To ja może nawiążę opowieścią z puentą . Mam sąsiada mniej więcej w moim wieku który pracował z 13 lat temu w wielkiej firmie produkującej prefabrykaty budowlane , a że przyjął się jako młodziak dostał najgorszą pracę , czyli obsługa taśmociągu , głośno , brudno , zapylenie ekstremalne i na wyposażeniu łopata . miał tylko za zadanie podgarniać piasek , włączać i wyłączać taśmociąg . Jak zauważył kamień pukający w "środku " postanowił go wyjąć ale nie patykiem tylko ręką w rękawiczce , nikt by tego nie zrobił ale on to zrobił , ręka wpadła pomiędzy taśmę a bęben , ramię mu przekręciło kilkanaście razy i urwało od ciała , spadł z taśmociągu z kilku metrów jakoś tam przeżył ... Gdyby ktoś dał mu instrukcję i mu powiedział tak śmieszny banał : - do taśmociągu się ręki nie wkłada - ...
Nikt tu na nikogo nie naskakuje , ale jak ktoś się pyta o obroty przy toczeniu w tekstolicie , i prosi o ocenę , wstawia zdjęcia , to fajnie jak mu doświadczeni koledzy podpowiedzą co zrobić by małym nakładem pracy poprawić niedociągnięcia . Jeśli byśmy nie uczyli się na błędach innych to dalej bali byśmy się zejść z drzewa ; . Do autora , posłuchaj się konstruktywnej pozytywnej krytyki , usuń niedociągnięcia i " staczaj się " jak my

perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam