Szlifierka kątowa 230mm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
Ja też kiedyś tak podchodziłem że kupiłem 3 małe bosche i je wymieniałem, ale nadszedł moment że wszystkie 3 naraz znalazły się w serwisie. W castoramie nie robią problemów.
Potem dokupiłem 2 perlesy - nie były bezawaryjne i po 3 latach gwarancji serwis nie naprawił już bo taniej nowy był. Chyba w pierwszym roku użytkowania perlesów kupiłem małego boscha 1000 W i to było to. Pierwszy raz stanął z miesiąc po 3 latach używania, ale to były szczotki więc wymieniłem i hula. On miał naprawdę ciężko ze 2 lata. Wyrywaliśmy go sobie z ręki z pomocnikiem jak perlesy leżały w serwisie. Kupiłem też małego boscha 1400W i ku wielkiemu zdziwieniu prawie połowę mniej się zużywają przy nim tarcze do cięcia i listkowe ściernice (lamelkowe ). O nim nie mogę się wypowidziec więcej bo ma z rok i jest mniej używany ze względu na mało wygodny włącznik - źle się go włancza używając tylko jednej ręki do szlifowania, biorę go jak mam z metr do czysczenia lub grubsze cięcie. Dużego boscha zamontowałem na stole i jego ściągam żadko przeważnie do cięcia ścian. Na codzień tnie rurki i profile.
Jak mi się zepsuje albo jak mi się pieniądze z kieszeni będą wysypywac
to spróbuje innej marki np makity bo w sumie to nie mam porównania. Chyba właśnie makity jak kiedyś patrzałem to mają boszki z różnymi prędkościami obrotowymi na wyjściu przy tych samych wielkościach szlifierek. Na pewno ma to wpływ na użytkowanie ściernic i ich trwałość ale kto mi to wyjaśni jak dobierac ?
Chociarz szwagier ma makite i już kilka razy przekładnia mu się zmieliła i do tego ma boscha z lat 80 i chodzi mu cały czas bezawaryjnie. Za tego starego boscha od niego oddałbym ze dwa nowe
za to że nie jest z plastiku tylko cały aluminiowy. Kładziesz takiego plastikowego na pospawanym materiale ( bo się zdarza ) i pięknie się kopci.
Potem dokupiłem 2 perlesy - nie były bezawaryjne i po 3 latach gwarancji serwis nie naprawił już bo taniej nowy był. Chyba w pierwszym roku użytkowania perlesów kupiłem małego boscha 1000 W i to było to. Pierwszy raz stanął z miesiąc po 3 latach używania, ale to były szczotki więc wymieniłem i hula. On miał naprawdę ciężko ze 2 lata. Wyrywaliśmy go sobie z ręki z pomocnikiem jak perlesy leżały w serwisie. Kupiłem też małego boscha 1400W i ku wielkiemu zdziwieniu prawie połowę mniej się zużywają przy nim tarcze do cięcia i listkowe ściernice (lamelkowe ). O nim nie mogę się wypowidziec więcej bo ma z rok i jest mniej używany ze względu na mało wygodny włącznik - źle się go włancza używając tylko jednej ręki do szlifowania, biorę go jak mam z metr do czysczenia lub grubsze cięcie. Dużego boscha zamontowałem na stole i jego ściągam żadko przeważnie do cięcia ścian. Na codzień tnie rurki i profile.
Jak mi się zepsuje albo jak mi się pieniądze z kieszeni będą wysypywac

Chociarz szwagier ma makite i już kilka razy przekładnia mu się zmieliła i do tego ma boscha z lat 80 i chodzi mu cały czas bezawaryjnie. Za tego starego boscha od niego oddałbym ze dwa nowe

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 wrz 2010, 21:15
- Lokalizacja: rypin
Co do szlifierek verto, to może być tak że:
Dla przykładu firma bosch, zrobiła nowy model szlifierki. Nie wiedzieli czy na pewno się on sprawdzi, więc podpisuja umowe z np. verto i ładują swoje bebechy w obudowe topexa. Robią tak, żeby jak w razie maszyna się nie sprawdzi to nie popsują sobie opini, bo będzie to w gównianej obudowie gównianej firmy. I w ten sposób jeden kowalski kupi verto i będzie mega zadowolony, a drugi nowak, kupi miesąc później i będzie miał gówno. Jak bebechy się sprawdzą, to verto dalej wali swoje silniki w swoje obudowy a bosch wprowadza na rynek nowy model. Podobnie robili kilka lat temu z monitorami sony. A najlepsze duże szlifierki to metabo dewalt makita i miwaukee. Dewaltem pracują u znajomego w firmie i dosłownie rombią je na wszystkie możliwe sposoby(bez skojażeń proszę). Szlifują tną stal kamienie beton, po 8 godzin dziennie. Szlifierki nie do zarąbania. Sam trochę takiej używałem i naprawdę pracuje się nimi bardzo dobrze. A osobiście verto bym nie kupił. Jak kupisz boscha to nie wiem czy aż taki interes dobry zrobisz.
Nie lepiej dołożyć i kupić makitę?
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-mak ... 40317.html
Cięliśmy ze znajomym taką maszynką płyty betonowe tarczami z korundu(ale diament o wiele lepszy i szybszy) i szlifierka jak burza. Swietna, wygodna, łatwo ją włączyć. A dewalt pod tym linkiem, nawet tańszy, a lepszy od boscha
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-220 ... 51061.html
Właśnie takie mają u tego znajomego, o którym pisałem wcześniej.
Pozdrawiam Bartek
Dla przykładu firma bosch, zrobiła nowy model szlifierki. Nie wiedzieli czy na pewno się on sprawdzi, więc podpisuja umowe z np. verto i ładują swoje bebechy w obudowe topexa. Robią tak, żeby jak w razie maszyna się nie sprawdzi to nie popsują sobie opini, bo będzie to w gównianej obudowie gównianej firmy. I w ten sposób jeden kowalski kupi verto i będzie mega zadowolony, a drugi nowak, kupi miesąc później i będzie miał gówno. Jak bebechy się sprawdzą, to verto dalej wali swoje silniki w swoje obudowy a bosch wprowadza na rynek nowy model. Podobnie robili kilka lat temu z monitorami sony. A najlepsze duże szlifierki to metabo dewalt makita i miwaukee. Dewaltem pracują u znajomego w firmie i dosłownie rombią je na wszystkie możliwe sposoby(bez skojażeń proszę). Szlifują tną stal kamienie beton, po 8 godzin dziennie. Szlifierki nie do zarąbania. Sam trochę takiej używałem i naprawdę pracuje się nimi bardzo dobrze. A osobiście verto bym nie kupił. Jak kupisz boscha to nie wiem czy aż taki interes dobry zrobisz.
Nie lepiej dołożyć i kupić makitę?
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-mak ... 40317.html
Cięliśmy ze znajomym taką maszynką płyty betonowe tarczami z korundu(ale diament o wiele lepszy i szybszy) i szlifierka jak burza. Swietna, wygodna, łatwo ją włączyć. A dewalt pod tym linkiem, nawet tańszy, a lepszy od boscha
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-220 ... 51061.html
Właśnie takie mają u tego znajomego, o którym pisałem wcześniej.
Pozdrawiam Bartek
Może POMÓGŁ Ci mój post?
Pozdrawiam spawacz21
Pozdrawiam spawacz21
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 48
- Posty: 1911
- Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
- Lokalizacja: Toruń
Dobra panowie to ostatecznie co wybrać z tej listy ?
Dewalt :
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-220 ... 51061.html
Makita :
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-mak ... 40317.html
Bosch :
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-220 ... 97477.html
Hitachi :
http://allegro.pl/hitachi-g23sr-szlifie ... 98664.html
Dewalt :
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-220 ... 51061.html
Makita :
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-mak ... 40317.html
Bosch :
http://allegro.pl/szlifierka-katowa-220 ... 97477.html
Hitachi :
http://allegro.pl/hitachi-g23sr-szlifie ... 98664.html
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 627
- Rejestracja: 20 wrz 2010, 21:15
- Lokalizacja: rypin
Ja dewaltowi nie robie żadnej reklamy, żeby nie było podejrzeń, ale znam go z praktyki i wiem, że szlifierki dewalta (powtarzam się ale trudno) sąna prawdę solidne i mocne. Sam jej używałem do cięcia dwuteowników, całkiem sporych, bo nie używam palnika acetylenowo/propanowo tlenowego. Na prawdę polecam
Może POMÓGŁ Ci mój post?
Pozdrawiam spawacz21
Pozdrawiam spawacz21