Wiercenie w aluminium

Racja,to głupota M3 na 30 mm-tej śruby jak wkręci to za dwa dni już nie wykręci...

Witam ponownie.
Ja do gwintowania zastosowałbym wygniatak i każdy otwór smarował ręcznie olejem za pomocą pędzelka. Zasadność tak długiego gwintu jak najbardziej należy sprawdzić, może to zaoszczędzić wielu kłopotów.
AO

nie ja projektowałem detal wiec nie mam nic do gadania,robota porostu jest i trzeba ja wykonać,gwintować gwintowaliśmy narazie gwintownikiem skrawającym i tez byly problemy gdy do otworów przelotowych się zapychały jak tylko się całe pole robocze chowało i trzaskały.

Wiercenia jeszcze nie sprawdzałem bo pojawiła się ważniejsza robota,jak tylko zacznę wiercić to skorzystam z waszych rad.


Apropo,filmiki z tegoż wiercenia kręcone suszarka mało na nich widać ale zawsze coś.

Wideo000.3gp



Wideo001.3gp

[ Dodano: 2011-09-24, 00:18 ]
No to tak,sprawa została w większości opanowana za sprawa wyjścia co 2.5mm zmianie obrotów na 136 na falowniku(teoretycznie kolo 1k na na wrzecionie) i F na wejściu 25mm/Min i kolejne na 100mm/Min,teraz odchyłka od osi to max 0,2mm lecz czasem wiertło się dziwnie wzbudza i rozbija otwór na 2.8 ,lecz to na nielicznych sztukach.
Wcześniej był te problem z chłodziwem(spiryt 5000),na tym dziadostwie nie idzie obrabiać,nieważne na jakich ustawieniach wiertło wchodziło max na 5mm i trzask,po powrocie na emulgator orlena idzie.

Co do gwintowania to gwintownica która mieliśmy to robić am zbyt mocny silnik i zrywa gwintownik wiec gwintujemy ręcznie za pomocą wiertarko wkrętarki akumulatorowej i idzie fajnie.