Witam wszystkich.
Jestem nowy na forum.Prosze o pomoc.
Radze sobie z ustawianiem tokarek i frezarek(kontrola Fanuc).Potrafie w mniejszym lub wiekszym stopniu napisac program za pomoca Mastercam V.9.Pracowalem na UG NX4.Znam przyrzady pomiarowe.Wiem jak je wykalibrowac.Znam rysunek na tyle ,by opracowac proces,zachowujac specyfikacje.Wszystko brzmi pieknie,ale problem jest w tym,ze wszystkiego nauczylem sie sam.Nie mam praktyki we drazaniu tych "moich" procesow,a tylko dlatego,ze jestem operatorem CNC, a nie inzynierem.
Dzis podjalem decyzje o kupnie frezarki i innych maszyn.Chce wystartowac na swoim.Pytanie jest takie.Jakie mam szanse,by "przetrwac" stosujac parametry obrobki , dostarczanych przez producentow narzedzi tnacych.Prosze o rade.
JPJ
jakie mam szanse?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 115
- Rejestracja: 10 lut 2009, 15:39
- Lokalizacja: oostrozebeke
hejka
cierpliwosci dla uczacych sie
kazda fucha nauczy Cie czegos nowego, z czasem bedzie mniej problemow
co do parametrow podawanych przez producentow to liczone sa one na ok15min pracy
w takich warunkach, ja biore jakies 80% wartosci z ksiazek i narzedzia wytrzymuja
o wiele dluzej.
nie oszczedzaj na narzedziach pomiarowych.
powodzenia
M
cierpliwosci dla uczacych sie
kazda fucha nauczy Cie czegos nowego, z czasem bedzie mniej problemow
co do parametrow podawanych przez producentow to liczone sa one na ok15min pracy
w takich warunkach, ja biore jakies 80% wartosci z ksiazek i narzedzia wytrzymuja
o wiele dluzej.
nie oszczedzaj na narzedziach pomiarowych.
powodzenia
M
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: jakie mam szanse?
Pierwsza rzecz - czy masz zagwarantowany zbyt na twoją pracę. Owszem możesz mieć maszyny, ale czy będziesz umiał wygrać na rynku zleceń, by to tobie dano do wykonania konkretną robotę. No i to "innych maszyn" mnie niepokoi. Chcesz się sam rozerwać? Moim zdaniem jako jedna osoba nie dasz rady fizycznie, a maszyny są drogie, trzeba będzie je spłacić.rybak36 pisze:Dzis podjalem decyzje o kupnie frezarki i innych maszyn.Chce wystartowac na swoim.
Co do pytania - oprócz parametrów producenckich (np. płytek do noży, czy głowic) musisz jeszcze się liczyć z parametrami maszyny. Chodzi o to, czy maszyna jest w stanie (ma wystarczającą sztywność i moc) z tymi parametrami pracować. Z mojej praktyki zawsze coś trzeba zmienić, ale to widać, czy wiór się nie "pali", czy powierzchnia jest taka, jak oczekiwana itp. Tego akurat dużo łatwiej się nauczyć, niż prowadzenia firmy i tego najmniej bym się w całym przedsięwzięciu obawiał.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 25
- Rejestracja: 02 gru 2010, 17:21
- Lokalizacja: Annopol
Szanse są zależne od tego co będziesz robił jaki park maszynowy będziesz miał i kogo do dyspozycji (chodzi o pracowników). Lepiej dać kasę i mieć ludzi którzy znają się na robocie i praktycznie od razu zaczną robić niż uczyć świerzaków którzy nawalą braków, nałamią narzędzi. Na początku nie będziesz mógł sobie na coś takiego pozwolić.
Powoli i da radę. Ale będziesz musiał zatrudnić kogoś kto z miejsca będzie w stanie obsługiwać maszyny. numeryki licz się z tym że praca na 3 zmiany. Jeśli zamierzasz robić wykrojniki pół biedy. Na maszynie można dużo napisać, ale jeśli w grę wchodzą formy wtryskowe i inne kształtówki to musisz pomyśleć o programiście. Teraz kolejny schodek. Trzeba kupić program z modułem CAMoskim na którym ten ktoś będzie w stanie coś zrobić. Postprocesory żeby przegenerować to co stworzył programista na język zrozumiały dla maszyny.
Nie ma co. Gratuluję odwagi. Nie poddawaj się i postaraj się utrzymać produkcję. I jedna rada: Lepiej zrobić coś wolniej a dobrze niż szybko i popsuć. Doróbki są kilkukrotnie droższe bo 1. marnujesz materiał 2. narzędzia 3. marnujesz czas który mógłbyś poświęcić na zrobienie czegoś innego. nie licząc prądu i innych drobnych spraw.
Powoli i da radę. Ale będziesz musiał zatrudnić kogoś kto z miejsca będzie w stanie obsługiwać maszyny. numeryki licz się z tym że praca na 3 zmiany. Jeśli zamierzasz robić wykrojniki pół biedy. Na maszynie można dużo napisać, ale jeśli w grę wchodzą formy wtryskowe i inne kształtówki to musisz pomyśleć o programiście. Teraz kolejny schodek. Trzeba kupić program z modułem CAMoskim na którym ten ktoś będzie w stanie coś zrobić. Postprocesory żeby przegenerować to co stworzył programista na język zrozumiały dla maszyny.
Nie ma co. Gratuluję odwagi. Nie poddawaj się i postaraj się utrzymać produkcję. I jedna rada: Lepiej zrobić coś wolniej a dobrze niż szybko i popsuć. Doróbki są kilkukrotnie droższe bo 1. marnujesz materiał 2. narzędzia 3. marnujesz czas który mógłbyś poświęcić na zrobienie czegoś innego. nie licząc prądu i innych drobnych spraw.
Lepiej robić nic niż nic nie robić