Obsługa, Programowanie i Budowa Maszyn Numerycznych
Odkręcamy uchwyt mały ( samocentrujący ) i bezpośrednio na gwint wrzeciona nakręcamy ten duży ( czteroszczękowy ).krzychRR pisze:Witam
nie wiem za to na czym/do czego mocuje się ten większy uchwyt czteroszczękowy powinien mieć jakieś dedykowane sobie ustrojstwo ?
Pozdrawiam Krzysiek
Gratuluję zakupu. Na pewno się przyda taki sprzęt.krzychRR pisze:Witam
OUS jest już u mnie
Witam Kolegę na progu Klubu OUS - ManiakówkrzychRR pisze:Witam
OUS jest już u mnie
Ja skuszę się chyba na imaczek z szybką wymianą narzędzia , do którego podzespoły wykonywał jeden z Forumowiczów.BYDGOST pisze: Ja myślę, żeby do swojej dorobić imak słupkowy.
A możesz jeszcze bliżej opisać ten klucz do odkręcania uchwytu?
-----> 125 
.... ( taka różnica dla faceta to ważna rzecz ).
Niestety w pracy szykuje się przestój - uszkodziłem falownik ( ręce z makaronu ) a w chałupie nie mam zasilania 380.
Dziękuję za wyjaśnienie. Jeszcze nie musiałem okręcać uchwytu i nawet nie pamiętam, że tam jest taka nakrętka.Zbych07 pisze:To co widać na pierwszym planie to właśnie wspomniany klucz do odkręcania uchwytu.
Tak do końca to ta konstrukcja rodzima nie jest, ale dział mógłby być.Zbych07 pisze:Administrator mógłby założyć dział poświęcony OUS-1 .
Byłby to symboliczny ukłon oddany w kierunku Twórców Tej już dość wiekowej,ale Bardzo przemyślanej , bardzo uniwersalnej , rodzimej Konstrukcji.
BYDGOST pisze: Tak do końca to ta konstrukcja rodzima nie jest, ale dział mógłby być.
Wim, że miała swój pierwowzór na zachodzie -> bogatszego brata- UWG 1,
) mógłby być. 
Moja tarcza też jest gładka. Uchwyt do tarczy jest przykręcony śrubami - tak jak w tokarkach. Kluczem hakowym łapiesz za uchwyt i odkręcasz go razem z tarczą. Problemem jest tylko unieruchomienie wrzeciona, nie za bardzo jest za co złapaćBYDGOST pisze:Już wiem dlaczego nie wiedziałem o tym kluczu ( post Zbych07 ). Okazało się, że w mojej tokarce tarcza ma odsadzenie gładkie, bez nacięć pod klucz hakowy. Ktoś tak wykonał i nakręcił. Ciekawe czy teraz uda mi się ją odkręcić z wrzeciona.
. Ja używałem klucza do rur - chwytałem za powierzchnię pod kołami pasowymi . Docelowo muszę wykombinować jakieś inne rozwiązanie. Uchwyt wraz z tarczą odkręcałem już wielokrotnie - czasem potrzebowałem założyć ten duży uchwyt ( oryginalny od OUS ) - jest mocowany bez tarczy ( nakręcany bezpośrednio na gwint wrzeciona ) , czasem potrzebuję uzyskać swobodny dostęp do stożka we wrzecionie ( np gdy zależy mi na precyzyjnym mocowaniu używam uchwytu z tulejkami ER32 ).
), jest komplet z wyposażenia podstawowego, jestem na etapie czyszczenia choć to za dużo powiedziane bo nie miałem ostatnio czasu na takie zabawy. Zdjęcia zrobię jak pożyczę aparat bo mój zamarzł i się nie włącza Mam też problem z wyciągnięciem tej tulei przesuwnej z konika w którą wchodzi kieł ze stożkiem morse'a, jest wykręcona poza gwint i już tam została. Nie ma tam rdzy tylko wyschnięte jakieś smarowidło i chyba bez młotka (gumowego oczywiście) się nie obejdzie bo ani drgnie.Smarowidło plus trociny. Jeśli dobrze pamiętam to poprzedni właściciel używał jej do pracy w drewnie.krzychRR pisze:Nie ma tam rdzy tylko wyschnięte jakieś smarowidło i chyba bez młotka (gumowego oczywiście) się nie obejdzie bo ani drgnie.
. 
