręcznie ramę z jakiegos złomu można by się w takim budżecie pomieścić, choć niewątpliwie będzie trudno.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Nawet budżet 4500 nie jest specjalnie rozrzutny - na budowę przyzwoitej frezarki o takim polu ludzie wydają i ponad dziesięć tysięcy.
Można robić cięcia, godzić się na pewne obniżenie sprawności maszyny. Ale jak się nie ma dostępu do darmowych materiałów i maszyn, to się pewnych kwestii nie przeskoczy.
Ja wychodzę z założenia, że lepiej parę miesięcy dłużej odkładać, czy składać maszynę na raty, niż zrobić ją z byle czego i byle jak, i potem próbować wcisnąć jakiemuś naiwnemu na Allegro. Bo tak najczęściej takie "frezarki CNC" kończą.
Można robić cięcia, godzić się na pewne obniżenie sprawności maszyny. Ale jak się nie ma dostępu do darmowych materiałów i maszyn, to się pewnych kwestii nie przeskoczy.
Ja wychodzę z założenia, że lepiej parę miesięcy dłużej odkładać, czy składać maszynę na raty, niż zrobić ją z byle czego i byle jak, i potem próbować wcisnąć jakiemuś naiwnemu na Allegro. Bo tak najczęściej takie "frezarki CNC" kończą.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1744
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Od góry jak wiadomo praktycznie nie ma granicy. Ale kolega raczej nie jest tym zainteresowany (i pewnie dlatego się nie odzywa). Żeby pogodzić wszystkie strony dyskusji proponuję przedefiniować problem - twórca wątku zapewne nie potrzebuje frezarki (która jak wiadomo jest ciężką i kosztowną maszyną) tylko zabawki którą będzie mógł wycinać formatki do puzzli 3D ze sklejki o grubości jakichś 5mm, grawerować w drewnie i pleksi napisy/zabawne rysunki a przede wszystkim uczyć się tworzyć g-kod i dobrze się bawić - a jego budżet to jakieś 1500złotych (jeśli twórca wątku ma inne, bardziej konkretne cele - proszony jest o sprostowanie). Czy jest w stanie zrealizować swoje marzenie?MlKl pisze:Nawet budżet 4500 nie jest specjalnie rozrzutny - na budowę przyzwoitej frezarki o takim polu ludzie wydają i ponad dziesięć tysięcy.
Zakładając że potrafi się posługiwać swoją tokarką i poświęci trochę czasu na polowanie na okazje na allegoro/zaprzyjaźnionym złomowisku/wśród znajomych - powiedziałbym że jeszcze mu na piwo zostanie...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Niech kolega podpatrzy moje wątki. Robię już 2 maszynkę i póki co, to najtaniej zrobiłem maszynkę stalową. To jest ok. 3tyś?Dokładnie nie pamiętam(trzeba poszperać, bo w wątku tam się chwaliłem), ale:tuxcnc pisze:Bez przesady.
Można za 1500 zł zrobić maszynę o zakładanym polu pracy do obróbki drewna i plastików.
Ale faktycznie z mechaniki to absolutnie wszystko oprócz wałków, łożysk i śrub trapezowych trzeba zrobić własnoręcznie.
- silniki z odzysku (bardzo dobre i tanie)
- sterowniki własnoręcznie zrobione, po taniości - przyda się znajomość elektroniki, trawienie, programowanie itp.
- całość pocięta wodą wg projektu, który ciągnął się przez pół roku.
Bardzo dużo z tej sumy poszło na mechanikę, materiały. Ale jeżeli kolega się nie zna, to musi się liczyć z większymi wydatkami.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 kwie 2012, 22:55
- Lokalizacja: Polska
Zależy co ma robić ta maszyna. Jak tylko do nauki cnc i budowania takowej, to niektórzy koledzy z forum robią na prętach gwintowanych i przedłużanych nakrętkach napęd. Ja do budowy swojej użyłem szafki, która mi nie była potrzebna w pokoju, prowadnic szufladowych i śrub kulowych(docelowo zamienię na trapezowe). Pooglądałem konstrukcje, które na tym forum są opisane i działają, przemyślałem trochę i wziąłem się do dzieła. Jako laik mogę powiedzieć jedno:
-MDF nie da się ciąć wyrzynarką, praktycznie niczym. A jak się chce, to trzeba się zaprzyjaźnić ze szlifierką i pilnikiem.
-mieć czas i nie spieszyć się zbytnio.
-jak się nie planuje, to trzeba dużo myśleć, żeby się nie pogubić.
Jednego jestem pewien. Jeżeli ta maszynka by mi zadziałała, to zapewne stworzę następną/ulepszę ją.
-Sklejka tak, MDF nie!
-Projekt!
-zero prowizorki!
Postaram się wrzucić jutro parę zdjęć tego co udało mi się wytworzyć.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
-MDF nie da się ciąć wyrzynarką, praktycznie niczym. A jak się chce, to trzeba się zaprzyjaźnić ze szlifierką i pilnikiem.
-mieć czas i nie spieszyć się zbytnio.
-jak się nie planuje, to trzeba dużo myśleć, żeby się nie pogubić.
Jednego jestem pewien. Jeżeli ta maszynka by mi zadziałała, to zapewne stworzę następną/ulepszę ją.
-Sklejka tak, MDF nie!
-Projekt!
-zero prowizorki!
Postaram się wrzucić jutro parę zdjęć tego co udało mi się wytworzyć.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 546
- Rejestracja: 10 cze 2011, 14:19
- Lokalizacja: Lublin
Kolega ma znacznie bardziej rozbudowany warsztat ode mnie i 2 razy większy budżet na pierwszy projekthelmutleg pisze:planuję się nauczyć a później zobaczymy tak jak wszyscy mam jakieś plany na życie
dysponuje ok 1500zł tokarką do metalu ręczna frezarka do drewna no i oczywiście wiertarki

Kolega chce się nauczyć, a nie frezować stal na dużych przejazdach roboczych.
Ja moją pierwszą edukacyjną "po taniości" zrobiłem za 800zl bez wrzeciona. Konstrukcja nie należy do super sztywnych, ale z MDFem 19mm czy 2 sklejonymi kawałkami sklejki o grubości 30mm dała sobie radę. Ostatnio po wymianie DREMELa na najtańszą frezarkę do drewna pokusiłem się o małe wycinanie w 3mm blaszce ALU i poradziła sobie. (https://www.cnc.info.pl/topics63/frezar ... 286,20.htm).
Nawet małym drewniakiem można frezować aluminium, trzeba tylko dobrze dobrać parametry obróbki.
Stosując śruby o małym skoku, można stosować małe silniki i słabszy a tym samym tańszy sterownik do 2.5A. Fajnie mieć 2.1Nm na oś. Ale z allegro można wyrwać 0.5-0.6Nm za mniej jak 50zł z przesyłką.
Uważam, że za 1500zł można zbudować urządzenie, które potnie sklejkę,mdf, powoli wyfrezuje alu i podobne metale kolorowe. Tylko musi być to konstrukcja przemyślana.
Wałki najlepiej podparte, łożyska w obudowach z kasowaniem luzu. Śruby... zależnie do tego co ma być. Można zacząć od jakiś metrycznych szpilek, ale jak jest do dyspozycji tokarka do metalu to aż prosi się zrobić na jakimś trapezie 10x2 czy 12x3 albo 14x4. Warto zainwestować tak z 400zł na sterownik z mosfetami a nie TB6560, zawsze mocniejsze trafo można podłączyć no i będzie już na później. Silniki jakie się trafią, większe lepsze, ale.. nie dajmy się zwariować. Kilka formatek Alu pociętych na wodzie czy laserze na konstrukcję bramy. Stolik X wielkości pola roboczego, po splanowaniu można do niego na początek przykręcić coś drewnopochdnego i przykręcać materiał do obróbki bezpośrednio do tego materiału, jak się zepsuje to zawsze można wymienić.
[ Dodano: 2012-05-01, 23:53 ]
Masz dobrze i chcesz wymienić na gorzej? Czy jakaś literówka się wkradła? Jak coś to się mogę zamienić.. dam trapezoweHatifnat pisze:śrub kulowych(docelowo zamienię na trapezowe).

-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 kwie 2012, 22:55
- Lokalizacja: Polska
Nie tyle literówka, ani błąd, co niedokładna wypowiedź. Ostrzę sobie ząbki na coś konkretniejszego. Może alu, albo stal? I właśnie do tej maszynki bym włożył śrubki kulowe, a przy obecnej bym wymienił na trapezowepascalPL pisze:Masz dobrze i chcesz wymienić na gorzej? Czy jakaś literówka się wkradła? Jak coś to się mogę zamienić.. dam trapezowe

za 1500 zł na pewno da się coś ogarnąć amatorskiego. Jak już napisałem, żeby zredukować koszty, użyłem swojej szafki, na dawcę mdfu

Pozdrawiam.