Szybkie krokowce

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
MAAK
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 8
Posty: 408
Rejestracja: 10 wrz 2004, 09:40
Lokalizacja: Kielce

#21

Post napisał: MAAK » 26 maja 2006, 12:49

faniron można wiedzieć gdzie to kupiłęć, co oni tam mają do wyboru?
servo ma pewną tolerancję błędu więc dokładność może być sporo mniejsza, ale zawsze można dać lepszy enkoder



Tagi:


faniron
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 320
Rejestracja: 12 lut 2006, 18:56
Lokalizacja: Dolnośląskie

#22

Post napisał: faniron » 26 maja 2006, 14:46

W przypadku zerwania paska (mało prawdopodobne przy odpowiednim dobraniu tegoż paska) silnik kręci sie z maksymalną zdefiniowaną w ustawieniach sterownika prędkością na biegu jałowym, a elemęt napędzny stoi w miejscu - więc nic złego się nie dzieje.
Sterownik ma dwa liczniki. Pierwszy zlicza impulsy z enkodera (pozycja rzeczywista, jedno zbocze-jeden impuls), drugi zlicza impulsy wysyłane z Macha (pozycja zadana) lub innego programu sterującego. Porównuje je i na tej podstawie steruje silnikiem (algorytm PID). Sterownik "robi wszystko", aby silnik był w zadanej pozycji. Praktycznie silnik staje dokładnie w zadanej pozycji (jest możliwość podłączenia sterownika dodatkowym kablem z komputerem i sterowania silnikiem przez podawanie pozycji z klawiatury i obserwowania stanu licznika wartości rzeczywistej silnika). Wytrącenie silnika np. przez próbę obrócenia wału silnika na "hama" powoduje wzrost momętu trzymającego i po puszczeniu wału silnik wraca do pozycji zadanej. Rozdielczość zależy od ilości impulsów enkodera. Sterownik pozwala również na sterowanie momentem lub prędkością.

Awatar użytkownika

Autor tematu
MAAK
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 8
Posty: 408
Rejestracja: 10 wrz 2004, 09:40
Lokalizacja: Kielce

#23

Post napisał: MAAK » 26 maja 2006, 22:28

Zgadza się do zadanej pozycji dojedzie dokładnie, tylko w jakim czasie, jeśli będziesz mu przeszkadzał będzie inny niż normalnie
Podczas pracy na większych szybkościach osi X, Y będą niedokładności w zadanej tolerancji serva zależne od jakości silnika, może być nawet do 10 impulsów enkodera, dla tego enkodery silników serva mają nawet do 10 000imp/obr
Z reguły jeśli chcesz mieć pewną dokładność w 0,1 musisz sterować w 0,01
Nie da się tego zobaczyć gołym okiem, trzeba nałożyć rysunek komputerowy z elementem wyciętym
Przy gwintowaniu prędkość jest raczej jednakowa, gorzej przy frezowaniu skąplikowanych detali
faniron nadal nie wiemy gdzie to kupiłeś


faniron
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 320
Rejestracja: 12 lut 2006, 18:56
Lokalizacja: Dolnośląskie

#24

Post napisał: faniron » 27 maja 2006, 00:08

Tak, jeśli moc silnika będzie za mała w stosunku do oporów ruchu to rzeczywiście silnik może się spóźniać. W mojej tokarce teoretycznie silnik przy tym przełożeniu powinien kręcić 5000 mm/min . Ale przy takim ustawieniu rampy w Machu nie nadąża, więc ustawiłem na 4000mm/min i jest OK (tak samo zresztą jest z krokówkami). Dużo zależy też od jakości zastosowanego silnika. Teoretycznie można zastosować każdy silnik DC np. silnik od wycieraczek, ale w praktyce dobże jest poszukać takiego, który pracował jako servo i wtedy wszystko chdzi jak ta lala. Sterowniki mam od kolegi Acetylenek https://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=1752


Kimla
Posty w temacie: 2

#25

Post napisał: Kimla » 09 lip 2006, 15:45

Aby w największym skrucie wyjaśnić różnice w osiągach silników krokowych i serwo:

Cała tajemnica kryje się w przeciążalności. Silnik krokowy ma moment uzależniony od prądu płynącego przez uzwojenia. Prąd ten jest zadawany przez sterownik. Jeżeli moment zostanie przekroczony, silnik "gubi kroki", a sterownik o tym nie wie i maszyna jadąc dalej niszczy materiał. Aby zapobiec temu zjawisku należy silnik krokowy obciążyć momentem nie przekraczającym 50% znamionowego momentu przy danych obrotach.
Silnik servo działa inaczej. Z wielką częstotliwościa analizuje uchyb położenia czyli różnicę pomiędzy położeniem zadanym, a aktualnym (np z liniału pomiarowego). Mikroprocesor w sterowniku stara się tak sterować momentem, czyli prądem silnika tak, aby uchyb położenia był jak najmniejszy. Ze względu na fakt, że przeciążalność prądowa serwonapędów sięga 10-cio krotnej wartości nominalnej, odczuwana moc maszyny wyposażonej w serwonapędy o wielkości podobnej do silników krokowych, jest wielokrotnie większa.

Przemysław Kimla
www.kimla.pl


Mocherek
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 46
Rejestracja: 20 lut 2006, 02:14
Lokalizacja: Polska

#26

Post napisał: Mocherek » 09 lip 2006, 22:08

Rzadko, kiedy można się zgodzić z przedmówcą.
„Cała tajemnica kryje się w przeciążalności.”
Ale dalej proponowałbym nie teoretyzować tylko wsiąść się do czytania danych podawanych przez producenta danego sprzętu a nie wymyślać wartości.
„Ze względu na fakt, że przeciążalność prądowa serwonapędów sięga 10-cio krotnej wartości nominalnej”
Z Pana wiedzy wynika fakt odklejania się magnesów w serwosilnikach.
Prędzej stosował Pan w swoich maszynach serwosilniki
GBM brushless DC motor Type: 75SW02 (Wobit nie uznawał reklamacji, bo ingerował Pan w silnik przestawiając HALE)
producent podaje 75SW02 0,686N.m 150W a Max. Torque (N.m) ??? (tak jest dokładnie napisane potem robiono je w wersji 200W poniżej Torque 1N.m)
Dzisiaj stosuje Pan inne silniki BLDC MOTOR 1.9N.m (400W)
producent podaje Max. Torque (N.m) 4.0
Z uwagi na przeciążalność serwosilników odklejały się w nich magnesy stałe to nie jest tak, że można je przeciążać 10 krotnie tych ostatnich też nie można tyle razy przeciążać.
Wniosek jest jeden trzeba stosować odpowiednio dobrane napędy nie przeciążać ich dowolnie
nie przerzucać odpowiedzialności na innych w końcu ten ostatni silnik kosztuje tylko 53$.
Ciekawe czy aby nikt nie mógł sprawdzić jak jest z enkoderami, jakie stosujecie obklejacie je masą bitumiczną do konserwacji samochodów.
Fakt nie widać teraz danych a i dodatkowy efekt zabezpieczony jest antykorozyjnie.
Wniosek jest jeden nie zawsze w życiu jest tak jak nam się wydaje.
A producent ma tez silniki 600W je bedzie jeszcze trudniej przeciążyć to tak dla informacji.


Kimla
Posty w temacie: 2

#27

Post napisał: Kimla » 09 lip 2006, 22:23

Miałem na myśli serwonapędy prądu przemiennego. W nich przeciążalność dziesięciokrotna jest normą. A co do magnesów w silnikach to zdażało się że mgnesy były odklejone w silniku, który nigdy nie pracował. W nowych silnikach NIGDY się nic takiego nie stało.

pozdrawiam
Przemysław Kimla
www.kimla.pl


pit202
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 863
Rejestracja: 02 lip 2004, 23:38
Lokalizacja: --

#28

Post napisał: pit202 » 09 lip 2006, 22:31

Miałem na myśli serwonapędy prądu przemiennego. W nich przeciążalność dziesięciokrotna jest normą.
a wg jakiej normy to jest ?

na zdrowy rozsądek , przeciazalnosc kilkukrotna jest dozwolona jezeli nie trwa dlugo 1-5x ok, ale az 10 ? to chyba przesada, chyba producent wie najlepiej po co są obroty nominalne i maksymalne i nie bierze tych parametrów z sufitu.
PiteR

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#29

Post napisał: bartuss1 » 09 lip 2006, 22:31

Kimla pisze:Silnik servo działa inaczej. Z wielką częstotliwościa analizuje uchyb położenia czyli różnicę pomiędzy położeniem zadanym, a aktualnym (np z liniału pomiarowego). Mikroprocesor w sterowniku stara się tak sterować momentem, czyli prądem silnika tak, aby uchyb położenia był jak najmniejszy.
jakby wsadził enkoder absolutny to po krzyku, wszystko wzgledem punktu ref maszyny ...
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


vector11
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 296
Rejestracja: 31 gru 2004, 01:18
Lokalizacja: N1 NOKTO

#30

Post napisał: vector11 » 10 lip 2006, 00:05

Witam,
W praktyce nie stosuje się przeciążania serwomotorów więcej niż 2, 3 razy.
Odnośnie gubienia kroków, obrazowo sprawa wygląda tak: program, np. Mach wysyła do drivera 10000 impulsów; driver generuje przebieg odpowiadający 10000 kroków silnika i odczytuje bieżącą pozycję z enkodera.Jeżeli silnik jednak "pogubił" kroki, to driver dodatkowo generuje mu te "zgubione", aby pozycja się zgadzała. Przy pracy w trybie pozycjonowania (bo mówimy tu właśnie o takim trybie) driver cały czas dąży do uzyskania momentu maksymalnego i ta regulacja nie ma nic współnego z krokami silnika.
Dodatkowe liniały (czyli drugą pętlę sprzężenia) stosuje się do "wyłapania" luzów mechanicznych, np. jaki powstaje podczas nawrotu śruby pociągowej.
Enkoder absolutny jest potrzebny wtedy, gdy musimy znać absolutną pozycję po włączeniu zasilania, albo gdy nie chcemy stosować w maszynie czujników referencyjnych :)
Pozdrowienia

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”