Pierwsza budżetowa maszynka CNC

Albo poczytaj CNCZone. Tam jest też mowa o budżetowych rozwiązaniach, ale dobrze wyważonych, które potem naprawdę dają radę.

Zwróć uwagę na rozwiązanie w którym stosuje się kątownik stalowy i wózek z 4 łożyskami, jadący po nim. W ploterach do drewna ludzie stosują to z dużym powodzeniem, a że prowadnica siłą rzeczy jest podparta na całej długości, dobrze tłumione są wibracje.

Nie wiem na ile sztywne są te Twoje pręty, jak myślę o tym że musisz sporo zainwestować w łożyska do nich, powierzchnia pręta nie jest utwardzona jak trzeba i nie wiadomo czy całość nie będzie miała za dużych ugięć i tendencji do tańczenia, to chyba lepiej i tutaj wprowadzić zmiany. Łożyska kulkowe na wózek można kupić za pieniądze bardzo podobne do tych które byś wydał na liniowe.

Działać ta maszyna będzie, ale im więcej zrobisz błędów tym gorzej. Ważne by opory ruchu były jak najmniejsze. Złe prowadnice spowodują że silniki będą się strasznie męczyły, w najgorszym wypadku ruch będzie szarpany lub opór w ogóle okaże się zbyt duży. Wózki muszą chodzić lekko, tak żeby można je było spokojnie przesuwać jednym palcem.

Tak poza tym, to podszedłbym do tej sprawy trochę luźniej, wiadomo że za 4 000 zł można zbudować frezarkę jak z klocków. Niema się co denerwować, że ktoś próbuje za 500 zł, bo może mu się udać. Ludzie składają maszyny do PCB poniżej 100$, moim zdaniem na głupawej konstrukcji z rur stalowych, gdzie większość sił działa akurat w takim kierunku że rozkręca gwinty. Skoro Amerykanin nie wstydzi się kombinować, to czemu my mamy?

Jest wiele projektów, które z założenia są tanie. Na prowadnicach szufladowych z marketu i prętach gwintowanych i głównie zbudowanych z mdf czy też innych materiałów drewnopochodnych. Wybrałeś dosyć trudny materiał na sam początek i rzeczywiście, jeżeli chodzi o stal to koszty są dużo większe. Zwłaszcza, jeżeli nie posiadasz w podorędziu tokarki, ani wiertarki stołowej...

[ Dodano: 2011-01-04, 19:05 ]
FlashEF,

Wydawało mi się że stal jest tu w sumie jedynym rozwiązaniem jeśli ma to jakoś działać. Gdzieś kiedyś czytałem że frezarki budowane z drewna zawsze będą gorsze od stalowych i budowa z mdf'u mija się z celem więc tego się trzymałem.
Akurat wiertarkę stołową mam, ale nie taką silną i masywną za to frezarka czy tokarka naprawdę by się przydała.

Dziękuję za rady, zależy mi żeby ukończyć tą "zabawkę".

No MDF jest w pewnym sensie gorszy. Ale założyłeś sobie ploter stalowy bo tylko dla tego będzie lepszy bo materiał jest inny? I na dodatek budżetowy...

Radziłbym na prawdę zastanowić się na tym wszystkim...

Ja bym nie krytykowal tutaj stali jako materialu na pierwszy raz, dlatego że inaczej się zacowuje przy polączeniach choćby dlatego że jest spawany. A doświadczenie takie może się przydać przy budowie lepszej, kolejnej wersji. A tak jest że że jak się coś zrobi to albo zostanie rzucone w kąt, albo będzie niedosyt noi kolejna wersja.

Iwan091 pisze:znalazłem:
http://allegro.pl/ucp-201-lozysko-samon ... 87801.html
Przy okazji bym zamówił łożyska liniowe, chyba powinno być OK?

Jeśli wymiary ci odpowiadają to takie łożysko jest OK. Zwróć jednak uwagę, że zdjęcie w aukcji przedstawia łożysko UCP204, żebyś się nie zdziwił przy odbiorze, czemu ta "rura" łożyska jest taka gruba.

Co do drewna... nie byłoby takie chwiejne jak te gumowe obejmy.

syntetyczny pisze: [ Dodano: 2011-01-04, 19:05 ]
FlashEF,

Dokładnie o to chodziło, nie mogłem znaleźć linka.

Co do konstrukcji kolegi IMPULS3 - materiał trzeba dobrać tak, by mieć komfort obróbki. Z drugiej strony wcale nie odradzam stali, można ją obrobić precyzyjnie. To co próbujesz zrobić jest moim zdaniem wykonalne, wymaga jednak bardzo dużo sprytu. Zacznij od prowadzenia liniowego które będzie mocne i niezawodne.

Zrezygnowałem z gumowanych oprawek. Zamówiłem jak radziliście UCP 201. Zobaczymy jak to będzie chodziło. Jak coś pójdzie do przodu to napisze.

UCP 201 ma średnice fi 12 . Czyli musisz dać odpowiednio większą śrubę żeby po stoczeniu gwintu ze śrubki zostało jeszcze pasowanie do łożyska.

Ja bym zakupił śruby trapezowe Tr. 18 x 4 i obtoczył na 12 aby weszły w łożyska. Albo wytoczył tuleje o średnicy zewnętrznej 12 aby weszły na wcisk w łożyska i na śrubę o mniejszej średnicy...

Ma ktoś lepsze rozwiązanie?