
szlifierka do plaszczyzn
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Jeszcze nie, ale jest to jakiś pomysłIMPULS3 pisze: No muszę to napisać, po prostu muszę:a czy klamki w drzwiach też są napędzane krokowcami?

Kopara opada jak sama ostrzy frezy węglikowe.
I Kol. IMPULS , nie ma się co śmiać


-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 198
- Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Czołem Panowie!
Mam okazję kupić szlifierkę SPH-1 z bodajże 67 roku, wszystko chodzi dokładnie, ogólnie stan mechaniczny super, silnik i stół magnetyczny zmieniony, ale nie o to chodzi. Czy poza ograniczeniami gabarytowymi (wiadomo - duży może więcej) ta maszyna może sobie nie poradzić np. z dokładniejszymi pracami? Bo to już dość stara konstrukcja, podziałka 0,01
Pozdrawiam:
Tomek
Mam okazję kupić szlifierkę SPH-1 z bodajże 67 roku, wszystko chodzi dokładnie, ogólnie stan mechaniczny super, silnik i stół magnetyczny zmieniony, ale nie o to chodzi. Czy poza ograniczeniami gabarytowymi (wiadomo - duży może więcej) ta maszyna może sobie nie poradzić np. z dokładniejszymi pracami? Bo to już dość stara konstrukcja, podziałka 0,01
Pozdrawiam:
Tomek
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
A masz okazję sprawdzić ją jak pracuje? Dokładność prowadnic stołu to nie wszystko. Stan powierzchni po szlifowaniu dużo zależy od stanu wrzeciona a w tej szlifierce jest na łożyskach ślizgowych. Jeśli są tam luzy to powierzchnia będzie z wzorkiem.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 198
- Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Ze sprawdzeniem nie będzie problemu, gdyż kupuję od znajomego majstra który ma właśnie SPH-1 Łucznika i SPC 20 Jotesa (Łucznik chyba też ten model produkował). Maszynki używane przez niego, a wiem, że on dziadostwa by nie kupił gdyż jest uczulony na ich punkcie. Mam do kupienia jedną z nich, przy czym SPC 20 jest 2 razy droższa. Na chwilę obecną nie robię dużo, bo nie skończyłem jeszcze edukacji nawet
Więc to nie będzie przemysłowa robota, ale nie chce też antyka kupować.
Dlatego proste pytanie: czy konstrukcja SPH-1 nie jest nazbyt przestarzała i nie ma jakichś upierdliwych/wadliwych rozwiązań, dyskwalifikujących ją przy maszynkach XXI wieku?

Dlatego proste pytanie: czy konstrukcja SPH-1 nie jest nazbyt przestarzała i nie ma jakichś upierdliwych/wadliwych rozwiązań, dyskwalifikujących ją przy maszynkach XXI wieku?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Chyba ze świecą trzeba szukać tych, którzy jeszcze takich maszyn używają. Teraz to już bardzo rzadko spotykana szlifierka. Kiedyś miałem z nią styczność i od czasu do czasu co nieco oszlifować. Dlatego myślę tak: jeśli wszystko w niej działa to jak najbardziej można traktować ją jak profesjonalną maszynę. Ma automatyczny nawrót na posuwie wzdłużnym i poprzecznym. Wysokość zadaje się ręcznie, ale to chyba nie będzie problemem dla Ciebie.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 198
- Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Wielkie dzięki!
Muszę przy okazji kiedyś wstąpić do Bydgoszczy z kratą piwa
Powiem, że na razie wyposażam warsztat w różne sprzęty, zazwyczaj stare polskie bo te nowe "firmówki" to śmiech na sali i swoje sprzęty traktuję raczej edukacyjnie niż zarobkowo, ale też chce mieć już w miarę konkretną maszynkę która za niedługo zarobi. Dlatego ogólnie jeśli nie muszę to nie przepłacam, bo niektórych funkcji i tak szybko raczej nie wykorzystam. Wolę te 5 kafli różnicy zainwestować w tokarkę.
Pozdrawiam!
Tomek
Muszę przy okazji kiedyś wstąpić do Bydgoszczy z kratą piwa

Powiem, że na razie wyposażam warsztat w różne sprzęty, zazwyczaj stare polskie bo te nowe "firmówki" to śmiech na sali i swoje sprzęty traktuję raczej edukacyjnie niż zarobkowo, ale też chce mieć już w miarę konkretną maszynkę która za niedługo zarobi. Dlatego ogólnie jeśli nie muszę to nie przepłacam, bo niektórych funkcji i tak szybko raczej nie wykorzystam. Wolę te 5 kafli różnicy zainwestować w tokarkę.
Pozdrawiam!
Tomek