

Przez weekend założyłem oświetlenie, zrobiłem stolik z przyciętych we wrześniu kawałków profilu 40x40x3. Teraz pytanie, mam nadzieję ostatnie przed uruchomieniem - jak wypoziomować całość, żeby nie skręcić łoża tokarki? Stolik spawałem w ten sposób, że elementy "kraty" górnej (blatu) stolika przyłożyłem do nowej płyty wiórowej laminowanej 22mm o wymiarach stolika, delikatnie ścisnąłem ściskami stolarskimi (tyle, żeby się nie i pospawałem w całość, potem dospawałem do podstawy, składającej się z 4 nóg i 2 podstaw wspawanymi gwintami do śrub poziomujących. Całość stoi pomalowana na piękny "maszynowy" zielony i wypoziomowana (żeby "blatu" nie skręcić), ale mam stracha żeby tokarkę na to położyć i przykręcić, żeby nie skręcić łoża. Co można/należy zrobić przed położeniem tokarki na blacie i przykręceniem jej? Szlifować blat jakąś płytą pokrytą papierem ściernym? Nałożyć jakąś płytę na blat? Jeśli płytę, to HDF laminowana 22mm starczy czy też zniweczy cały efekt?