Oddzielny posuw przy tokarce
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 lis 2010, 16:03
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Podoba mi się pomysł z silnikiem od wycieraczek (od osobówki nawet mam w moich gratach) i wykorzystaniem tej przekładni. Wiem, że to 12V i mniejsza moc. Jak się nie sprawdzi (bo za mała moc) będę szukał od samochodu ciężarowego. Z zasilaniem nie będzie problemu (regulacją obrotów też). Przekładnia łańcuchowa (i zębatki od roweru) to też ciekawy pomysł. Oczywiście chodzi o niskie koszty. Co do synchronizowania z wrzecionem. Można na regulatorze obrotów silnika od wycieraczek zrobić podziałkę posuw/mm i ustawiać w zależności od obrotów wrzeciona. Ciekawe jak głośno by to działało ? Zobaczymy.
Dziękuję Wszystkim za zabranie głosu.
Pozdrawiam.
Dziękuję Wszystkim za zabranie głosu.
Pozdrawiam.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 807
- Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
- Lokalizacja: wlkp.
zamiast lancuszka mozesz tez wykozystac zebatki znalezione na zlomie dorobi tylko tuleje aby je umocowac i tez dasz rade. mozesz tez wykozystac pasek zebaty. zalezy co Ci "wpadnie w lapki". ale do takiego rozwiazania wazne jest aby wrzeciono bylo dosc mocne(nie bylo mozlwiosci zatrzymania go wiekszym wiorem) bo wteddy wrzeciono bedzie stac a posuw nadal bedzie 

-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 93
- Rejestracja: 09 maja 2010, 22:13
- Lokalizacja: Wrocław
Dziękuję kolegom bydgost i morozanski za nie wyśmianie mojej propozycji .Osobiście zbudowałem 25 lat temu na łańcuchu i zębatkach motocyklowych napęd posuwu heblarki grubościówki ( wał 4-nożowy , nóż l=30cm ) , do dziś spisuje się znakomicie .
Przy tokarce i zastosowaniu łańcucha plus koła zębate o różnych średnicach problemem może być zmiana kierunku obrotów i w związku z tym kompensacja długości łańcucha .
Problem ten można rozwiązać poprzez stycznik na którym wyłączenie silnika napędzającego wrzeciono również wyłączy napęd posuwu .Silniki od wycieraczek samochodowych są jak najbardziej godne polecenia .
Przy tokarce i zastosowaniu łańcucha plus koła zębate o różnych średnicach problemem może być zmiana kierunku obrotów i w związku z tym kompensacja długości łańcucha .
mrozanski pisze:wazne jest aby wrzeciono bylo dosc mocne(nie bylo mozlwiosci zatrzymania go wiekszym wiorem) bo wteddy wrzeciono bedzie stac a posuw nadal bedzie
Problem ten można rozwiązać poprzez stycznik na którym wyłączenie silnika napędzającego wrzeciono również wyłączy napęd posuwu .Silniki od wycieraczek samochodowych są jak najbardziej godne polecenia .
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 807
- Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
- Lokalizacja: wlkp.
uciagacz musisz zrobic przykrecany (nie z automatycznym naciagiem) wtedy jesli bedzie odpowiednio masywny przy zmianie obr na silniku nic mu sie nie stanie
co do wrzeciona to chodzilo mi o to ze przy toczeniu zatrzyma sie wreciono(stanie silnik, lub bedzie sie slizgac np na paskach klinowych) w takim przypadku stycznik nic nie pomoze. mozna by zrobic jakis czujnik ktory bedzie sprawdzal czy wrzeciono sie obraca ale to chyba nie bedzie takie latwe(cos na zasadzie abs)
co do wrzeciona to chodzilo mi o to ze przy toczeniu zatrzyma sie wreciono(stanie silnik, lub bedzie sie slizgac np na paskach klinowych) w takim przypadku stycznik nic nie pomoze. mozna by zrobic jakis czujnik ktory bedzie sprawdzal czy wrzeciono sie obraca ale to chyba nie bedzie takie latwe(cos na zasadzie abs)
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 lis 2010, 16:03
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Co do wykrywania ruchu wrzeciona dla ruchu posuwu. Myślałem o tarczy szczelinowej na wałku wrzeciona i fotokomórce. Zanik impulsów z wrzeciona wyłącza silnik posuwu. Pewnie, że miałoby to poślizg czasowy ale straty (zniszczenia) byłyby chyba mniejsze niż bez. Z tymi obrotami to chyba przesadziłem (do 3000/min). Panewki oczywiście nie są smarowane ciśnieniowo. Chciałbym na tokarce o której wspominałem (pomierzę i jak dorwę aparat to pstryknę fotki) toczyć metale kolorowe (głównie aluminium i mosiądz), czasami stal.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
może czymś natchnie?
http://lathes.jrbentley.com/leadscrew.html
http://lathes.jrbentley.com/clutch.html
http://lathes.jrbentley.com/leadscrew.html
http://lathes.jrbentley.com/clutch.html
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 874
- Rejestracja: 13 sie 2009, 16:15
- Lokalizacja: xxx
A ja wam naświetle moją wizje na temat nie sprzężnego posuwu
Prawda jest tak że zwiększając obroty na manualnej tokarce i tak musimy zwiększyć posuw
bo inaczej wiór nie będzie się łamał
sytuacja wygląda również w drugą stronę tak samo irytująco
ja byłbym szczęsliwy gdyby tokarka jak dla mnie miała posuwy i obroty wrzeciona niezależne jak frezarka manualna
oczywiście gwintowanie to inna sprawa [/code]
Prawda jest tak że zwiększając obroty na manualnej tokarce i tak musimy zwiększyć posuw
bo inaczej wiór nie będzie się łamał
sytuacja wygląda również w drugą stronę tak samo irytująco
ja byłbym szczęsliwy gdyby tokarka jak dla mnie miała posuwy i obroty wrzeciona niezależne jak frezarka manualna
oczywiście gwintowanie to inna sprawa [/code]
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 93
- Rejestracja: 09 maja 2010, 22:13
- Lokalizacja: Wrocław
Popieram. Na mojej TSA-!6 posuwy z gitary są za szybkie do obrotów wrzeciona .Przezbrojenie na toczenie gwintów wymusza w następnej operacji ( nie gwintowania ) na ponowne założenie kół dających wolny posuw .Na razie myślę o zastosowaniu silnika od wycieraczek z regulacją obrotów po prawej stronie śruby pociągowej .Do załączania i rozłączania jakaś tuleja przesuwna , aby można było skorzystać w każdej chwili z gitary i Northona .dziabi3 pisze:ja byłbym szczęsliwy gdyby tokarka jak dla mnie miała posuwy i obroty wrzeciona niezależne jak frezarka manualna