Diodas1 ma racje co do jednego. Większość stroni od używania mózgu i woli żyć wygodnie. Po co się męczyć skoro, Windows jest obecny w ich życiu od podstawówki. M$ Office jest nauczany na lekcjach informatyki i otrzymuje się oceny za bezmyślne powtarzane wyuczonych schematów. Większość i tak ma Windowsa za darmo, albo legalnie albo nie, a office od kolegi z pracy/szkoły z serialem zapisanym na nośniku.
Nikt nie przejmuje się tym, że zakup czystej licencji Windows'a 7 to koszt powyżej 500zł. Na szczęście większość laptopów ma w cenie wliczony system, więc odsetek nie legalnych Windowsów spada.
Pomijając jednak kwestie legalności systemu. Trzeba przytoczyć fakt, że mało kto rozwiązuje skomplikowane problemy z działaniem systemu Windows. Przyjęło się, że jak google nie zna odwiedzi to zawsze rozwiązaniem jest "format"/reinstalacja. Bo rozwiązywanie naprawdę złożonych problemów w zamkniętym OSie to walka z wiatrakami a reinstall to tylko 1h

.
W moim przypadku używam i Windowsa i Linuxa i FreeBSD (nie wiem ile osób wie co to za system ;P) i parę systemów, o których nikt nie słyszał... i nie dla tego, że jestem odmieńcem tylko dlatego, że myślenie nie sprawia mi kłopotu. Każdy z tych OSów ma wady i zalety. Trzeba umieć wykorzystać odpowiednie narzędzie do odpowiedniego zadania.
Ciekawy jestem ile osób na forum ma Windowsa i Macha, którym mogli by się pochwalić Służbom podczas kontroli legalności oprogramowania.
[ Dodano: 2012-04-06, 00:21 ]
guru79 pisze:Gdy z dzieciaka wyrosłem (32) lata.... Chciałbym sobie wykonać sam frezarkę do miękkich materiałów (drewno, plastyki, pcb, maks. aluminium).
No to na urodziny powinieneś sobie sprawić nową zabawkę

. Wiek Chrystusowy, maszyna CNC do drewna idealny prezent

.
Tak na serio. Miałem podobne podejście jak ty w 2011. Nie wiedziałem nic o CNC, automatyce przemysłowej, silnikach krokowych, prowadnicach liniowych i jeszcze paru dziesięciu tematów związanych z obróbką skrawaniem. Nadal mam ogromne braki i wiele pytań, ale zaczynam ogarniać temat.
Tak jak wszyscy polecają. Najlepiej czytać forum, przeglądać konstrukcje i wybrać sobie coś co jesteś wstanie konstrukcyjnie "skopiować" poprawiając/unowocześniają. Trzeba założyć budżet i walczyć. Ja myślałem, że zrobię prostą CNC za 200zł (bo gdzieś na elektrodzie mignął mi temat frezarka cnc za 200zł

). Teraz wiem, że nie mając nic nie da się zmieścić w takim budżecie. Prostą maszynę licząc koszt materiałów, prostego sterownika, silników krokowych sprzedawanych na allegro, prowadnik/wałków liniowych, łożysk/tuleji, śrub i nakrętek napędowych, da się wykonać poniżej 1000zł. Można i taniej, ale w pewnych miejscach nie warto oszczędzać bo się ta oszczędność zemści.
Dobra praktyka to narysować sobie plan maszyny jeszcze przed rozpoczęciem pracy. Ja niestety nie zrobiłem tego i robiłem maszynę na zasadzie co wyjdzie to wyjdzie... Duży błąd, zemściło się to różnymi problemami, które trzeba było naprawić. To co się podczas tej budowy dowiedziałem to moje, ale ta wiedza mnie "kosztowała". Więc na pewno powstanie maszyna numer 2. Projektując maszynę można oszczędzić czas i pieniądze.
CNC to drogie hobby, ale dające wiele radości.. Życzę udanej konstrukcji.