
Chinczyki z ebay
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Z odprawami różnie bywa. Czasami można dostać przesyłkę bez cła i vatu bo ktoś czegoś nie dopatrzył. Nie ma w cle wyszczególnione czegoś takiego jak "mokry chińczyk"
czy wrzeciono i zakwalifikowanie towaru do odprawy zależy od interpretacji odprawiającego. Zatem zdarza się że paczka dojdzie do odbiorcy bez tych "zbędnych" kosztów. Problem zaczyna się gdy potrzebna jest faktura a przesyłka doszła do nas bez odprawy - trzeba pisać prośbę o warunkową odprawę ( ktoś spieprzył a ja mam pisać prośbę , to jest właśnie ta zasrana polska biurokracja). W tym wszystkim jest jeszcze jeden plus - ewentualną odprawę celną zrobi za nas przewoźnik bo samemu trzeba sporo się nakombinować bo wypełnienie deklaracji SAD trzeba zlecić firmie a to koszt min. 60 zł + czas który musimy poświęcić na odprawę, koszmar.

Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 311
- Rejestracja: 23 cze 2006, 08:02
- Lokalizacja: wawa
No i dowiedziałem się czegoś innego tzn. cło + vat + upoważnienie dla dhl działania w moim imieniu opłata skarbowa 17zł. oraz tłumaczenie faktury czyli wyjaśnienie dla polskich biurokratów co jest w środku np. miska ryżu z chin, i opłaty wg cennika dhl za te wszystkie działania robione za mnie. Więc wynika z tego że za każdym razem jest inaczej zależy jak leżyoprawcafotografii pisze:Ja to testuje kilka razy w miesiacu, ale pewnie dowiesz sie czegos innegopit pisze:Aby potwierdzić lub zaprzeczyć tym legendom jutro wezmę telefon i zadzwonie do tych firm kurierskich i się dowiem i się ty napisze
q

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 265
- Rejestracja: 10 paź 2010, 15:33
- Lokalizacja: Gdansk
- Kontakt:
kol. pit... chyba jednak nie dowiedziałeś się czegoś innego. Cło dla Urzędu i UE po połowie, opłata skarbowa za urzędowe potwierdzenie upoważnienia (warto dać stałe - ten sam koszt) przez UC dla naszego ukochanego państwa. Chińczyk zresztą na e-bayu pisze że doliczany transport nie zawiera opłat ostatecznych. Tłumaczenie faktury to nie biurokracja a raczej umożliwienie rozszyfrowania/zrozumienia poezji dokumentów opisujących przesyłkę i w miarę przecyzyjne dopasowanie do kobylastej taryfy celnej. Przy tym wszystkim prowizja pobierana przez DHL wcale nie rzuca na kolana. Teoretycznie odprawa jest elektroniczna, a i tak trzeba biegać do UC. Wcale im nie zazdroszczę tych kilku złotych za wykonaną pracę. BTW - przecież tnąc wrzecionem nie policzysz za pracę tylko zużytej energii elektrycznej, freza i ewentualnego smaru na prowadnice. Większe kłopoty zaczynają się jeżeli dokumenty są niekompletne lub ich brak (a wcale to nie jest rzadkość). Życzę kolego prostych i bezproblemowych odpraw.
pozdrowienia
Andrzej
pozdrowienia
Andrzej