Grawerka na biurko - 10x10x10
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 cze 2007, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
czesc,
1. uchwyt z http://www.ctctools.biz - ER11 12MM x 100MM STRAIGHT SHANK COLLET CHUCK #F82 Price: $15.00 EU €11.01
2. Sprzęgło? E chyba zrobię po prostu z aluminium sprzęgło na stałe - z dokręcaniem z boku małymi śrubkami - jedna oś ma 3mm, druga 10mm - za dużo tu nie wymyślę.
Piotr
1. uchwyt z http://www.ctctools.biz - ER11 12MM x 100MM STRAIGHT SHANK COLLET CHUCK #F82 Price: $15.00 EU €11.01
2. Sprzęgło? E chyba zrobię po prostu z aluminium sprzęgło na stałe - z dokręcaniem z boku małymi śrubkami - jedna oś ma 3mm, druga 10mm - za dużo tu nie wymyślę.
Piotr
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 cze 2007, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zakładam, że mocowanie pod łożysko i silnik zrobię z jednego mocowania na tokarce - więc jako tako muszą być współliniowe
.
Śrubki będą dwie - po obu stronach osi - żeby jakoś się ciężar zbalansował.
No i jakiś super obrotów na tym nie będę robił - jedym słowem - zrobimy - zobaczymy (haha i może wyrzucimy i zamienimy na starego proxxona
).

Śrubki będą dwie - po obu stronach osi - żeby jakoś się ciężar zbalansował.
No i jakiś super obrotów na tym nie będę robił - jedym słowem - zrobimy - zobaczymy (haha i może wyrzucimy i zamienimy na starego proxxona

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 cze 2007, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Duża tulejka pod wrzeciono będzie toczona.
Ale akurat samo sprzęgło wyobrażam sobie:
1. Tokarka w ruch - Nakiełek lekko
2. Potem wiertło 3 na wylot we sprzęgle w tokarce
3. Odwrócenie, potem wiertło 10
4. Potem na frezarkę - czujnik i przelotowo otwory pod gwint do trzymania osi er11 i silniczka.
Będzie dobrze
przecież to nie rocket science. A jak nie bedzie dobrze to... do kosza i proxxon. Ale będzie dobrze 
Ale akurat samo sprzęgło wyobrażam sobie:
1. Tokarka w ruch - Nakiełek lekko
2. Potem wiertło 3 na wylot we sprzęgle w tokarce
3. Odwrócenie, potem wiertło 10
4. Potem na frezarkę - czujnik i przelotowo otwory pod gwint do trzymania osi er11 i silniczka.
Będzie dobrze


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7738
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
no - nie wiem .
jak wiertło fi3 przejdzie na wylot to może trochę ściągnąć i co w tedy ?
zrobiłbym to tak -
1 - otwór fi9
2 - roztoczenie na fi10 ( żeby wchodziło na lekki wcisk - ręką) .
3 - zatoczony trzpień fi 10 ( jak wyżej - lekki wcisk ) .
4 - i teraz nakiełek i wiertło - niekoniecznie fi3 - może fi2,9 - jak tam z oską jest .
jak toczyłem uchwycik do wiertarki pcb to z wiertła fi5 - wychodziło fi5.1 - a z 4.9 też nie tak .
inne fi 5 robiło inaczej , itp .
dopiero jakieś dobre fi 5 zrobiło ok - ale po przejechaniu 4,9 i dopiero na lewych obrotach .
ale oczywiście - życzę powodzenia .
pozdrawiam .
no - nie wiem .
jak wiertło fi3 przejdzie na wylot to może trochę ściągnąć i co w tedy ?
zrobiłbym to tak -
1 - otwór fi9
2 - roztoczenie na fi10 ( żeby wchodziło na lekki wcisk - ręką) .
3 - zatoczony trzpień fi 10 ( jak wyżej - lekki wcisk ) .
4 - i teraz nakiełek i wiertło - niekoniecznie fi3 - może fi2,9 - jak tam z oską jest .
jak toczyłem uchwycik do wiertarki pcb to z wiertła fi5 - wychodziło fi5.1 - a z 4.9 też nie tak .
inne fi 5 robiło inaczej , itp .
dopiero jakieś dobre fi 5 zrobiło ok - ale po przejechaniu 4,9 i dopiero na lewych obrotach .
ale oczywiście - życzę powodzenia .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1744
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Jeśli ktoś zna niemiecki - tutaj: http://www.cncecke.de/forum/showthread.php?t=65664 jest dyskusja na temat budowy wrzecionka na ER11 (forum wymaga zalogowania). Uwaga - dyskusja dość "ezoteryczna" - ścierają się zwolennicy "dwa zwykła łożyska kulkowe i jakoś to będzie" oraz "jeśli nie masz szlifierki pozwalającej na wykonanie dystansów z dokładnością do um to nawet nie próbuj"
ale jest trochę wiedzy na temat ogólnych zasad konstruowania takich łożyskowań i propozycje jak rozwiązać niektóre problemy konstrukcyjne.
Pozdrawiam
Grzesiek

Pozdrawiam
Grzesiek
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 cze 2007, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Prace w międzyczasie ruszyły nieco do przodu:
a) w zasadzie mam już wszystkie potrzebne komponenty:
b) wyrzeźbiłem to wrzecionko - długo mi zeszło, bo tokarz ze mnie średni...
porównanie z chińczykiem - ER11 vs. ER20A

przycięte wodą kawałki obudowy - w związku z tym, że konstrukcja na biurko - to wymyśliłem sobie, że obudowa będzie stanowiła jednocześnie pudełko, które szczelnie będzie zakrywało frezarkę i jednocześnie zmniejszało rozrzut śmieci w trakcie frezowania.
'ginekologiczne' zbliżenie mocowania - trochę pokancerowane, bo musiałem użyć brutalnej sily po tym jak na uchwycie w tokarce założyłem to sprzęgło. To czerwone to jakiś klej to mocowania śrub i łożysk.
I jeszcze dwa zbliżenia końców
Wnioski:
a) da się zrobić takie wrzeciono
- taniej i szybciej kupić jednak byle proxxona
b) nie trzeba zachowywać mega współosiowości - mi się nie udało, ale po zamocowaniu łożysk na klej - całość wcale głośno nie chodzi (słychać tylko silniczek w zasadzie).
c) zobaczymy jak się sprawdzi w praniu...
Co dalej? No dalej pomału całość trzeba skręcić do kupy... co pewnie jeszcze chwilę mi zajmie.
update ZE STYCZNIA
Prace nieco ruszyły do przodu
obudowa - wymyśliłem, żeby nie sypało się na biurko, że będzie to zamknięta skrzyneczka


Początki osi y, było małe frezowanko...

Na razie tyle - kostka na y też już zrobiona, trzeba skręcić do kupy i wziąć się za resztę.
A przy okazji - kupiłem w Rosji przejsciówkę pod cnc do lpt/usb - ciekawe czy zadziała...
a) w zasadzie mam już wszystkie potrzebne komponenty:
b) wyrzeźbiłem to wrzecionko - długo mi zeszło, bo tokarz ze mnie średni...
porównanie z chińczykiem - ER11 vs. ER20A
przycięte wodą kawałki obudowy - w związku z tym, że konstrukcja na biurko - to wymyśliłem sobie, że obudowa będzie stanowiła jednocześnie pudełko, które szczelnie będzie zakrywało frezarkę i jednocześnie zmniejszało rozrzut śmieci w trakcie frezowania.
'ginekologiczne' zbliżenie mocowania - trochę pokancerowane, bo musiałem użyć brutalnej sily po tym jak na uchwycie w tokarce założyłem to sprzęgło. To czerwone to jakiś klej to mocowania śrub i łożysk.
I jeszcze dwa zbliżenia końców
Wnioski:
a) da się zrobić takie wrzeciono

b) nie trzeba zachowywać mega współosiowości - mi się nie udało, ale po zamocowaniu łożysk na klej - całość wcale głośno nie chodzi (słychać tylko silniczek w zasadzie).
c) zobaczymy jak się sprawdzi w praniu...
Co dalej? No dalej pomału całość trzeba skręcić do kupy... co pewnie jeszcze chwilę mi zajmie.
update ZE STYCZNIA
Prace nieco ruszyły do przodu
obudowa - wymyśliłem, żeby nie sypało się na biurko, że będzie to zamknięta skrzyneczka
Początki osi y, było małe frezowanko...
Na razie tyle - kostka na y też już zrobiona, trzeba skręcić do kupy i wziąć się za resztę.
A przy okazji - kupiłem w Rosji przejsciówkę pod cnc do lpt/usb - ciekawe czy zadziała...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1744
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Eleganckie wrzeciono 
Czy dobrze rozpoznaję że użyłeś modelarskiego silnika bezszczotkowego? Jeśli tak - mógłbyś podać trochę szczegółów typu rodzaj silnika i sterownika? Chciałbym "upgradować" moje wrzecionko (można je zobaczyć tutaj ) bo aktualny silnik jest trochę zbyt wolny i słaby. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć informacji jak taki silnik zachowuje się przy zmiennym obciążeniu (przy wchodzeniu frezu w materiał). W jednym miejscu zalecają zastosowanie regulatora helikopterowego z trybem "governor", w innym mówią że to nie będzie działać i powinienem użyć silnika z sensorami, w jeszcze innym miejscy znajduję informację że sensory wprawdzie bardzo się przydają przy rozruchu ale regulator i tak nie będzie stabilizował obrotów itd.
W tej chwili planuję zakup "zwykłego" outrunnera i najprostszego regulatora lotniczego na napięcie 12V.
Pozdrawiam
Grzesiek

Czy dobrze rozpoznaję że użyłeś modelarskiego silnika bezszczotkowego? Jeśli tak - mógłbyś podać trochę szczegółów typu rodzaj silnika i sterownika? Chciałbym "upgradować" moje wrzecionko (można je zobaczyć tutaj ) bo aktualny silnik jest trochę zbyt wolny i słaby. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć informacji jak taki silnik zachowuje się przy zmiennym obciążeniu (przy wchodzeniu frezu w materiał). W jednym miejscu zalecają zastosowanie regulatora helikopterowego z trybem "governor", w innym mówią że to nie będzie działać i powinienem użyć silnika z sensorami, w jeszcze innym miejscy znajduję informację że sensory wprawdzie bardzo się przydają przy rozruchu ale regulator i tak nie będzie stabilizował obrotów itd.
W tej chwili planuję zakup "zwykłego" outrunnera i najprostszego regulatora lotniczego na napięcie 12V.
Pozdrawiam
Grzesiek
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 cze 2007, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tak, silnik bezszczotkowy - ale jaki to nie wiem, bo dostałem w prezencie i nie było widać oznaczeń. Do tego dokupiłem zwykły sterownik do takich silników + tester serw (żeby sterować jego obrotami). Sterownik rzeczywiście w tryb z governorem ustawiłem - czy się będzie sprawdzać przy wchodzeniu w materiał to dopiero się zobaczy - w teorii to właśnie ma tak działać.
A twoja frezereczka całkiem ładna - co na niej zwykle robisz, że tak interesują Ciebie te stałe obroty?
Piotr
A twoja frezereczka całkiem ładna - co na niej zwykle robisz, że tak interesują Ciebie te stałe obroty?
Piotr