Chyba nie rozumiesz jak to dziala.
Klient dostarcza gotowy plik do wyciecia, system automatycznie liczy
koszt gotowego przedmiotu, tniesz, wysylasz i zapominasz.
Klient dostaje to co narysowal. Kropka.
Problem widze tylko jeden - trzeba na wejsciu niestety zatrudnic
osoby odporne psychicznie do weryfikacji plikow, ktorych nie da
sie wyciac ze wzgledu na ograniczenia technologiczne.
Natomiast w zadnym wypadku nie ingerujesz w to co klient zamawia
chocby wydawalo Ci sie, ze rzecz jest dziiiwna.
Do tego dochodzi mozliwosc stworzenia bazy gotowych projektow -
przygotowanych przez osobe, ktora wie co robi. Tu klient wybiera
tylko produkt, okresla wymiary, material, placi i otrzymuje co zamowil.
Problemy, o ktorych piszesz nie wystepuja - klient zna cene co do eurocenta,
placi z gory, nie ma zadnych prototypow tylko gotowy produkt i wszyscy
sa zadowoleni
q