Części pomoc w doborze
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 9348
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Silnik krokowy jest silnikiem synchronicznym prądu zmiennego.
Moment zależy od prądu a prędkość obrotowa od częstotliwości.
Regulacji dokonuje się tymi dwoma parametrami.
Napięcie jest wartością wynikową, a nie zadawaną.
Niestety nie liczę na to, że zrozumie to ktoś, kto nie rozumie do czego służy przecinek.
.
Moment zależy od prądu a prędkość obrotowa od częstotliwości.
Regulacji dokonuje się tymi dwoma parametrami.
Napięcie jest wartością wynikową, a nie zadawaną.
Niestety nie liczę na to, że zrozumie to ktoś, kto nie rozumie do czego służy przecinek.
.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Powiedzmy, że wykopaliśmy z szuflady stary silnik krokowy 5V/1A (5R). Jego moc nominalna to 5W a maksymalne obroty bardzo niskie. Rozbieramy go, odwijamy uzwojenie (oczywiście nie zapominamy o wykonaniu dokumentacji oryginału) i nawijamy grubszym drutem zalewamy żywicą i składamy. W zasadzie to wszystko. Oczywiście możemy wykonać szacunkowe obliczenia dla ustalenia średnicy nowego drutu, przy założonym amperażu silnika. Z rezystywności miedzi i długości drutu bez trudu to zrobimy wyliczając oporność. Jeśli użyliśmy drutu "na oko" należy podłączyć jedną fazę silnika do źródła prądu stałego i zwiększać napięcie , jednocześnie mierząc prąd aż moc wyniesie 5W. Powiedzmy, że wyszło 2,5V/2A. Oczywiście można zmierzyć oporność nowego uzwojenia ale potrzebny będzie mostek pomiarowy. Zwykły (tani) miernik cyfrowy nie za bardzo się nada.
W ten sposób możemy też odmienić los silników pięcioprzewodowych.
Muszę jednak ostrzec, że nie każdy korpus uda się złożyć tak, by wirnik pracował płynnie. Istnieje też ryzyko rozmagnesowania wirnika bodaj AlNiCo.
W ten sposób możemy też odmienić los silników pięcioprzewodowych.
Muszę jednak ostrzec, że nie każdy korpus uda się złożyć tak, by wirnik pracował płynnie. Istnieje też ryzyko rozmagnesowania wirnika bodaj AlNiCo.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 212
- Rejestracja: 30 paź 2011, 08:32
- Lokalizacja: lubelskie
piszecie przegadujecie się ale to co piszecie to niema nic wspólnego z przezwajaniem wiecie że gdzieś dzwony dzwonią ale nie wiecie w jakim kościele nie raz przezwajam silniki i przeliczam uzwojenie np z 230V na 400V albo z 1400 obrotów na 2800 ale to co piszecie to jest zwykła bzdura sama zmiana na grubszy drut da ci tyle że tylko zmienisz gęstość prądu na mm^2 i nie zwiększy ci obrotów ani mocy
a ty tuxcnc jak wiesz że nie masz racji to się czepiasz byle czego by komuś gębę zatkać by twoja była racja jak mi teraz do walasz o przecinkach filozof od siedmiu boleści w nie których tematach nie masz zielonego pojęcia a się popisujesz bo wyczytałeś w internecie
a ty tuxcnc jak wiesz że nie masz racji to się czepiasz byle czego by komuś gębę zatkać by twoja była racja jak mi teraz do walasz o przecinkach filozof od siedmiu boleści w nie których tematach nie masz zielonego pojęcia a się popisujesz bo wyczytałeś w internecie

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 1023
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
- Lokalizacja: Radomsko
To fakt, przy przezwajaniu zmienia się nie tylko przekrój ale i ilość uzwojeń, a przy zmianie obrotów jeszcze chyba układ uzwojeń (?) Tylko nadal pozostaje pytanie: po co przezwajać krokowca ??? On i tak dzięki sterowaniu pracuje ze zmienną prędkością obrotową
Jeśli moja rada Ci nie zaszkodziła, to może trochę POMOGŁa ? 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 9348
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
I na dodatek pracuje także z zerową prędkością obrotową.jacek-1210 pisze:On i tak dzięki sterowaniu pracuje ze zmienną prędkością obrotową
A tej sztuki nie potrafi ani silnik indukcyjny klatkowy, ani silnik komutatorowy.
Wszelkie porównania silnika krokowego (synchronicznego silnika prądu zmiennego) z innymi typami silników, wcześniej czy później, muszą doprowadzić do takich debilizmów jak przezwajanie krokowców.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
W silnikach synchronicznych bywają w środku szczotki, które odpowiednio polaryzują przepływ prądu przez uzwojenia. W krokowcach nie ma szczotek. Można to przetłumaczyć, że szczotki są zastępowane przez sterownik, który to zajmuje się odpowiednim polaryzowaniem uzwojeń w odpowiednim czasie.
http://lmgtfy.com/?q=silnik+krokowy+zas ... %C5%82ania
A kiedy już wystarczająco zgłębisz temat i nauczysz się przecinków, to zapraszamy do rozmowy na poziomie. Mając podstawy wiedzy w dziedzinie, którą się interesujesz, zadbasz o zdrowie psychiczne innych.
I na Miłość Boską - chociaż jeden przecinek na wypowiedź.
w silniku krokowym nie ma sensu nic przezwajać.orzel10000 pisze:mi nie chodziło o obydwa rodzaje bo na przezwajaniu silników krokowych się nie znam ale czy wogóle jest możliwe przezwajanie silników krokowych na wyższe lub niższe obroty i czy po przewinięciu on wy startuje
W silniku krokowym prędkość obrotu uzwojeń reguluje się poprzez odpowiednie polaryzowanie uzwojeń. Polaryzowanie uzwojeń jest sterowanie zwykle wejściami STEP i DIR do sterownika silnika krokowego. Do pewnej granicy - prędkości krytycznej można sterować prędkością silnika krokowego od zera do max w bardzo swobodny sposób. Nie wykorzystuje się do tego prądu zmiennego o stałej częstotliwości 50Hz czy jakiejkolwiek.orzel10000 pisze: każ den silnik ma to do siebie że ma pewną częstotliwość pracy np dla silników np 230V 400V jest to 50hz można w danym silniku podnieść tą wartość z 50hz na wyższą silnik będzie chodził szybciej zmieniając na niższą będzie chodził wolniej
Poczytaj troche może o tym zanim zaczniesz drążyć publicznie temat. Męczysz swoimi wywodami innych użytkowników forum doprowadzając do zwiększenia ciśnienia tętniczego i zwiększasz ryzyko zawałów serca.orzel10000 pisze:teraz tak ciekawiło mnie na jakiej zasadzie jest regulacja obrotów silników krokowych
Zanim wywołasz do odpowiedzi specjalistów, to poczytaj o zasadzie działania silników. Znalazłem świetny link dla Ciebie w tym temacie.orzel10000 pisze: no ale teraz to wystarczy niech się wypowiedzą specjaliści
http://lmgtfy.com/?q=silnik+krokowy+zas ... %C5%82ania
A kiedy już wystarczająco zgłębisz temat i nauczysz się przecinków, to zapraszamy do rozmowy na poziomie. Mając podstawy wiedzy w dziedzinie, którą się interesujesz, zadbasz o zdrowie psychiczne innych.
I na Miłość Boską - chociaż jeden przecinek na wypowiedź.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Widzę, że szanowne grono błyskawicznie wyciągnęło wnioski i wyszło że jestem szerzycielem
O mocy traconej w miedzi już pisałem ale efekt jest jak grochem o ścianę. Otwórz człowieku stronę producenta silników i porównaj silniki zbliżone gabarytowo a dowiesz się o co chodzi.
Jak można porównywać silnik krokowy i klatkowy?
Silnik krokowy wykonujący 200 kroków na obrót będzie ich robił zawsze tyle samo, niezależnie od indukcyjności (rozumuj średnicy drutu nawojowego). Nie ma możliwości nawinięcia silnika 200 kroków żeby robił ich 400, bo to zależy od konstrukcji wirnika i stojana.
Zanim następny raz zwymyślacie mnie od debili, zastanówcie się chwilę.
Kolega tuxcnc zastanowił się choć przez chwilę co dzieje się z indukcyjnością fazową kiedy silnik krokowy zostanie przewinięty grubszym drutem? Ilość zwoi spadła, więc co z indukcyjnością? Jaki parametr silnika głównie decyduje o maksymalnej prędkości obrotowej przy takim samym napięciu zasilania?tuxcnc pisze:debilizmów
O mocy traconej w miedzi już pisałem ale efekt jest jak grochem o ścianę. Otwórz człowieku stronę producenta silników i porównaj silniki zbliżone gabarytowo a dowiesz się o co chodzi.
Po tym pytaniu jestem na kolanach.jacek-1210 pisze:To fakt, przy przezwajaniu zmienia się nie tylko przekrój ale i ilość uzwojeń, a przy zmianie obrotów jeszcze chyba układ uzwojeń (?)
Jak można porównywać silnik krokowy i klatkowy?
Silnik krokowy wykonujący 200 kroków na obrót będzie ich robił zawsze tyle samo, niezależnie od indukcyjności (rozumuj średnicy drutu nawojowego). Nie ma możliwości nawinięcia silnika 200 kroków żeby robił ich 400, bo to zależy od konstrukcji wirnika i stojana.
Zanim następny raz zwymyślacie mnie od debili, zastanówcie się chwilę.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 24
- Posty: 9348
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
W silnikach synchronicznych nie ma szczotek, szczotki są w innych typach silników.Zienek pisze:W silnikach synchronicznych bywają w środku szczotki, które odpowiednio polaryzują przepływ prądu przez uzwojenia. W krokowcach nie ma szczotek.
Typowy silnik synchroniczny ma inaczej zbudowany wirnik i stojan, ale zasada działania jest identyczna z krokowcem.
Jeśli częstotliwość jest zero, to silnik synchroniczny stoi w miejscu niezależnie od prądu i napięcia na nim.
Tak samo silnik synchroniczny nie ruszy z miejsca, jeśli podamy zbyt dużą częstotliwość i znowu niezależnie od prądu i napięcia.
.
[ Dodano: 2011-12-10, 15:28 ]
To akurat nie było do Ciebie.Leoo pisze:Zanim następny raz zwymyślacie mnie od debili, zastanówcie się chwilę.
Następnym razem przeczytaj spokojnie zanim wybuchniesz.
I nie ucz mnie tego co wiem.
Właśnie o to chodziło, że takie porównanie jest debilizmem.Leoo pisze:Jak można porównywać silnik krokowy i klatkowy?
Więc się absolutnie ze sobą zgadzamy.
.