Kimla - Omax - Flow

Dyskusje dotyczące przecinarek wodnych

w100dnik
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 15
Rejestracja: 31 mar 2011, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#51

Post napisał: w100dnik » 02 kwie 2011, 21:23

Dziękuję Koledze cnccad. Gdy taki Ktoś, kto pomógł innym 101 razy i należy do ELITY FORUM czyta moją wypowiedź i jeszcze ją komentuje, to wiem, że nie straciłem swojego czasu.

Gdyż jest jeszcze tak wiele mitów do obalenia, że praktycznie nie wiem od którego zacząć.

Z nieprawdopodobnie prostej maszyny zrobiono technologię prawie kosmiczną. To dlaczego u mnie obsługuje taką maszynę chłopak bez żadnego wykształcenia. Przy pierwszej wymianie uszczelnień postawił przy pompie laptopa, otworzył film z wymiany uszczelnień i krok po kroku (nawet nie musiał zatrzymywać filmu bo wszystko jest powtarzane dwa razy i dzieje się w czasie rzeczywistym), wymienił wszystkie uszczelnienia. Dzisiaj to prawdziwy fachowiec od maszyny.

A wszędzie słyszę tylko serwis i serwis, najważniejszy serwis. Koszty, koszty, koszty eksploatacyjne i jeszcze raz koszty. Nic tylko serwis i koszty.

Cyt. z wypowiedzi Pana Kimli.
"Kolego Flow, proszę nie tłumaczyć bardzo wysokich kosztów eksploatacyjnych swoich maszyn tym, że giną one w innych kosztach.
Tak każdy mógłby to wytłumaczyć. Przecież wielkie firmy mogą sobie na to pozwolić.
Ale w Polsce takie maszyny nie pracują tylko w wielkich firmach. Większość z nich pracuje w firmach niewielkich w których koszty eksploatacyjne są stawiana na pierwszym miejscu.
I to jest właśnie powód dla którego maszyny Kimla sprzedają się coraz lepiej." kon. cyt.

Panie Kimla, może i sprzedają się Pana Maszyny najlepiej, chociaż tylko Pan, zgodnie ze stalinowską metodą docierania do ludzi (Cyt. Stalina " powiedz to raz - nikt nie uwierzy, powiedz to 1000 razy - wszyscy uwierzą " kon cytatu Stalina) podkreśla to przy każdej okazji. Ale napewno nie dlatego, że są najlepsze. Bo nie są. Ale o tym, Ci co kupili Pana maszynę pewnie już wiedzą.

Kolega Flow napisał, że "koszty eksploatacyjne giną w innych kosztach". Pan dodał "bardzo wysokie koszty eksploatacyjne".

Ja właśnie jestem tą małą firmą, zatrudniam 1-go (słownie: jednego) pracownika. Operatora. Programistą jestem sam. I ja liczę te koszty. Tzn. do pewnego czasu liczyłem. Dzisiaj uznaję to za stratę czasu. Prądu zużywam tyle samo co Pana maszyna, garnetu też, albo mniej, bo głupi nie jestem, wody idzie na cięcie na jedną zmianę 500 zł ( ja zarabiam 40 000 zł), na dwie zmiany 1000 zł (ja zarabiam 80 000 zł). I to jest Panie Kimla constans i aksjomat.

Pan Flow po prostu miał rację.
Ale haczyk jest, gdyż w tym na pozór normalnym świecie, jakiś musi być.

Tylko dlaczego do tej pory Pan, Panie Kimla rzetelnie o tym nie napisał. Idą części eksploatacyjne. Takie jak "orifice" (to jest taki szafirek z dziurką, który zgodnie z prawem Bernulliiego zamienia ciśnienie wody na jej energię kinetyczną i "nozzle", który nadaje tej energii kierunek. No i jeszcze komory mieszania garnetu z wodą.

Ale tego nie produkują producenci maszyn. I dlaczego miesza Pan ludziom w głowach Panie Kimla. Przerobiłem wszyskich producentów i dostawców tych części. Ceratizit w Krakowie, Techjet w Malborku,WJSP w Gdańsku, nawet kupiłem i sprowadziłem na próbę aż z Chin 5 szt. I powiem uczciwie, te były najlepsze. Ale dalej pracuję na innych, gdyż teraz musiałbym kupić w Chinach minimum 50 szt. To jak dla mnie trochę za dużo. A każda wytrzymała prawie 100 godz. Żeby uprzedzić Pana odpowiedź, Panie Kimla. Ja wiem, że kupione w Polsce też tyle wytrzymają - ale nie w tej cenie.
Czy jedna maszyna może ciąć szybciej od drugiej ?
OCZYWIŚCIE ŻE TAK. Tylko absolutnie nie zależy to od maszyny.

LUDZIE OBUDŻCIE SIĘ. MAMY 21 WIEK. WIEM, ŻE REKLAMA TO POTĘGA.
ALE, ŻE PRAWA FIZYKI SIĘ ZMIENIŁY.

Aż trudno uwierzyć i ręce człowiekowi opadają. Wystarczy ładnie i dużo napisać i już wszyscy wierzą. Chyba miał rację ten co napisał "gdyby głupota miała skrzydła?". Z naszą docieramy do kosmosu.

Dwie pompy, dwóch różnych producentów, ta sama moc 37 KW. Niech mi ktoś wytłumaczy, że jedna wytworzy większą moc od drugiej - dla mnie nierealne.
Czy ktoś wyobraża sobie ciśnienie 4000 atm. I jakiegokolwiek producenta, który w swojej pompie zainstalowałby niesprawdzone i nieprzetestowane materiały. Z całej dyskusji wychodzi na to, że tylko Pan Kimla nie jest głupi i tylko On wie, co to jest ciśnienie 4000 atm. I dlatego w swojej ofercie ma najlepszą pompę. Nie, Panie Kimla, nie ma Pan najlepszej - co nie oznacza, że nie ma lepszego producenta. Ale do tego jeszcze dojdziemy. Póżniej.

Ma Pan pompę ŁADNĄ, ale środkiem i mocą, niczym się ona nie różni od UHDE, KMT czy NIEŁADNEJ DARDI. Ta ostatnia to CHINKA, nie wiem dlaczego Techjet zdecydował się być dealerem Dardiego. Widziałem w internecie, że Chińczycy mają bardzo ładnie wyglądające maszyny i pompy. Myślałem, że to KMT. Firma Tinking czy coś tam.

Ale ma Pan rację, wszystkie te pompy różnią się. Tylko i wyłącznie ceną. Ale jakoś tą różnicę trzeba uzasadnić. I, żeby w to ludzie uwierzyli, jest Pan w stanie, Panie Kimla, zmienić nawet prawa fizyki.

Na dowód przytoczę Panu cyt. krank1
"Więcej Kolego Kimla ma Pan z dobrego handlowca i marketingowca niż konstruktora i to głównie jest przyczyną dużej sprzedaży.
Co do chińszczyzny to nie rozumiem dlaczego ją Kolega tak krytykuje a swój park maszynowy opiera właśnie na tej produkcji."

Od 20 marca jeszcze Pan tego nie skomentował. Dlaczego ? Tam jeszcze jest mowa o Pana serwisie.

Bo na tym właśnie polega Pana marketing. Pan wiedział jakie maszyny do swojej produkcji kupić. Chińskie. Dlaczego ? Bo i dobre, ale przede wszystkim tańsze. Tak nawiasem, czytałem niedawno w NIE, jak czytelnik, po 20-tu latach ponownie odwiedził Chiny. Po tym co zobaczył zadał tylko jedno pytanie: kiedy ONI to zrobili. Przecież u nas też minęło 20 lat.

Ja nie odpowiem na pytanie "kiedy", ale odpowiem na pytanie "dlaczego". Bo tam nie przybywa co roku 30 000 urzędników (przecież oni nas wykończą), tam nie ma ZUS-ów i w końcu tam nie ma podatku, który niedługo dobije każdą firmę europejską. Podatek od Nieruchomości Związanej z Prowadzeniem Działalności Gospodarczej. O podatku VAT już nie wspomnę.

Ale mieliśmy pisać o Waterjetach. A firmie Techjet dziękuję, że wprowadzili chińczyka, bo jakoś tak, ceny innych producentów natychmiast pospadały. Wiem coś na ten temat, gdyż był czas, że chciałem kupić Perndorfera, 1 300 000 zł. Dzisiaj bym go kupił pewnie za 600 000 zł.

Jeszcze raz, gdyż nie miałem do tej pory okazji.
W imieniu tych co kupili Chinkę i w imieniu tych co jej nie kupili ale skorzystali na tym i kupili taniej. TECHJET - dziękuję. Jesteście Wielcy. I POTRZEBNI.

cnccad napisał
"no cóż ... chciałbym Cię kolego poprawić , naprostować , wyprowadzić z błędu ale ...
tu nie ma co poprawiać , naprostować , wyprowadzać z błędu.
Tak to wszystko faktycznie wygląda w praktyce.
Tak naprawdę to czynnik ludzki decyduje o sukcesie i o kosztach jakie będzie generować maszyna.
maszyna to tak jak napisałeś ... żelastwo które wykona to co mu się każe."

Praktycznie właśnie dlatego zalogowałem się do tego FORUM. Żeby w końcu wszystkim wytłumaczyć, że koszty w maszynie generuje TYLKO CZŁOWIEK. I Pan Kimla.
Dlatego to będzie tematem mojego następnego artykułu.


Maszyna bez człowieka, to kupa bardzo drogiego żelaza

Tagi:


www.kimla.pl
Posty w temacie: 22

#52

Post napisał: www.kimla.pl » 02 kwie 2011, 23:19

No to juz wszystko wiadomo.

Albo szanowny Kolega będzie walczył z otwart ą przyłbicą i podpisze się pod postem nazwiskiem/firma albo trzeba będzie uznać, ŻE JEST KOLEGA KONKURENTEM FIRMY KIMLA!!!

Zalogował się Kolega tylko po to aby krytykować firmę Kimla -już w pierwszym poście!
Nikt, kto nie ma w tym konkretnego interesu nie zaangażował by się w to tak bardzo.

No, to bardzo proszę, przyłbica do góry.



Co do treści, przynajmniej w części merytorycznej pragnę podkreślić, że nawet się z Kolegą zgodzę!

Tak! Kolega ma rację, że maszyny waterjet są proste w obsłudze i nie są niczym kosmicznym jeśli chodzi o technologię.
Ot, woda rozpędza piasek który skrawa jak szlifierka, nic nadzwyczajnego.
Też Kolega ma rację, że operator może, a nawet powinien sam sobie te uszczelnienia zmieniać.
Tak jest po prostu taniej i szybciej.
I właśnie firma Kimla udostępnia materiały instruktażowe i filmy jak to należy robić.


Co do kosztów. Czy ja kiedyś napisałem, że silnik pompy Accustream pobiera mniej prądu niż inne pompu wzmacniaczowe z silnikiem 37kW? Nie, ponieważ nie pobiera mniej.

Ale koszty eksploatacujne maszyn Kimla z pompami Accustream są niższe.
Nadal koszty części w innych firmach są nawet kilkukrotnie wyższe.
Dlaczego?
Po prostu firma Kimla jest generalnym przedstawicielem Accustream w Polsce i ma na części ceny fabryczne.
Natomiast inni dostawcy maszyn waterjet sprzedają części znacznie drożej ponieważ producent pompy sprzeda je producentowi maszyny, ten z kolei dystrybutorowi maszyny a ten sprzeda część końcowemu użytkownikowi. Ceny mogą jakimś sposobem urosnąć nawet kilkakrotnie.

Skoro już o Techjecie mowa i maszynach chińskich to gratuluję dobrago przykładu.

Firma Techjet sprzedała pewnej firmie maszynę chińską maszynę waterjet Dardi z pompą UHDE.
Pompa miała 37kW i zasilała 2 głowice.
Owa pompa oczywiście była za mała do zasilania 2 głowic, więc aby osiągnęła jako takie ciśnienie trzeba było radykalnie ograniczyć wielkość kryz.
Niestety spowodowało to czterokrotne zmniejszenie prędkości cięcia.
Niby były wycinane 2 detale na raz, ale piasku szło na dwie głowice 2 x więcej.
Koszt wycinania detalu był więc kilkakrotnie wyższy.

Nie dość tego.
Po 500 godzinach pracy pękł cylinder wysokiego ciśnienia.
Techjet był czysty ponieważ w gwarancji oczywiście napisano że takie rzeczy to są części eksploatacyjne i trzeba płacić.
Przyjechał serwis Techjet i wymienił wadliwą część. Wystawili fakturę na 14.000 zł
Klient jak to zobaczył, nie wytrzymał i zaczął pytać ile taki cylinder może kosztować.
Trafił do firmy Kimla i dowiedział się, że do pompy Accustream taki cylinder kosztuje ok 1000 USD, więc nawet jeśli doliczyć koszt przyjazdu serwisu to maksymalny koszt jego wymiany nie powinien przekroczyć 4000 góra 5000 zł.

Więc proszę mi nie pisać że nie ma różnicy w kosztach eksploatacji.

A jeszcze tylko dodam, że operator powiedział mi że koszt uszczelnień, które sobie z resztą sami wymieniają to 2000 zł -tak pytałem 3 razy czy się nie przesłyszałem.

A na dodatek firma Techjet jeszcze klienta szantażowała, że jak nie zapłaci za wymianę cylindra to im części do głowic nie sprzedadzą.

Oczywiście dla zaintersowanych mogę podać kontakt do tej firmy celem weryfikacji tych informacji.

Więcej takich przykładów zachowam sobie na później.


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1552
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#53

Post napisał: numerek » 02 kwie 2011, 23:29

nie chciałem się wtrącać ale....

kolego Kimla z przyzwoitości nie wspominaj o otwartej przyłbicy ...
przez kilka lat występowałeś na forum jak " cnc3cad" reklamując nachalnie produkty kimla ...


dla jasności - nie interesuje mnie ta przepychanka kto kogo przekrzyczy


www.kimla.pl
Posty w temacie: 22

#54

Post napisał: www.kimla.pl » 03 kwie 2011, 00:01

Każdy ma na forum jakiś pseudonim. Sprzedawca, producent, czy amator i to nawet kilka.
Ja przynajmniej przyłbicę podniosłem.
Nie wstydzę się swoich maszyn, a krytykę potrafię przyjąć z godnością.

Jeśli ktoś trafi na coś co powinniśmy poprawić, staramy się to zrobić.
Nie jesteśmy najmądrzejsi, ale szybko się uczymy co pozwala przytrzeć nosa tym wielkim i doświadczonym zachodnim producentom.

Pamiętajmy, że maszyna jest warta tyle za ile ja sprzeda producent.
Dystrybutor zarabiający 30 - 40% nie podniesie wartości maszyny.
Może podnieść tylko cenę.

Niestety na maszynie kupionej przez przedstawiciela owy przedstawiciel już do końca będzie zarabiał -na częściach, na serwisie, itp. a że są to często rozwiązania specjalne to i ceny może podnosić niemal do woli. Dystrybutor najczęściej wychodzi z założenia że użytkownik i tak nie ma wyjścia, czego przykład podałem w poprzednim poście.


w100dnik
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 15
Rejestracja: 31 mar 2011, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#55

Post napisał: w100dnik » 03 kwie 2011, 01:06

Techjet gdzie jesteś, sprzedajesz CHINKI, broń się.

[ Dodano: 2011-04-03, 01:36 ]
www.kimla.pl napisała cyt.
"Firma Techjet sprzedała pewnej firmie maszynę chińską maszynę waterjet Dardi z pompą UHDE." kon. cyt.

Techjet, widzisz jak wychodzisz na pompach UHDE.

To już lepiej sprzedawaj pompy Dardiego, robisz to od 3 lat i jeszcze ani jednego słowa, że ktoś jest niezadowolony.

Zacny Panie, ostatnia Pańska artykulacja przypomina bardziej płacz, niźli sensowną argumentację. Pańskie - przepraszam za kolokwializm, ostatnie wypociny przypominają mi bardziej reakcje człowieka, który ma ambicje otrzymania tytułu magistra fizyki, a okazuje się być fizycznym w magistracie. Skoro brakuje Panu koncepcji na udzielenie sensownej odpowiedzi - radzę, niech Pan zamilczy. Jutro też jest dzień. Prześpij się Pan, a nie jaw się jako "mentor" o mentalności amanta remiz strażackich. Żenada. Przemyśl człowieku to, co piszesz, gdyż odnoszę nieodparte wrażenie, że byle co jesz, byle co gadasz i byle co piszesz. Pozdrawiam Ciebie - domorosły literacie - pa.

[ Dodano: 2011-04-03, 01:58 ]
Jeszcze gwoli jasności. Skoro życzy Pan sobie - Panie Kimla, uprawiania retoryki w zakresie "uczonej" beletrystyki, bądź - jak Pan to ujął "podniesienia przyłbicy" - proszę bardzo! To potrafię przede wszystkim. A dalej - próbuj Pan - co do mnie, właśnie podnoszę rękawicę i rzucam ją Tobie w twarz! Podejmiesz ryzyko polemiki?

[ Dodano: 2011-04-03, 04:47 ]
A miałem się skoncentrować na oprogramowaniu
Maszyna bez człowieka, to kupa bardzo drogiego żelaza

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#56

Post napisał: pitsa » 03 kwie 2011, 09:39

Nie widziałem jeszcze tej odmiany walki "kogutów" i śledzę wątek robiąc przy tym wydruki pdf aby nie stracić interesujących momentów (np. z powodu autocenzury i cenzury). ;-)
Stary kogucik widzę, stara się wybadać nowego przeciwnika. Nowy kogut jeszcze nie śpi o 4 nad ranem po szybkiej potyczce. Dalsze wydarzenia zapowiadają się ciekawie. :-)

Przegranymi w tych walkach kogutów są ci, którzy dadzą się wyprowadzić z równowagi, sięgną po niedozwolone metody walki i zaczną przeciwnikowi sypać po oczach konkurencyjnymi danymi ze wstydliwych przypadków. :-)
Dla dużej części widzów i przypadkowych gości przegranymi mogą być wszyscy uczestnicy walki. Jak to się mówi: Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Być może dlatego jeden z uczestników walk lubi proponować wypicie herbatki pokoju. Walczyć, nie walczyć? Ryzykować czy nie? Czy na ringu pokaże się sędzia? Czy przybędą sekundanci? Czas pokaże. :twisted:
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 16283
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#57

Post napisał: kamar » 03 kwie 2011, 10:06

Mnie to coraz bardziej wygląda na walkę o przeżycie a nie walkę "kogutów'.
Rynek się nasyca w naturalny sposób ( wystarczy zobaczyć ilość zgłoszeń chętnych do wykonania,jak się pojawi jakieś zlecenie na cięcie). Dyskredytowanie konkurencji jest pierwszym krokiem, następnym musi być niestety drastyczne obniżenie cen nie tylko ploterów produkowanych przez walczących ale i głowic z osprzętem.


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1552
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#58

Post napisał: numerek » 03 kwie 2011, 10:54

ehh a miałem się nie odzywać

www.kimla.pl pisze: Nie wstydzę się swoich maszyn, a krytykę potrafię przyjąć z godnością.
a właśnie że nie !
prezentujesz stanowisko że Twoje maszyny są naj .. nie tylko woda ale cała reszta a jak ktoś krytykuje to udowadnisz swoje racje - tu ok
ale...
jak to bywało niektórzy - wytknęli ci błąd ( vide: głowice 5 osiowa do wody ) to znikasz i się nie odzywasz
to się nazywa przyjęcie z godnością ?
oj....
należało z godnością przyznać że konstrukcja jest stara i zgapiona od innych ( to nic strasznego )
www.kimla.pl pisze:Każdy ma na forum jakiś pseudonim. Sprzedawca, producent, czy amator i to nawet kilka.
Ja przynajmniej przyłbicę podniosłem.
oczywiście .. ale jak długo pisywałeś jako użytkownik maszyn kimla ?
po kilku miesiącach się wydało kim jesteś ...
tak samo robisz na innych forach - piszesz jako użytkownik - wychwalając pod niebiosa swoje maszyny
co do reklamy nie mam nic przeciwko temu - tak musi być i jest ok ale..
wiele mam do Twojego stanowiska na tym i innych forach
przedstaw zalety Twoich maszyn a nie wytykaj błędów swojej konkurencji
na negatywnym PR jeszcze nikt daleko nie ujechał

z tego co zebrałem w sieci na Twój temat wynika :
masz kilka dobrych maszyn
obsługa posprzedażna i serwis do du** - chyba nie wzorujesz się na eckercie ? a może ...

no dobra jak dla mnie to EOT

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 3572
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#59

Post napisał: cnccad » 03 kwie 2011, 11:03

ok. Wiec panowie , ja stawiam na maszynę :
1. FLOW jako pierwszą z która miałem kontakt. ( nie interesują mnie pompy a sama tylko maszyna ). Firma z tradycją , bardzo dużym bagażem doświadczenia
2. OMAX , po mimo że trochę stali i trochę alu , skręcone razem to przynajmniej jest bardzo dużo tych maszyn na rynku i cieszą się w sumie tez dość dużym powodzeniem.
3. ECONOMOS . Tanie maszyny , porównywalne nawet z OMAX. Przede wszystkim robione na markowych podzespołach jak CNC , Napędy i nie stosuje się w nich krokówek.
4. RESATO ... dobre rozwiązania zabezpieczeń torowiska , łożysk , acz kol wiek skopiowane z np. FLOW. Nie wiem jak obsługa serwisowa.
5. TECHJET ... taniocha którą się spokojnie da prowadzić proste usługi.
6. KIMLA i MAXIEM ... ciężko mi wydobyć ich plusy i minusy. Z opinii klienta ( tylko jednego MAXIEM ) wynika że rozwiązania CNC są do "bani". Zwykła klawiatura przy tak zasyfionym środowisku. To jest amatorszczyzna według mnie i użytkownika.

To moja wycena, ale proponuję założyć nowy post gdzie będzie można po prostu oddać głos na dana markę.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)


www.kimla.pl
Posty w temacie: 22

#60

Post napisał: www.kimla.pl » 03 kwie 2011, 11:09

Szanowni Państwo,

Firma Kimla obecnie produkuje 7 waterjetów.
Wszystko wskazuje na to, że w tym roku pobijemy nasz rekord z 2009 roku w którym to firma Kima wyprodukowała i sprzedała 14 waterjetów.

Chciałbym podkreślić, że wszystkich maszyn na polskim rynku firma Kimla ma już zainstalowanych ponad 800 i kilkadziesiąt za granicą.
Na raz powstaje ok. 25 maszyn, a w zeszłym roku wyprodukowaliśmy 140 maszyn.


Wybaczcie, ale nie zniżę się do poziomu kolegi wodnika ponieważ nie mam zamiaru kogokolwiek obrażać.

A co do chińskich pomp Dardi to właśnie dlatego Techjet klientowi w ostatniej chwili zaproponował pompę UHDE, ponieważ klient powiedział, że chce tą maszyną pracować na dwie zmiany, na co usłyszał odpowiedź, że pompy Dardi się do tego zupełnie nie nadają i trzeba zamówić coś lepszego.

Wypadało by po prostu ignorować tchórzliwego adwersarza, który nie chce się przyznać kim jest.
Po stylu wypowiedzi i emocjach które nim szarpią dochodzę do wniosku, że właśnie jest to przedstawiciel Techjetu.

Zdaję sobie sprawę, że rozwój firmy Kimla jest dla niektórych utrapieniem -szczególnie dla konkurencji. Z powodu bezradności konkurencja potrafi tylko obrażać.

Ja nie atakuję bez powodu, nie pisze o tych przypadkach bez powodu.
To po prostu jest obrona przez atak. Jak ktoś mnie atakuje, nie będę pozostawał dłużny.


Jakie zalety mają maszyny firmy Kimla?

Bezdyskusyjnie najniższe koszty eksploatacyjne.
Solidna maszyna z bardzo sztywną konstrukcja wykonana z przestrzennych komór.
Cała konstrukcja z jednego rodzaju materiału. (nie ma aluminiowych prowadnic)
Najwyższe prędkości robocze na rynku.
Atrakcyjna cena.
Maszyna zaprojektowana i produkowana w Polsce.
Możliwość bezpośredniego kontaktu z konstruktorami.
Sprzedaje ją producent a nie pośrednik. (nie płacisz prowizji przy zakupie i potem za części)
Polacy kupują polskie maszyny waterjet
Ostatnio zmieniony 04 mar 2012, 01:47 przez www.kimla.pl, łącznie zmieniany 2 razy.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Wycinarka Wodna / Water Jet”