CNC 5 OSI do jubilerstwa
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 157
- Rejestracja: 11 kwie 2009, 01:50
- Lokalizacja: swidwina
atu79 pisze:A kolega gdzie wykonywał odlewy alu? w końcu może doczekam się odpowiedzi? to że nie będzie odpowiedzi to też dla mnie jest odpowiedź.Piotrjub pisze:Gdzie kolego kupiłeś to wrzeciono NSK Astro-E 250?
Takie wrzeciona widziałem w firmach do frezowania modeli woskowych.
wszystkie elementy a;uminiowe sa wykonane przez zemnie
[ Dodano: 2010-11-08, 21:22 ]
atu79 pisze:A kolega gdzie wykonywał odlewy alu? w końcu może doczekam się odpowiedzi? to że nie będzie odpowiedzi to też dla mnie jest odpowiedź.Piotrjub pisze:Gdzie kolego kupiłeś to wrzeciono NSK Astro-E 250?
Takie wrzeciona widziałem w firmach do frezowania modeli woskowych.
napisalem na ebay.com
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
????? Do Kolegi Piotra .... to nie w tym wątku. Pisz we właściwym wątku , na pw. lub załóż specjalny wątek poświęcony temu .... "problemowi", bo tak to zaśmiecasz wątek kolegi i wprowadzasz zamieszanie .atu79 pisze:komar ja piszę o odlewach naszego kolegi piotra




Gdzie można kupić formatki tego alu, którego używasz ? ... drogie takie cudo ?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 157
- Rejestracja: 11 kwie 2009, 01:50
- Lokalizacja: swidwina
z tego co się dowiadywałem dzisiaj w Polsce to aluminium jest z dodatkiemZbych07 pisze:????? Do Kolegi Piotra .... to nie w tym wątku. Pisz we właściwym wątku , na pw. lub załóż specjalny wątek poświęcony temu .... "problemowi", bo tak to zaśmiecasz wątek kolegi i wprowadzasz zamieszanie .atu79 pisze:komar ja piszę o odlewach naszego kolegi piotra![]()
![]()
Gdzie można kupić formatki tego alu, którego używasz ? ... drogie takie cudo ?
krzemu
[ Dodano: 2010-11-09, 00:20 ]
Piotrjub pisze:Gdzie kolego kupiłeś to wrzeciono NSK Astro-E 250?
Takie wrzeciona widziałem w firmach do frezowania modeli woskowych.
na ebay.com
[ Dodano: 2010-11-09, 13:44 ]
Piotrjub pisze:Gdzie kolego kupiłeś to wrzeciono NSK Astro-E 250?
Takie wrzeciona widziałem w firmach do frezowania modeli woskowych.
na ebay.com
[ Dodano: 2010-11-09, 20:23 ]
kilka nowych zdjec z maszyny na 5 osi


a to jest moja gwintownica

[ Dodano: 2010-11-09, 21:58 ]
Zbych07 pisze:komar1970 pisze:(uzywam tooling plate aluminium ) twardsze od t6061 nadające się do robienia stołów cnc wiec musi byc bardzo twarde .
ALUMINIUM TOOLING PLATE (--->PL<--- ) Do dziś nie wiedziałem, że coś takiego istnieje.
To wiele tłumaczy - nie mogłem zrozumieć w jaki sposób na aluminiowej maszynce uzyskałeś tak dobre wyniki.
No tak, jest aluminium i Aluminium, niestety jest też cena i ... Cena ($
). Oczywiście wszyto zależy od celu w jakim konstrukcja powstaje i .... od środków jakimi się dysponuje.
Biorąc pod uwagę TO co już udało Ci się zrobić , o losy 5-ci osiówki można być spokojnym.
Jakie pole pracy ma Twoja pierwsza maszynka ?.
maszyna nr 2 to jest 125cm 80cm 20cm
[ Dodano: 2010-11-14, 04:07 ]
uchwyt na wrzeciono nie jest jeszcze skonczony



[ Dodano: 2010-11-14, 04:33 ]
wrzeciono ma luz 0.001 cos pienknego sprzęt
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 225
- Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
- Lokalizacja: Różnie
Piękna ta Twoja minifrezarka. To na Taig'u stoi? Tutaj w Polsce Taig jest zupełnie nieznany, a szkoda... Może dla tego, że jedynym dystrybutorem na Europę jest Peatol w UK a tam przeuroczy i bardzo pomocny dziadek Peter, który ma już swoje lata (komputer ma od kilku miesięcy chyba i nie za bardzo sobie radzi z mailami - trzeba wysyłać mu faksy. Przez dwa tygodnie dopytywałem się o numer konta). Ale już do mnie Taig jedzie. Taig i Sherline to bardzo fajne, tanie małe frezarki które można łatwo przerobić na CNC. I przy swoich możliwościach są sporo tańsze niż to co jest oferowane w Polsce.
A te rotary tables (stoły podziałowe, czy tam czwarte i piąte osie) to skąd brałeś? Od Sherline'a? Ciekawi mnie jak się korpus Taiga sprawuje przy tym całym żelastwie (aluminiostwie). Zwłaszcza luzy na śrubach (backlash). Podobno po kilku miesiącach pracy śruby mogą (ale nie muszą) się lekko wycierać i trzeba dokręcać te śrubki do ustawiania luzu, a jak śruby się nierówno wycierają - bo pole pracy małe to jest kłopot i trzeba prawie codziennie sprawdzać luz, żeby dużą dokładnosć utrzymać. Ale widzę Ty powywalałeś sporo z Taiga i podokładałeś... I będziesz woski frezował? - widziałem gdzieś na youtube jak - chyba Twoja maszynka frezuje woski. A sprawdzałeś to:
http://www.doughtydrive.com/ ?
Ja zamówiłem Taiga dla mojej małżonki, która wycina od razu w srebrze - w blasze, bardzo małymi frezami - takimi 0.2 mm. Jak wszystko poskładam to zrobie zdjęcia.
A co do tego wrzecionka Nakanishi, to szczerze zazdroszczę, ale jak już tak inwestujesz to czy nie lepiej kupić drukarkę do wosków? Solidscpe'a czy coś w tym stylu? Jak poskładać te wszystkie pieniądze, które wydałeś i czas... to się opłaca? albo gotowego Minitecha? No bo chyba do Minitecha się przymierzałeś się skoro chciałeś w granicie wiercić
. Jeszcze raz szczere gratulacje - z odrobiną zdrowej zazdrości. A masz może jakieś fotki prac na których można by podziwiać dokładność tej maszynerii?
(wiesz, coś takiego jak to fajne małżeństwo z http://alternativejewelryshop.blogspot.com/ mają sporo wosków pofotografowanych, świetnie to robią a maszynka tylko 4 osiowa)
aaa i jeszcze, jak sobie poradziłeś z krańcówkami na osiach obrotowych? (home switches, end switches).
pozdrawiam
Paweł Pawlicki
A te rotary tables (stoły podziałowe, czy tam czwarte i piąte osie) to skąd brałeś? Od Sherline'a? Ciekawi mnie jak się korpus Taiga sprawuje przy tym całym żelastwie (aluminiostwie). Zwłaszcza luzy na śrubach (backlash). Podobno po kilku miesiącach pracy śruby mogą (ale nie muszą) się lekko wycierać i trzeba dokręcać te śrubki do ustawiania luzu, a jak śruby się nierówno wycierają - bo pole pracy małe to jest kłopot i trzeba prawie codziennie sprawdzać luz, żeby dużą dokładnosć utrzymać. Ale widzę Ty powywalałeś sporo z Taiga i podokładałeś... I będziesz woski frezował? - widziałem gdzieś na youtube jak - chyba Twoja maszynka frezuje woski. A sprawdzałeś to:
http://www.doughtydrive.com/ ?
Ja zamówiłem Taiga dla mojej małżonki, która wycina od razu w srebrze - w blasze, bardzo małymi frezami - takimi 0.2 mm. Jak wszystko poskładam to zrobie zdjęcia.
A co do tego wrzecionka Nakanishi, to szczerze zazdroszczę, ale jak już tak inwestujesz to czy nie lepiej kupić drukarkę do wosków? Solidscpe'a czy coś w tym stylu? Jak poskładać te wszystkie pieniądze, które wydałeś i czas... to się opłaca? albo gotowego Minitecha? No bo chyba do Minitecha się przymierzałeś się skoro chciałeś w granicie wiercić

(wiesz, coś takiego jak to fajne małżeństwo z http://alternativejewelryshop.blogspot.com/ mają sporo wosków pofotografowanych, świetnie to robią a maszynka tylko 4 osiowa)
aaa i jeszcze, jak sobie poradziłeś z krańcówkami na osiach obrotowych? (home switches, end switches).
pozdrawiam
Paweł Pawlicki
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 30
- Posty: 157
- Rejestracja: 11 kwie 2009, 01:50
- Lokalizacja: swidwina
masz racje podstawa jest z taiga co do twoich watpliwosci związanych z taigiem masz racie sruba X najbardziej się wyciera po mieleniu przez 1 miesiąc trzeba ja ustawiac bo luz na nich dochodzi do 0.1mm , powiem ci ze ustawiłem kiedyś taiga do 0.02 na srubach ale po jednym dniu luz byl inny a to duzo jeżeli chodzi o wosk postanowiłem ze zbuduje cos co będzie dzialalo i nie bede Musiał ustawiac co kilkanaście dni ( ustawianie zmiana uchwytów ) ja mam robić pierscionki a nie ustawiac maszynę co 2 tygodnie . Ja zmieniłem sruby na bardzo wysoka klasę NSK . Jak będzieszmial jakieś pytania wal prosto z mostu znam taiga chyba jak własna zonę hahahahaha . Sherline rotery table jest bardzo dobre ale pamiętaj ze musi krecic się zawsze w jedna stronę bo inaczej będziesz mial baklash ( luz) Nawiazujac do minitecha oczywiście zgadzam sie ze jest to jedna z najlepszych firm która robi cnc do jubilerstwa ale wiesz ich maszyna na 5 osi to koszty okolo $30000 i tez sa na sruba które maja duzo do zyczenia wydaje sie z najlepsza maszyna to Roland cnc 540 $35000 i Gemvision CNC $35000 Wiesz na 4 osiach jeżeli chodzi o pierścionki diamenty do okola pierścionka na bokach lipa ustawianie zmiana uchwytów zle ustawisz rozwali ci projekt i wszystko od nowa jestem juz w tym 5 lat jeżeli chodzi o maszyny cnc i powiem ci ze 5 osi to niesamowite mozliwosci wydalam juz bardzo duze pieniadze na to wszystko same programy do rysowania okolo RHINO 4.0 - RHINOCAM MATRIX GEMVISION 40000zl a gdzie maszyny jezeli bedziesz mial pytania lub cos ci bedzie potrzebna napisz na pr
pomoge ci w zalatwieniu ja mieszkam w stanach wiec nie ma problemu
[ Dodano: 2010-11-15, 18:23 ]
pomoge ci w zalatwieniu ja mieszkam w stanach wiec nie ma problemu
[ Dodano: 2010-11-15, 18:23 ]
komar1970 pisze:masz racje podstawa jest z taiga co do twoich watpliwosci związanych z taigiem masz racie sruba X najbardziej się wyciera po mieleniu przez 1 miesiąc trzeba ja ustawiac bo luz na nich dochodzi do 0.1mm , powiem ci ze ustawiłem kiedyś taiga do 0.02 na srubach ale po jednym dniu luz byl inny a to duzo jeżeli chodzi o wosk postanowiłem ze zbuduje cos co będzie dzialalo i nie bede Musiał ustawiac co kilkanaście dni ( ustawianie zmiana uchwytów ) ja mam robić pierscionki a nie ustawiac maszynę co 2 tygodnie .Jezeli chodzi o 4 osie ( ze mozna na nich zrobic wszysto to tak ale bedziesz musial siedziec i skladac caly pierscionek do kupy, ja niemam juz ochoty na to wole robic caly projekt za jednym razem ( wkladasz kawalek wosku i wyciagasz gotowe odlew) Ja zmieniłem sruby na bardzo wysoka klasę NSK . Jak będzieszmial jakieś pytania wal prosto z mostu znam taiga chyba jak własna zonę hahahahaha . Sherline rotery table jest bardzo dobre ale pamiętaj ze musi krecic się zawsze w jedna stronę bo inaczej będziesz mial baklash ( luz) Nawiazujac do minitecha oczywiście zgadzam sie ze jest to jedna z najlepszych firm która robi cnc do jubilerstwa ale wiesz ich maszyna na 5 osi to koszty okolo $30000 i tez sa na sruba które maja duzo do zyczenia wydaje sie z najlepsza maszyna to Roland cnc 540 $35000 i Gemvision CNC $35000 Wiesz na 4 osiach jeżeli chodzi o pierścionki diamenty do okola pierścionka na bokach lipa ustawianie zmiana uchwytów zle ustawisz rozwali ci projekt i wszystko od nowa jestem juz w tym 5 lat jeżeli chodzi o maszyny cnc i powiem ci ze 5 osi to niesamowite mozliwosci wydalam juz bardzo duze pieniadze na to wszystko same programy do rysowania okolo RHINO 4.0 - RHINOCAM MATRIX GEMVISION 40000zl a gdzie maszyny jezeli bedziesz mial pytania lub cos ci bedzie potrzebna napisz na pr
pomoge ci w zalatwieniu ja mieszkam w stanach wiec nie ma problemu
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 225
- Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
- Lokalizacja: Różnie
Jeśli chodzi o woski to w Polsce prawie wszyscy wysyłają projekty do Kociuby do Krakowa, który ma drukarki 3D (Solidscape) i Rolandy (ale tylko małe). Czeka się ze 2-3 tygodnie, czasem miesiąc i ma się prototyp. W ten sposób nie można pracować, wprowadzenie jakichkolwiek zmian trwa całymi tygodniami. A małe frezarki są zupełnie nieznane. Tylko Roland do prototypów - który kosztuje sam wiesz ile. Ja poznałem środowisko niezaleznych projektantów raczej niż złotników od jubilerki. Na pewno wiesz o co chodzi bo czytałem Twoje posty na forum Stowarzyszenia Twórców Form Złotniczych. Kiepsko u nich z wiedzą ogólnie i z dzieleniem się informacjami. W USA masz coś takiego jak tutorial i workflow, jak ktoś opracuje jakąś technologie, często dzieli się tym z innymi. Tutaj jak ktoś coś odkryje, albo podpatrzy u innych - trzyma to dla siebie, bo uważa, że nie wiadomo ile na tym zarobi.
Moja małżonka wycina swoje prace ręcznie, piłką włosową, bezpośrednio w srebrze.
Na początku uważałem, że idealna technologia to laser, ale w Polsce nie ma takich laserów, które mogłyby sobie poradzić ze srebrną blachą 1 mm. Wszyscy używają gazowych a potrzebny jest neodymowy sporej mocy (NdYAG). Najbliższy usługi z takim laserem są w Wiedniu, Niemcy też mają i w NY też jest fajny. Cięcie strumieniem wody daje za szeroką linie cięcia i spore straty materiału (ręczne cięcie piłką włosową daje 0,3 mm). Najbardziej przydatna okazała się frezarka znajomego. Tyle że wrzeciono dużej mocy i - jak na frezy 0.2 mm niskoobrotowe (24tys.) gotowało się w sensie dosłownym. Więc po kilkunastu elementach daliśmy sobie spokój. Prace są cięte piłką włosową z jednego kawałka blachy i odpowiednio formowane a my czekamy na własną frezarkę.
Myśleliśmy o odlewach, ale Warszawa to jakaś pustynia jeśli chodzi o odlewy. To sa trudne wzory do odlewania, cienkie płaszczyzny i cienkie linie cięć. Być może ci, którzy robią jubilerke w dużych ilościach mają swoje linie produkcyjne i jakość takich odlewów jest zadowalająca. Ci którzy odlewają usługowo produkują straszny szmelc (może 30% elementów nadaje się do czegoś). A Ty jak robisz odlewy? Sam czy zlecasz?
Zawodowo robie filmy animowane i dokumentalne i znam się nieźle na oprogramowaniu 3d, ale inżynierem nie jestem. Dlatego postanowiłem oprzeć się na sprawdzonych tutorialach. Na początku tak jak Ty zwróciłem uwagę na Proxxona - tyle, że nigdzie nie znalazłem żadnych prac wykonanych na Proxxonie z zadowalającą jakością. Na Rolanda mnie nie było stać - został Taig. Zobaczymy jak sobie dam radę. Potrzebuje teraz wrzeciona i chce kupić - niestety chińskie - ale z łożyskami ceramicznymi - 60 tys. obrotów 100 watowe, na frezy do 0.2-0.4 mm wystarczy. Skrzynkę z elektroniką zrobiłem z części kupionych w Białymstoku - sklep powiązany z tym forum, silniki też, wszystko zmontowane i działa jak należy. (nie wiem czy te drivery można porównywać z Gecko - wyglądają podobnie). Taig (Peatol) z UK, a 4 oś od Sherline ze Szwecji. Czekam na przesyłkę, składam i mam tylko nadzieje, że uda się z prawdziwa produkcją ruszyć przed świętami bo zamówień jest od cholery.
Jakiego oleju używałeś do swojego Taiga? (na śruby) Podobno zalecany jest przekładniowy - taki jak w automatycznych skrzyniach biegów, ale przeczytałem to na jakimś forum i nie mam pewności... Poza tym nie mam pojęcia (jeszcze) jak podłączyć krańcówki bazujące w 4 osi i czy w ogóle to potrzebne.
pozdrawiam
Paweł Pawlicki
Moja małżonka wycina swoje prace ręcznie, piłką włosową, bezpośrednio w srebrze.


Na początku uważałem, że idealna technologia to laser, ale w Polsce nie ma takich laserów, które mogłyby sobie poradzić ze srebrną blachą 1 mm. Wszyscy używają gazowych a potrzebny jest neodymowy sporej mocy (NdYAG). Najbliższy usługi z takim laserem są w Wiedniu, Niemcy też mają i w NY też jest fajny. Cięcie strumieniem wody daje za szeroką linie cięcia i spore straty materiału (ręczne cięcie piłką włosową daje 0,3 mm). Najbardziej przydatna okazała się frezarka znajomego. Tyle że wrzeciono dużej mocy i - jak na frezy 0.2 mm niskoobrotowe (24tys.) gotowało się w sensie dosłownym. Więc po kilkunastu elementach daliśmy sobie spokój. Prace są cięte piłką włosową z jednego kawałka blachy i odpowiednio formowane a my czekamy na własną frezarkę.


Myśleliśmy o odlewach, ale Warszawa to jakaś pustynia jeśli chodzi o odlewy. To sa trudne wzory do odlewania, cienkie płaszczyzny i cienkie linie cięć. Być może ci, którzy robią jubilerke w dużych ilościach mają swoje linie produkcyjne i jakość takich odlewów jest zadowalająca. Ci którzy odlewają usługowo produkują straszny szmelc (może 30% elementów nadaje się do czegoś). A Ty jak robisz odlewy? Sam czy zlecasz?
Zawodowo robie filmy animowane i dokumentalne i znam się nieźle na oprogramowaniu 3d, ale inżynierem nie jestem. Dlatego postanowiłem oprzeć się na sprawdzonych tutorialach. Na początku tak jak Ty zwróciłem uwagę na Proxxona - tyle, że nigdzie nie znalazłem żadnych prac wykonanych na Proxxonie z zadowalającą jakością. Na Rolanda mnie nie było stać - został Taig. Zobaczymy jak sobie dam radę. Potrzebuje teraz wrzeciona i chce kupić - niestety chińskie - ale z łożyskami ceramicznymi - 60 tys. obrotów 100 watowe, na frezy do 0.2-0.4 mm wystarczy. Skrzynkę z elektroniką zrobiłem z części kupionych w Białymstoku - sklep powiązany z tym forum, silniki też, wszystko zmontowane i działa jak należy. (nie wiem czy te drivery można porównywać z Gecko - wyglądają podobnie). Taig (Peatol) z UK, a 4 oś od Sherline ze Szwecji. Czekam na przesyłkę, składam i mam tylko nadzieje, że uda się z prawdziwa produkcją ruszyć przed świętami bo zamówień jest od cholery.
Jakiego oleju używałeś do swojego Taiga? (na śruby) Podobno zalecany jest przekładniowy - taki jak w automatycznych skrzyniach biegów, ale przeczytałem to na jakimś forum i nie mam pewności... Poza tym nie mam pojęcia (jeszcze) jak podłączyć krańcówki bazujące w 4 osi i czy w ogóle to potrzebne.
pozdrawiam
Paweł Pawlicki
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.