Maktek 750x250,czyli "spasiony" Nutool. UPDATE

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

GSM
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 183
Rejestracja: 01 kwie 2007, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

#71

Post napisał: GSM » 05 mar 2012, 22:20

c64club pisze:GSM, Śruba pociągowa jest o tyle dokładnie wykonana, że skok jest równy. Ale wykonana jest obrzydliwie. Fotka pod koniec tygodnia. Niestety tokaryna mieszka 20 km ode mnie ): a to było jedyne miejsce/rozwiazanie, żeby ją w ogóle mieć.

Bisony na razie po 900 złotych. Ale będę obserwował. Ale na fotach widać bombastyczny patent na kluczu - sprężynka, dzięki której nie sposób klucza zostawić w uchwycie. Wytnę sobie zapasowy klucz na chwilę, przetoczę mój pod sprężynę i zrobię sobie taki sam odbijacz. Zakochałem się w tym rozwiązaniu :)

Na razie muszę sobie sprawić szlifierkę do noży, może czteroszczękowy uchwyt, QCTP.

Taki dziurawy materiał toczyć :???: Już widzę te pękające w drobny mak płytki. Takie rzeczy to chyba tylko nożem ze stali bym się odważył, a jeszcze nie mam wprawy w ostrzeniu.
No to skoro skok dokładny to warto się chyba jednak pobawić niż inwestować w nową śrubę.

Ja za to nie popieram rozwiązania ze sprężynką, przy ustawianiu 4 szczękowego by mi ciągle wypadał :roll: a nigdy nie zdarzyło mi się zostawić klucza w uchwycie, trzeba wyrobić sobie zdrowy nawyk.
Poza tym (moim skromnym zdaniem) taki patent może właśnie powodować zbytnie zaufanie u przyszłego tokarza i jak mu się trafi klucz bez sprężynki to go zostawi w uchwycie przyzwyczajony, że przecież zawsze sam wyskakiwał...

Pozdrawiam,
GSM



Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 27
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#72

Post napisał: c64club » 05 mar 2012, 22:25

Śrubą się pobawię. Metrowa walcowana to koszt 40 złotych, jakbym spierniczył. Najważniejsze to chronić półnakrętkę.

I tym prostym stwierdzeniem odwiodłeś mnie od tuningowania klucza :) Dzięki


GSM
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 183
Rejestracja: 01 kwie 2007, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

#73

Post napisał: GSM » 05 mar 2012, 23:05

Chronić to warto ale śrubę coby się nie zużywała.
Półnakrętkę można zawsze niskim kosztem dorobić, np. z mosiądzu lub lepiej z brązu.
Ja mam nutoola i to była jedna z pierwszych modyfikacji, bo oryginalna żeliwna półnakrętka była "wykonana z piasku" :evil: (nakrętka to odlew, masa formierska wżarta tak że się oczyścić nie dało)

Pozdrawiam,
GSM

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#74

Post napisał: RomanJ4 » 06 mar 2012, 00:07

Przed wszelkimi próbami trzeba wyregulować, lub jeśli uznamy, wymienić łożyska.

Aby sprawdzić w prosty sposób czy oś podłużna wrzeciona (oś obrotu!) jest pod katem czy równoległa do osi łoża, można w uchwyt zamocować plaster materiału i splanować go od zewnątrz (od nas) do centrum.
Jeśli oś wrzeciona nie jest równoległa do osi łoża, to uzyskamy stożek- wypukły jeśli wrzeciono odchylone jest od osi łoża na zewnątrz (od nas), lub wklęsły jeśli odchylone jest do wewnątrz (do nas). Będzie to widać przykładając do całej średnicy splanowanego plastra liniał krawędziowy(pod światło).
Jeśli cała powierzchnia plastra przylega do liniału oś wrzeciona i oś łoża są równoległe.

Aby być pewnym, że ewentualnym sprawcą uzyskania stożka nie jest czasem nieprostopadły do osi łoża przesuw sań poprzecznych z nożem w imaku, należy podstawę czujnika postawić na szufladce poprzecznej lub zamocować w imaku, a do pryzmy łoża przyłożyć jednym ramieniem kątownik pomiarowy. Przesuwając szufladkę poprzeczną z czujnikiem dotykającym poprzecznego ramienia kątownika będziemy widzieli czy jest odchyłka od osi prostopadłej do osi łoża.

Aby sprawdzić czy oś stożka wewnętrznego wrzeciona jest równoległa (w osi) do osi obrotu wrzeciona można użyć takiego szlifowanego wytaczadła ze stożkiem Mk4 włożonym bezpośrednio w stożek wrzeciona
Obrazek
http://allegro.pl/wytaczadlo-ptw3-4x25x ... 69001.html
jeśli obie osie są pod kątem do siebie, to koniec długiego wytaczadła będzie zataczał koła, co będzie widać i łatwo sprawdzić czujnikiem.

Ja jednak radziłbym jeśli jest taka możliwość i narzędzie, przeszlifować a nie przetoczyć końcówkę wrzeciona. Będzie dokładniejsze. To samo można zrobić ze stożkiem wewnętrznym Toczenie zastosowałbym z braku innej możliwości.

Co do klucza ze sprężynką, to jest trochę upierdliwy przy wymianie szczęk, ustawianiu materiału, itd, itd.
Poza tym podczas toczenia powinna być zamknięta osłona na uchwycie (BHP się kłania :!:), która automatycznie zapobiega włączeniu obrotów z kluczem w gnieździe :razz: gdyż osłony sprzężone są z rozłącznikiem silnika.

P.S. To jednak moja zrobiona dla Bernardo, była troszkę staranniej wykonana.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 27
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#75

Post napisał: c64club » 06 mar 2012, 10:14

RomanJ4 pisze:Przed wszelkimi próbami trzeba wyregulować, lub jeśli uznamy, wymienić łożyska.

Aby sprawdzić w prosty sposób czy oś podłużna wrzeciona (oś obrotu!) jest pod katem czy równoległa do osi łoża, można w uchwyt zamocować plaster materiału i splanować go od zewnątrz (od nas) do centrum.
Jeśli oś wrzeciona nie jest równoległa do osi łoża, to uzyskamy stożek- wypukły jeśli wrzeciono odchylone jest od osi łoża na zewnątrz (od nas), lub wklęsły jeśli odchylone jest do wewnątrz (do nas). Będzie to widać przykładając do całej średnicy splanowanego plastra liniał krawędziowy(pod światło).
Jeśli cała powierzchnia plastra przylega do liniału oś wrzeciona i oś łoża są równoległe.
Jakbym w szczęki chwycił plaster aluminium Φ60 grubości 20mm i zebrał z niego jakiś milimetr, to już powinno dać jakiś obraz? Bo jeśli bicie jest mimośrodowe, ale oś wrzeciona jest równoległa do łoża, to i tak uzyskam płaską powierzchnię, dobrze kombinuję? Tego Dudik nie opisywał bo on zakładał, że czytelnik pracuje na prostej i dokładnie wykonanej tokarce...
Aby być pewnym, że ewentualnym sprawcą uzyskania stożka nie jest czasem nieprostopadły do osi łoża przesuw sań poprzecznych z nożem w imaku, należy podstawę czujnika postawić na szufladce poprzecznej lub zamocować w imaku, a do pryzmy łoża przyłożyć jednym ramieniem kątownik pomiarowy. Przesuwając szufladkę poprzeczną z czujnikiem dotykającym poprzecznego ramienia kątownika będziemy widzieli czy jest odchyłka od osi prostopadłej do osi łoża.
Sposób z podstawą czujnika postawioną na łożu a końcówką dotykającą szufladki narzędziowej jest tożsamy, prawda? (oczywiście pod warunkiem, że szufladka nie jest jakimś trapezem :P) Bo zegar będzie pokazywał "różności" zarówno przy krzywej choć jadącej równolegle do łoża szufladce, jak i przy niezbyt równej pryzmie. Ta tokara może być tak krzywa, że nie wiem do czego się odnieść.
Jakiś pogląd ta mi też porównanie obu sposobów pomiaru razy oba posuwy (wzdłużny i szufladki). Tylko co z tego wyjdzie?
Aby sprawdzić czy oś stożka wewnętrznego wrzeciona jest równoległa (w osi) do osi obrotu wrzeciona można użyć takiego szlifowanego wytaczadła ze stożkiem Mk4 włożonym bezpośrednio w stożek wrzeciona
Obrazek
jeśli obie osie są pod kątem do siebie, to koniec długiego wytaczadła będzie zataczał koła, co będzie widać i łatwo sprawdzić czujnikiem.
Koniec takiego wytaczadła będzie zataczał kółka jeśli jest bicie. Przecież jeśli wrzeciono nie bije, to wrzeciennik mógłbym ustawić 45° względem łoża a i tak koniec wytaczadła będzie wirował w punkcie. Chyba, że czegoś nie załapałem

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#76

Post napisał: RomanJ4 » 06 mar 2012, 11:09

c64club pisze:ebrał z niego jakiś milimetr, to już powinno dać jakiś obraz?
oczywiście, jeśli zabieli cała powierzchnię to można wnioskować o równoległości osi łoża i wrzeciona. Osi obrotowej wrzeciona, czyli do zewnętrznej powierzchni rury wrzeciona na której osadzone jest łożyskowanie.
ObrazekObrazek

I o to w praktyce chodzi, bo oś obrotowa jest przecież bazą wrzeciona i powinna być równoległa do osi łoża, czyli bazowej całej tokarki.
Jest też bazą do dalszego sprawdzania bicia poszczególnych części wrzeciona(współosiowości kołnierza i zamka wrzeciona do mocowania zabieraka czy bezpośrednio uchwytu, jak w niektórych modelach, osiowości (bicia) wewnętrznego stożka Mk4, czy przelotu rury (w sumie nieistotne dla obróbki ).

Natomiast czy jest współosiowa, czyli czy osie obrotowa (bazowa dla naszych pomiarów) i zamka oraz wewnętrznego stożka się pokrywają to już tylko czujnik może określić (dla badania wewnętrznego stożka przyrządem może być np szlifowane wytaczadło, rozwiertak jak opisałem wcześniej)
Bo jeśli bicie jest mimośrodowe, ale oś wrzeciona jest równoległa do łoża, to i tak uzyskam płaską powierzchnię, dobrze kombinuję?
dobrze, ale to byłby wynik bicia tylko promieniowego (mimośrodowego) na samym zamku (stożku zewnętrznym) kołnierza wrzeciona, co powinien wykazać czujnik przy pomiarach, natomiast powierzchnia samego kołnierza do którego przylega zabierak uchwytu, bicia by nie wykazywała.

tu o biciu szczęk, biciu uchwytu, biciu wrzeciona, może się przydać https://www.cnc.info.pl/topics56/dorabi ... t32957.htm

[ Dodano: 2012-03-06, 12:19 ]
c64club pisze:Sposób z podstawą czujnika postawioną na łożu a końcówką dotykającą szufladki narzędziowej jest tożsamy, prawda?
nie, i to z dwu powodów.
Pierwszy→ jeśli czujnik postawimy na łożu, a szufladka poprzeczna (nie mylić z szufladką imaka) będzie miała skośny przesuw (prowadzenie w jaskółce) do teoretycznej linii prostopadłej do osi łoża, to w miejscu przyłożenia końcówki czujnika do szufladki poprzecznej odczyt będzie stały mimo przesuwania się szufladki (bo punkt pomiarowy jest nieruchomy względem poprzecznej linii łosi łoża. Żeby coś pokazało szufladka poprzeczna musiała by być nieprostokątna czy trapezoidalna.

Dla zobrazowania tego przypadku, połóż na stole ołówek i przyłóż do niego skośnie linijkę. Linijkę będziesz przesuwał wzdłuż jej osi w te i nazad, ale nacisk na ołówek się nie zmieni. co innego jak będziesz przesuwał ołówek prostopadle do krawędzi stołu nie linijki, bo nasz stół będzie jakby łożem. Mam nadzieję, że jasno to przedstawiłem.

A my chcemy zbadać czy teoretyczny wierzchołek noża przesuwa się prostopadle do osi łoża, więc sytuację można dla ułatwienia odwrócić, stawiając czujnik na sankach poprzecznych i przesuwając końcówkę pomiarową po czymś prostopadłym do osi łoża (kątownika pomiarowego przyłożonego do pryzmy.).

Czyli czy powierzchnia przez niego splanowana jest płaska a nie stożkowa. A stożkowa może wychodzić z trzech powodów
1- jeśli linia przesuwu poprzecznego wierzchołka noża nie jest prostopadła do osi łoża, (pomimo osiowości łoża i wrzeciona. Bicie samego uchwytu nie gra tu roli, bo planowana powierzchnia i tak będzie prostopadła do osi obrotowej wrzeciona.)
2- linia przesuwu wierzchołka noża jest prostopadła do osi łoża, ale oś wrzeciona nie jest równoległa do osi łoża
3- i linia przesuwu wierzchołka noża nie jest prostopadła do osi łoża, i również oś obrotowa wrzeciona nie jest równoległa do osi łoża, wtedy kształt stożka będzie wypadkowa tych dwu odchyłek.

Mamy tu równanie z dwoma niewiadomymi, i aby je rozwiązać trzeba zlikwidować jedną z nich. Najprościej sprawdzić prostopadły do osi łoża przesuw wierzcholka noża.

Drugi → Poza tym czujnik nie powinien sprawdzać przesuwu sań poprzecznych dotykając szufladki pod imakiem, bo może być ona niedokładnie ustawiona względem szufladki poprzecznej, i odczyty mogą być trudne do interpretacji. Lepiej było by bezpośrednio do szufladki poprzecznej, ale jak napisałem wyżej jest to błędne podejście

Uf, dużo tego, ale mam nadzieje, że zrozumiale napisałem. Jeśli nie służę dalszymi wyjaśnieniami
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 27
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#77

Post napisał: c64club » 12 mar 2012, 23:30

Wczoraj znów stałem pół dnia przy tokarce. Skręciłem ją, uruchomiłem.
Śrubę pociągową "przetoczyłem" trzymanym w dłoni wkrętakiem z jakiegoś dziadolitu, wcześniej konfigurując gitarę na turboposuw (1:1). Po godzinie czyszczenia jest dobra.

Rozkręciłem wrzeciennik, bo przy próbie uruchomienia na oryg. smarze mało się nie zatarł. Wyczyściłem, wypłukałem, złożyłem na Hipolu (80W90) i odpaliłem ponownie pomiary. Bicie na przedmiocie (to samo wiertło) wykazało spadek z ponad 4 setek do w granicach 2. Nie miałem warunków ani np. kątownika pomiarowego, a ślusarskim to "sobie można", więc zabrałem się za toczenie.
Pierwszy wiór :D Aluminuim i zdzierakiem prostym go, od razu pół mm. Nie połamałem noża, sukces :razz:
Drugie toczenie - akurat wstawialiśmy zamek, więc kilka śrub z łbem sześciokątnym przerobiłem na zamkowe (łeb nie do odkręcenia z zewnątrz). Ot, nóż wyczuć. Potem z kawałka aluminium rozetę do rzeczonego zamka, ze starej rury od hydrauliki, bardzo ostrożnie, tuleję dystansową do łożysk w kole motocykla. Pierwsza praca z wymiarowaniem, naddatkami, zdzieraniem po warstwie, wygładzaniem i fazowaniem. Jest moc :D Potem znów sprawdzanie bić i nie zmieniły się.

Ktoś pytał, więc odpowiadam. Dystansówkę średnicy 1 cala toczyłem zgrubnie na 100 obrotach i tokarka trzyma te obroty.

Czym smarować łożyska suchego wrzeciennika? Na jakieś kanały olejowe nie mam pomysłu, a ten Hipol na długo nie starczy, a w końcu jakiś smar musi tam być dobry. To są 2 przeciwnie osadzone łożyska stożkowo-wałkowe, każde po 30 wałków fi6x15 (tak na oko, nie mierzyłem, tylko czyściłem).

Awatar użytkownika

krzysieksiek
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 37
Rejestracja: 05 lut 2008, 22:12
Lokalizacja: Rzeszów

#78

Post napisał: krzysieksiek » 13 mar 2012, 09:07

c64club pisze: Czym smarować łożyska suchego wrzeciennika? Na jakieś kanały olejowe nie mam pomysłu, a ten Hipol na długo nie starczy, a w końcu jakiś smar musi tam być dobry. To są 2 przeciwnie osadzone łożyska stożkowo-wałkowe, każde po 30 wałków fi6x15 (tak na oko, nie mierzyłem, tylko czyściłem).
Zastosuj zewnętrzną pompkę olejową, trójnikiem i rurkami rozprowadź olej na łożyska.
Korpus wrzeciennika zalany jest olejem. Korpus u dołu nawierć i nagwintuj. Podepnij tam ssanie pompki (może sprawdziłaby się pompka spryskiwacza samochodowego), wymaga to wcześniejszego testu. Na wyjściu pompki daj trójnik (umieść go wewnątrz korpusu) i rurkami rozprowadź olej na łożyska.
Pomysł, wymaga testu (przed nawierceniem korpusu).

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#79

Post napisał: ALZ » 13 mar 2012, 09:19

Po co kombinować z olejem skoro przewidziano tam smar stały. Proponuję kupić naftę w sprayu (np. WD40 lub podobny wynalazek) włączyć tokarkę na ok 600 obr i wdmuchiwać do łożysk preparat aż łożyska się wyczyszczą. Przedmuchać i za pomocą strzykawki zaaplikować odpowiedni smar. Na lata spokój.

Awatar użytkownika

Autor tematu
c64club
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 27
Posty: 350
Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#80

Post napisał: c64club » 13 mar 2012, 20:17

Krzysiek, U mnie łożyska są kryte tak, że oleju w ten sposób bym nie zaaplikował. A żadne kaleczenie bieżni rowkami/otworkami nie wchodzi w grę :)

ALZ, właśnie tego nie wiem, który smar stały jest ten "odpowiedni". Rozkręciłem, bo coś tam "chrupało", po przeczyszczeniu wrzeciennik znacznie zyskał na precyzji. Smaru za pomocą strzykawki nie zaaplikuję, bo łożyska mam szczelnie obudowane.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”