prosze o opinie o tym projekcie
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 70
- Rejestracja: 30 maja 2006, 10:15
- Lokalizacja: Wawa / Kabaty
ej ale ja nie rozumiem jednego. Waszego dosc dziwnego testowania walkow.
Jezeli polozymy walek pomiedzy dwoma stolami to jaki jest sens sprawdzania jego sztywnosci i ugiecia?
Musimy brac pod uwage jezeli walek jest zamocowany z czego jedno mocowanie to okolo 10-20 mm z czego pozostaje nam okolo 46 cm dlugosci walka. Walek wtedy przy ugieciu musi ugiac sie w 3 miejscach. Przy kazdym mocowaniu oraz w miejscu przylozenia ciezaru.
Dobrze mysle? Nie jestem jakims inzynierem lub cos takiego ale na chlopski lep to powinno byc. NIe jest sensem sprawdzania sztywnosci bez mocowan walka!!
Takze zrobcie test zwyklego drutu np 1,5mm gnie sie jak chce a zamocujcie je w sztywnych mocowaniach i napnijcie. I co da sie go tak latwo ugiac? Ugnie sie ale trudniej i wiecej sily trzeba niz bysmy bawili sie bez mocowan.
Jezeli polozymy walek pomiedzy dwoma stolami to jaki jest sens sprawdzania jego sztywnosci i ugiecia?
Musimy brac pod uwage jezeli walek jest zamocowany z czego jedno mocowanie to okolo 10-20 mm z czego pozostaje nam okolo 46 cm dlugosci walka. Walek wtedy przy ugieciu musi ugiac sie w 3 miejscach. Przy kazdym mocowaniu oraz w miejscu przylozenia ciezaru.
Dobrze mysle? Nie jestem jakims inzynierem lub cos takiego ale na chlopski lep to powinno byc. NIe jest sensem sprawdzania sztywnosci bez mocowan walka!!
Takze zrobcie test zwyklego drutu np 1,5mm gnie sie jak chce a zamocujcie je w sztywnych mocowaniach i napnijcie. I co da sie go tak latwo ugiac? Ugnie sie ale trudniej i wiecej sily trzeba niz bysmy bawili sie bez mocowan.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
przepraszam, że się wtrącę ale znowu spotykam się z napinaniem i trochę to działa na mnie jak płachta na bykaScOOti pisze:a zamocujcie je w sztywnych mocowaniach i napnijcie

idąc tą drogą można stwierdzić tak:
weźmy dowolny klasyczny, most na rzece o nośności 20 ton, napnijmy go z obu końców a nośność wzrośnie do 200 ton ... coś jak struna w gitarze.
analogicznie...weźmy tokarkę uniwersalną TUB25 napnijmy ją między ścianami a sztywność i dokładność wzrośnie o 50 %. Czy tak?
Przykłady dałem zbyt przesadne przyznaję.
Napinanie ma sens i daje skutki przy elementach o małym stosunku średnicy do długości.
to sprawdzenie służy jednemu: "nawróceniu się" i wstąpieniu do klubu zwolenników podpórScOOti pisze:Jezeli polozymy walek pomiedzy dwoma stolami to jaki jest sens sprawdzania jego sztywnosci i ugiecia?

Analogicznie...szukasz żony w internecie..znajdujesz zdjęcie...podoba Ci się...czy nie lepiej spotkać się i pomac...eee..pogadać itd
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 38
- Posty: 154
- Rejestracja: 20 lis 2004, 01:22
- Lokalizacja: Lublin
gadanie jest tanie panowie... moze by tak ktory w koncu cos skonczyl...
a jezeli dla was tym samym jest podparcie walka na dwoch koncach i mierzenie ugiecia reka noga czy lyzka i zamocowanie go sztywno na jakiejs tam przestrzeni na obu tych koncach to chyle czola waszym nauczycielom
kolejna rzecz - po co przerabiac wzorki i liczyc dla sily skupionej punktowej skoro ona tam nie ma szansy wystapic? rozpietosc karetki to raz, a dwa to dlugosc samego lozyska
za duzo stawiania pasjansa na wykladach czy czytania gazet?
wezcie cos zrobcie... naprawde
a jezeli dla was tym samym jest podparcie walka na dwoch koncach i mierzenie ugiecia reka noga czy lyzka i zamocowanie go sztywno na jakiejs tam przestrzeni na obu tych koncach to chyle czola waszym nauczycielom
kolejna rzecz - po co przerabiac wzorki i liczyc dla sily skupionej punktowej skoro ona tam nie ma szansy wystapic? rozpietosc karetki to raz, a dwa to dlugosc samego lozyska
za duzo stawiania pasjansa na wykladach czy czytania gazet?
wezcie cos zrobcie... naprawde
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 988
- Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
- Lokalizacja: lodz
jak kolegaScOOti, zapozna sie z tematem belek to rozwieje to jego watpliwosci
candle, nikt mu nie kaze przerabiac wzorkow bo to tudne zagadnienie dla laika ale jakby znal postawowoe pojecia co to podpora belka to wiedzialby co mamy na mysli piszac te rzeczy a takto piszesz ze strzalka jest tak i masz riposte o rozciaganiu i napinaniu itp
niestety bez zglebienia tematu przez samych zainteresowanych opisywanie na forum tego zagadnienia dla nich nie ma sensu..
candle, nikt mu nie kaze przerabiac wzorkow bo to tudne zagadnienie dla laika ale jakby znal postawowoe pojecia co to podpora belka to wiedzialby co mamy na mysli piszac te rzeczy a takto piszesz ze strzalka jest tak i masz riposte o rozciaganiu i napinaniu itp
niestety bez zglebienia tematu przez samych zainteresowanych opisywanie na forum tego zagadnienia dla nich nie ma sensu..

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 38
- Posty: 154
- Rejestracja: 20 lis 2004, 01:22
- Lokalizacja: Lublin
chomikaaa ale skup sie pan na czesci "wezcie cos skonczcie" 
ja wiem ze to forum, i sluzy do dyskusji i w ogole, ale z tego co widze to Polak woli dyskutowac, teoretyzowac (zazwyczaj bez podstaw naukowych) zamiast siasc i zrobic
i nie chodzi tu tylko o budowe maszyn, jakby to bylo forum dzialkowicza i temat o sadzeniu pomidorow to sytuacja byla by dokladnie taka sama...

ja wiem ze to forum, i sluzy do dyskusji i w ogole, ale z tego co widze to Polak woli dyskutowac, teoretyzowac (zazwyczaj bez podstaw naukowych) zamiast siasc i zrobic
i nie chodzi tu tylko o budowe maszyn, jakby to bylo forum dzialkowicza i temat o sadzeniu pomidorow to sytuacja byla by dokladnie taka sama...
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 70
- Rejestracja: 30 maja 2006, 10:15
- Lokalizacja: Wawa / Kabaty
candle no ale oco ci chodzi?
Wiesz niektorzy robia powoli z pieniedzy ktorych zaoszczedza.
Nie kazdy ma gotowke na wyjecie i zrobienie calosci odrazu.
Ja robie z tego co mi zostanie z pensji. A czasami to mi nic nie zostaje.
Takze co kupilem stal pospawalem itd jednego wieczoru. A dalej to musze czekac aby oddac do frezaera na zbielenie. I czekanie znowu odwleka wszystko. Pozniej piaskowanie znowu okolo tygodnia. itd.
To ze gadamy to chyba po to jest to forum.
Wiesz niektorzy robia powoli z pieniedzy ktorych zaoszczedza.
Nie kazdy ma gotowke na wyjecie i zrobienie calosci odrazu.
Ja robie z tego co mi zostanie z pensji. A czasami to mi nic nie zostaje.
Takze co kupilem stal pospawalem itd jednego wieczoru. A dalej to musze czekac aby oddac do frezaera na zbielenie. I czekanie znowu odwleka wszystko. Pozniej piaskowanie znowu okolo tygodnia. itd.
To ze gadamy to chyba po to jest to forum.