Frezarka pozioma - faza projektu
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
No niestety nie zajmowałem się tym. No ale jest to w dużym uproszczeniu prosta dźwignia. Jeżeli śruba ma średnicę 16mm. To mamy dźwignię 8mm. Idąc tym rozumowaniem, można policzyć, że jeżeli silnik ma 1Nm moment trzymający w stanie ustalonym, no to z obliczeń wynika, że 1N*1000mm/8 mm = 125 N czyli ok. 12.5 Kg. Nie wiem, jak to wygląda dla śruby, gdyż tam jeszcze wchodzi w grę przełożenie obrót na ruch liniowy.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
kamar pisze:Ze tak zapytam - dlaczego pozioma ?
lukaszzz21111 pisze:kamar pisze:Ze tak zapytam - dlaczego pozioma ?
w przyszłości planuje dodać imadło obrotowe zwiększy to zakres prac jakie można wykonywać.
kamar pisze:Nie rozumiem , ale Twój wybór.
Ja też tego nie rozumiem.
Taki układ stosuje się raczej tylko wtedy gdy jest on uzależniony kształtem lub gabarytem detalu obrabianego.
Chwilowo z takiego ułożenia wrzeciona widzę więcej problemów niż zysków.
X , Y - klasyka - jak na konstrukcję amatorską solidne prowadnice.
Z-



Można np. zmałpować kostrukcję taką jak ta --->
Oczywiście kolumnę można obrócić o 90° a wrzecionko można ustawić w pozycji poziomej .... ale czy warto ???
w mojej ocenie nie.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8
- Rejestracja: 07 sty 2012, 21:44
- Lokalizacja: Polska
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
To moze ja powymieniam.
Konfiguracja - jeśli nie masz konkretnego elementu którego obróbka wymaga takiego układu - zapomnij o tym i zmień na klasyczną frezarke z pionowym wrzecionem.
Osie x i y - po 4 łożyska na oś a Z - 2? Pomyłka - dawaj 4 - zawsze. Poza tym szyny z wózkami i wałki nie podparte - co to za połączenie??? Jakaś oszczędność czy po prostu brakło Ci wyobraźni? Dawaj szyny albo chociaż wałki podparte.
Śrubę w osi Z wiedzę w ogóle nie ułożyskowaną - czy liczysz na to że przykręcisz silnik do obudowy, potem pójdzie sprzęgło a potem śruba będzie wisieć na sprzęgle? Od razu napiszę - to nie tak działa.
Ogólnie co do osi Z to taka radosna twórczość z tą "szufladą" - poza tym zero zastrzałów.
Co do innych rzucających się w oczy "kwesti" - dlaczego płyty osi X i Y są takie długie (mimo iż nie ma na ich całej długości szyn) i robisz w nich wycięcia na uchwyty silnika?
Ogólnie - zanim zaczniesz robić z aluminium to przelicz czy przypadkiem nie wyjdzie taniej ze stali. Wychodzi taniej? Pozornie - rób ze stali - obrobić to musisz gdzieś. Jak przyjdzie do wyceny to okaże się że frezer weźmie tyle samo za stal co alu. A alu jakby nie było jest generalnie gorsze...
Nie zrażaj sie uwagami, czytaj forum, czytaj forum i jeszcze raz czytaj forum i doskonal projekt
Aha! Mam na dzieje że te 11 godzin na forum to czas po zarejestrowaniu się a nie cała Twoja obecność na tym forum... i mam nadzieje że zanim coś kupisz na maszynkę licznik godzin na forum będzie co najmniej 10 razy wiekszy...
Konfiguracja - jeśli nie masz konkretnego elementu którego obróbka wymaga takiego układu - zapomnij o tym i zmień na klasyczną frezarke z pionowym wrzecionem.
Osie x i y - po 4 łożyska na oś a Z - 2? Pomyłka - dawaj 4 - zawsze. Poza tym szyny z wózkami i wałki nie podparte - co to za połączenie??? Jakaś oszczędność czy po prostu brakło Ci wyobraźni? Dawaj szyny albo chociaż wałki podparte.
Śrubę w osi Z wiedzę w ogóle nie ułożyskowaną - czy liczysz na to że przykręcisz silnik do obudowy, potem pójdzie sprzęgło a potem śruba będzie wisieć na sprzęgle? Od razu napiszę - to nie tak działa.
Ogólnie co do osi Z to taka radosna twórczość z tą "szufladą" - poza tym zero zastrzałów.
Co do innych rzucających się w oczy "kwesti" - dlaczego płyty osi X i Y są takie długie (mimo iż nie ma na ich całej długości szyn) i robisz w nich wycięcia na uchwyty silnika?
Ogólnie - zanim zaczniesz robić z aluminium to przelicz czy przypadkiem nie wyjdzie taniej ze stali. Wychodzi taniej? Pozornie - rób ze stali - obrobić to musisz gdzieś. Jak przyjdzie do wyceny to okaże się że frezer weźmie tyle samo za stal co alu. A alu jakby nie było jest generalnie gorsze...
Nie zrażaj sie uwagami, czytaj forum, czytaj forum i jeszcze raz czytaj forum i doskonal projekt

Aha! Mam na dzieje że te 11 godzin na forum to czas po zarejestrowaniu się a nie cała Twoja obecność na tym forum... i mam nadzieje że zanim coś kupisz na maszynkę licznik godzin na forum będzie co najmniej 10 razy wiekszy...
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8
- Rejestracja: 07 sty 2012, 21:44
- Lokalizacja: Polska
Nie no nie zrażam się. Tylko im dłużej siedzę nad projektem tym mam więcej pytań :-/
Jeśli chodzi o wałki to to jest oszczędność obudowy z łożyskami są duże więc pomyślałem że to starczy pozatym są podparte wspornikami na dole i górze a jakby były podwójne łożyska to stracę pole robocze. Wycięcia pod uchwyty w sumie niepotrzebne.Wrzeciono w pozycji poziomej musi zostać. Na dzień dzisiejszy nic nie kupuje chce mieć dopracowany projekt. Dzięki za cenne uwagi.
Jeśli chodzi o wałki to to jest oszczędność obudowy z łożyskami są duże więc pomyślałem że to starczy pozatym są podparte wspornikami na dole i górze a jakby były podwójne łożyska to stracę pole robocze. Wycięcia pod uchwyty w sumie niepotrzebne.Wrzeciono w pozycji poziomej musi zostać. Na dzień dzisiejszy nic nie kupuje chce mieć dopracowany projekt. Dzięki za cenne uwagi.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Dlaczego musi zostać poziome wrzeciono?
Oszczędność? W dzisiejszych czasach wałki niepodparte nie mają zadnego uzasadnienia w tego typu konstrukcjach. Oszczędzać na pół metra wałka dla wiekszego pola roboczego i kupować szyny do dwóch pozostałych osi? Skrócisz formatki aluminiowe (taniej wyjdzie) odłożysz (za czteropak i wyjdzie Cie na to samo a ile sztywniejsza konstrukcja. No dobra, przesadzam, ale zaznaczam Ci wagę problemu
Oszczędność? W dzisiejszych czasach wałki niepodparte nie mają zadnego uzasadnienia w tego typu konstrukcjach. Oszczędzać na pół metra wałka dla wiekszego pola roboczego i kupować szyny do dwóch pozostałych osi? Skrócisz formatki aluminiowe (taniej wyjdzie) odłożysz (za czteropak i wyjdzie Cie na to samo a ile sztywniejsza konstrukcja. No dobra, przesadzam, ale zaznaczam Ci wagę problemu

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 197
- Rejestracja: 10 lis 2011, 16:03
- Lokalizacja: Jeżograd
Jak dla mnie ten temat
https://www.cnc.info.pl/topics60/ale-dz ... t21046.htm powinien być przyklejony.
Po pierwsze ta "frezarka" ma być do hobby czy do zarobku? Jeśli do tego pierwszego to radze na razie zrezygnować z alu i przejść na sklejkę czy mdf, za cenę najmniejszej formatki alu jaką byś użył na budowę tej twojej radosnej twórczości będziesz miał cały korpus. Następną zbudujesz lepszą w oparciu o doświadczenie które zdobędziesz a prowadnice czy elektronikę będziesz miał ze starej. Jeśli maszyna ma być do zarabiania to lepiej kupić gotowy stalowy korpus, że można to zobacz ten temat
https://www.cnc.info.pl/topics60/metal- ... t11233.htm
Masz jakieś techniczne wykształcenie?
http://www.ebay.pl/itm/WATER-COOLE-MOTO ... 3cbfbeb320
I to będzie elektrowrzeciono a nie jakieś elektronarzędzie.
10 mm alu
.

Po pierwsze ta "frezarka" ma być do hobby czy do zarobku? Jeśli do tego pierwszego to radze na razie zrezygnować z alu i przejść na sklejkę czy mdf, za cenę najmniejszej formatki alu jaką byś użył na budowę tej twojej radosnej twórczości będziesz miał cały korpus. Następną zbudujesz lepszą w oparciu o doświadczenie które zdobędziesz a prowadnice czy elektronikę będziesz miał ze starej. Jeśli maszyna ma być do zarabiania to lepiej kupić gotowy stalowy korpus, że można to zobacz ten temat

Masz jakieś techniczne wykształcenie?
Na któreś ze stron sklepu sponsora są wzory na to.jak obliczyć jakie silniki krokowe będą odpowiednie do poszczególnych osi??
Jeśli np. jest śruba trapezowa 16x4 i cała szufladka waży ok 15kg czy da się z tego obliczyć jaki moment musi mieć silnik
oraz czy sprzęgło kłowe nada się do zamocowania w napędzie osi wrzeciona?
Chodzi o podzielnice? Wystarczy dać większy skok w osi Z.w przyszłości planuje dodać imadło obrotowe zwiększy to zakres prac jakie można wykonywać.
Za tysiaka z hakiem kupisz mokrego chińczyka z falownikiem z dostawą z UE czyli bez dodatkowego cła czy vatuWrzeciona kress fme 1050 a grubość aluminium to podstawa i elementy składające się na oś Y 25 i oś Z i X 20 mm, szufladka alu o grubości 10mm

I to będzie elektrowrzeciono a nie jakieś elektronarzędzie.
10 mm alu

Benjamin Franklin pisze:Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.
Terry Pratchett pisze:Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Kress też nie jest zły;
Co do układu poziomego: dla mnie jedynym powodem do stosowania frezarki poziomej w tym rozumieniu jest możliwość frezowania na brzegach dużych elementów, których na maszynie pionowej nie ma jak umieścić. Pewnym rozwiązaniem może być maszyna z ruchomą bramą napędzaną z 2 stron i dodatkowym pionowym stołem, dostępnym po zdjęciu normalnego poziomego stołu (lub ze stołem uchylnym). Takie rozwiązanie będzie bardziej uniwersalne niż frezarka pozioma.
Jeżeli kolega upiera się na układ poziomy, to ja bym to wszystko przewrócił do góry nogami, tzn:
Stół poruszający się w pionie (z jakąś przeciwwagą/sprężynami) i lewo-prawo, a wrzeciono poruszające się przód-tył. Można wtedy zrobić bardzo sztywną konstrukcję, opartą na 2 bokach jakiejś kostki - nawet betonowej dla większej sztywności. Ponadto, oś Y (z wrzecionem) będzie wąska i będzie mniej problemów z zaczepianiem wrzeciona o różne przeszkody w elemencie obrabianym.
Co do układu poziomego: dla mnie jedynym powodem do stosowania frezarki poziomej w tym rozumieniu jest możliwość frezowania na brzegach dużych elementów, których na maszynie pionowej nie ma jak umieścić. Pewnym rozwiązaniem może być maszyna z ruchomą bramą napędzaną z 2 stron i dodatkowym pionowym stołem, dostępnym po zdjęciu normalnego poziomego stołu (lub ze stołem uchylnym). Takie rozwiązanie będzie bardziej uniwersalne niż frezarka pozioma.
Jeżeli kolega upiera się na układ poziomy, to ja bym to wszystko przewrócił do góry nogami, tzn:
Stół poruszający się w pionie (z jakąś przeciwwagą/sprężynami) i lewo-prawo, a wrzeciono poruszające się przód-tył. Można wtedy zrobić bardzo sztywną konstrukcję, opartą na 2 bokach jakiejś kostki - nawet betonowej dla większej sztywności. Ponadto, oś Y (z wrzecionem) będzie wąska i będzie mniej problemów z zaczepianiem wrzeciona o różne przeszkody w elemencie obrabianym.