Maktek 750x250,czyli "spasiony" Nutool. UPDATE
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 350
- Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
ŁT43 mam cały zapas. Wypłuczę, wysuszę, zapaćkam ŁT, dzięki za odpowiedź. "Pomógł" poszło.
[ Dodano: 2012-03-16, 00:19 ]
Znów dzisiaj stałem 4h przy tokarce. Dopóki nie będę miał porządnych wzorców - wałka, kątownika oraz możliwości np. przeszlifowania szczęk, zostaję przy obecnej geometrii, obecnym biciu na 4 setki i uczę się noży oraz materiałów.
Pojawił się problem - po 3h łupało mnie w krzyżu. Za wysoko tokarka czy za nisko?
Stoczyłem wiertło 16 ze zjechanym chwytem na 12mm. Przy okazji zauważyłem, że szczęki w czasie obróbki się lekko luzują. Raz mi stanął materiał na przecinaku., drugi raz spierniczyłem już niemal gotową oś do ustawiacza. Za to następna wyszła wyśmienicie
Na szczęście dużo materiału nie poszło, bo detal 35mm z wałka 10mm.
Mam krzywe koło pasowe, przez co od 500 obrotów w górę maszyną nieco telepie.
Sztywność też coś nie bardzo. Przecinałem stalowy wałek fi 20, jakieś 40mm od uchwytu, wyżej wspomnianym przecinakiem. jak mi nagle w rezonans wpadło, to się nóż złamał
A nie wjeżdżałem w materiał brutalnie. Nawet stalki do zabaw w plastiku z niego nie będzie, bo to krótki nożyk - wyrób własny jakiejś narzędziowni - trzonek 40mm. Pierwszy w życiu nóż na złom.
[ Dodano: 2012-03-16, 00:19 ]
Znów dzisiaj stałem 4h przy tokarce. Dopóki nie będę miał porządnych wzorców - wałka, kątownika oraz możliwości np. przeszlifowania szczęk, zostaję przy obecnej geometrii, obecnym biciu na 4 setki i uczę się noży oraz materiałów.
Pojawił się problem - po 3h łupało mnie w krzyżu. Za wysoko tokarka czy za nisko?
Stoczyłem wiertło 16 ze zjechanym chwytem na 12mm. Przy okazji zauważyłem, że szczęki w czasie obróbki się lekko luzują. Raz mi stanął materiał na przecinaku., drugi raz spierniczyłem już niemal gotową oś do ustawiacza. Za to następna wyszła wyśmienicie

Mam krzywe koło pasowe, przez co od 500 obrotów w górę maszyną nieco telepie.
Sztywność też coś nie bardzo. Przecinałem stalowy wałek fi 20, jakieś 40mm od uchwytu, wyżej wspomnianym przecinakiem. jak mi nagle w rezonans wpadło, to się nóż złamał
